reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

irrison anie jest zimno od dolu an atkiej kanapie?zastanawiam sie nad kupnem wlasnie jakiegos lozeczka dla mlodego, pewnie za kilka ms ale juz probuje mi z lozeczka wychodzic wiec szukam czegos:p widzialam te kanapy ale wlasnie zastanawialam sie czy wygodne:):-) tez musze sobie jakies ciuszki kupic..w jeansy i inne portki juz nie wchodze..chlip:szok:
 
reklama
malutka_ja87 sama nie wiem, zobaczy się w praniu, może będzie tylko taką kanapą przejściową, chociaż dziewczyny będą mieć razem pokój, więc za dużo z łóżkami nie poszalejemy :sorry2: do środę będzie kurier, wiec dam znać czy ok :tak:
 
Irisson sliczna ta kanapa! Ja cos w tym stylu chcialam dla Remika, ale tu nie znalazlam. Koniec koncow kupilismy z ikei takie co sie nie sklada a i tak miejsca na zabawe jeszcze starcza. A Remik mowi nie raz "kocham moje lozecko" bo sam sobie wybieral posciel:)
 
LaRemi dzięki :-) ja szukałam czegoś rozkładanego z szufladą, ale kompletnie nic nie ma, albo same łomoty, jak na razie na Ninkę mamy przygotowaną kołyskę, a jak zacznie noc przesypiać, to zrobimy podmiankę, Laurka na łózko, a Ninką do łóżeczka :tak: od dzisiaj zaczynam misję nocnikowanie co 2 h, tak na nocnik była wystawiana co jakiś czas, przed posiłkami, ale już czas na majtochy więc powoli musi kumać wołanie, może do sierpnia pożegnamy pampersy...
jeszcze muszę całą jej szafę przejrzeć, co dobre co za małe, heheh jakie to jest fajna jak się szykuje dla maluszka ciuszki, po jakimś czasie i nagromadzeniu juz to mniej bawi, zwłaszcza prasowanie :sorry:
 
Witam po weekendzie:tak:

Irisson bardzo ladne to lozko:tak:kolorki piekne:tak:
Nataszka bardzo sie ciesze ,ze u was wszystko dobrze ,jak tylko mozesz to odpoczywaj:tak:
U nas dzis zimny wiatr brrrr.
 
Cześć sierpinóweczki:*
Widzę ,że tu nadal wicie gniazdka u większości,dobrze,że ja mam to już za sobą przed świętami kupiłam córom lóżka i wytransportowałam je do oddzielnego pokoju teraz mam luz bluz aż do pojawienia się maluszka wtedy wolne miejsce zajmie najpierw kołyska potem łóżeczko do tego leżaczek itd itp.;) Ja dziś mam kolejną wizytę u ginki w piątek znów i tak w kółko zawsze gdzieś w biegu a badania dopiero raniutko robiłam dobrze,że prywatnie to tego samego dnia do odbioru. No i zdecydowałam się następnym razem jeszcze dodatkowo sprawdzić cytomegalię bo nigdy nie miałam robionej.
Miłego dnia ciężaróweczki i powodzenia na wizytach jak któraś dziś ma:&&
 
Drogie dziewczyny, witajcie poniedziałkowo :tak:

W weekend był tu spory spokój, podczytywałam Was, ale jakoś nie miałam weny, żeby cokolwiek napisać. Zaliczyłam swój pierwszy sukces, jak na swój obecny stan. Udało mi się przygotować 3 prania i je rozwiesić, udało mi się zmyć naczynia. No i najważniejsze, mój M zabrał mnie do naszego przyszłego domku, żeby pokazać, jak teraz wygląda, jak idą wszystkie prace itp. Byłam wtedy przeszczęśliwa - raz, że czułam, że jest mi lepiej, a dwa, że się dotleniłam, pooddychałam świeżym powietrzem (w sobotę była ładna pogoda, słonecznie, dość ciepło). No i to było dla mnie nieocenione. Maleństwo też wariowało w trakcie drogi - strasznie wierzgało i się ruszało, chyba się nie przyzwyczaiło do tego, że jestem taka aktywna i stojąca :-D

Wczoraj z kolei, na pewno też z powodu pogody, padłam całkowicie. Od południa dodatkowo bolała mnie głowa w pulsie i pod wieczór miałam już dosyć, ciężko mi się oddychało i wyjątkowo dla siebie poszłam spać po 23, jak tylko skończyła się komedia na jedynce. Dziś już jest lepiej, ale czuję nerwowy ścisk w brzuchu, bo mam badanie połówkowe o 18 i chyba się jednak denerwuję... Chciałabym, żeby wszystko było dobrze i mam wielką nadzieję, że będzie, że wrócę szczęśliwa z tej wizyty. Trzymajcie proszę kciuki.

