reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

trzymam kciuki za nataszkę... spieszyłam się do ubezpieczalni załatwić wyrejestrowanie mojego cinquecento który sprzedałam na złom, ubezpieczalnia była do 16.00 a była już 15.45... i nie przejechałam na czerwonym tylko na pomarańczowym :) przez wielkie skrzyżowanie, a przede mną jeszcze jedno auto na pomarańczowym zdążyło... ja śmignęłam za nim. Właśnie się modliłam żeby nie zauważył że jestem w ciąży, tym bardziej by sobie źle pomyślał o mnie że powinnam tym bardziej uważać a ja takie akcje :p zresztą musiał pięknie widzieć jak jeszcze przed skrzyżowaniem dodałam gazu żeby zdążyć się zmieścić :p

asia - dzięki ;) nasz obiad to pal licho, zresztą teraz jak gotuję szczeniakom udka z marchewką to mam elegancki wywar i co 2 dni robię jakąś zupę, cały gar, więc jest co jeść, ale Natalii ani szczeniakom pizzy czy zupy nie dam a im to trzeba co trzy godziny coś wymyślić. no the best to muszę być jak to ogarniam ;) choć i tak idealnego porządku nie ma, ale czytałam ostatnio u gina w poczekalni artykuł w gazecie "zwierciadło" z 2005 roku - że żeby być szczęśliwym a także żeby związek był dobry to należy akceptować siebie i takim jakim się jest, nie robić nic ponad swoje siły, i tak też postępuję i olewam jak czegoś nie zdążę lub nie mam na coś siły albo ochoty, i jestem dzięki temu uśmiechnięta i mąż też przez to zadowolony nawet jeśli trochę bałaganu i coś nie zrobione
 
reklama
Brawo Olga, super podejście, z którym się zgadzam i staram się też wprowadzać je w życie. Teraz dodatkowo - bo im bardziej zadowolona z siebie mama, tym bardziej szczęśliwe dziecko :-)

A tak poza tym Zwierciadło to jedno z moich ulubionych pism - niektóre artykuły w różnych momentach również mi pomagały i nieco mnie oświecały :-D

Ja dziś na obiad mam gołąbki od babci - mhmmm... gołąbki to jedno z moich ulubionych dań. Podobnie jak barszcz czerwony z ziemniakami i cebulką :tak:
 
waże 79 kg, nie wiem ile wsumie przytyłam, ale z pierwszym dzieckiem do porodu szłam ważąc 81, masakra
dag82 też mam takie cienkie żyły, przy teście na glukoze 75g 5 razy 2 penery mnie kuły, już mi się ryczeć chciało, a na koniec skwitowały, że na badania następnym razem to warto w pon. przychodzić a nie we wtorki 13(w tamtym miesiącu robiłam ten cukier)
natasszka87 trzymam za Was mocno kciuki
Maggic_ od rodzicó i teściów z daleka jak najszybciej się da, my mieszkaliśmy 9 