No i moja ostatnia aktywność - pisałam kiedyś o specjalnej podusi z kuleczkami styropianowymi w środku, takiej dla przyszłych mam. Mój M kupił mi ją w kolorze białym. Była bardzo ładna, ale, jak wiadomo, biały kolor szybko się brudzi. Po pierwszym praniu poszewki wzięłam dosyć starą poszwę od kołdry i wycięłam z niej 3 kształty podusi i od piątku obszywałam ją, żeby móc zakładać na moją poduszkę. Słuchajcie, jaki to wspaniały zapychacz czasu to szycie. Nie myśli się za wiele, robi się coś fajnego, no i teraz mam fajną kolorową poduszeczkę do leżenia :-)

W najbliższych dniach pewnie trochę zagłębię się w lekturę jakiś książek i tak do przodu. A później... może i nad tą wyprawką w końcu pomyślę :tak:

Aha, co do tego łóżeczka - irisson - jest ono naprawdę fajne, a co najważniejsze, niedrogie.

Malinkaizi powodzenia na dzisiejszej wizycie :tak:

Nataszka, odpoczywaj jak najwięcej, na tyle, na ile możesz i zbieraj siły. Zgadzam się z tym, że obecnie pogoda zupełnie nam nie sprzyja, jest beznadziejna, fatalne ciśnienie i od razu się to odczuwa. Dziś w ddtvn mówili, że pod koniec kwietnia mają w końcu nadejść ciepłe dni. Oby tak było :tak:

Miłego dnia kochane Sierpnióweczki :-D
 
MieMie ja nie mam maszyny do szycia dlatego wolny czas zapełniam sobie szydełkowaniem .Super,że będziesz miała własny domek i świeże powietrze. Moje małe też zawsze wariuje jak jedziemy gdzieś autem mam nadzieję tylko ze to się zmieni jak się urodzi i jak większość dzieci w drodze będzie zasypiać:) A co do tych ciepłych dni to ja nie chcę się skarżyć ale wiecie same jeszcze będziemy za chłodem tęsknić jak się upały zaczną a my nie będziemy dawały rady z domu wyjść;))
 
Hej Dziewczyny,

niezbyt często się odzywam, ale staram się czytać regularnie. W pracy mam niezły sajgon, a do tego mój A. wyjechał dziś rano i wróci dopiero w niedzielę, co prawda przyzwyczajeni jesteśmy do rozstań, ale ostatnio się jakaś płaczliwa i wrażliwa zrobiłam i strasznie mi smutno :-(

nataszka, jak tam samopoczucie?
 
reklama
Malinkaizi sama nauczyłaś się szydełkować? Ktoś Cię nauczył, czy z książek lub z internetu? Ja właśnie też maszyny nie miałam, więc te 3 duże poszwy obszywałam igłą z malutkimi odstępami. Ja chciałabym sobie kupić zestaw do szydełkowania, nie wiem, czy to nie będzie przesada: szydełko - zestaw 7 sztuk (2270319737) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Nie wiem,co tak naprawdę jest potrzebne do szydełkowania. Malinkaizi poradziłabyś coś?
Ja pierwszy raz doświadczyłam takiego wariactwa w brzuchu podczas jazdy autem (zwłaszcza, że droga nie była super równa), ale jedyne miejsce, w które jeździliśmy, to był lekarz ulokowany niedaleko, więc brakowało szans, by odczuć takie przewalania w brzuchu :-D

Emka trzymaj się dzielnie Kochana. Doskonale rozumiem, że miewasz płaczliwe dni i gorszy nastrój.Mnie czasem drobnostka wytrąca z równowagi. Wczoraj już się popłakałam z tego bólu głowy, jakoś tak niewygodnie mi było i pękłam i z byle powodu naskoczyłam na M. Jego ostatnio często nie ma w domu a ja później świruję od nadmiaru samotności. Oby ten czas szybko Ci zleciał do powrotu Twojego A.
 
Do góry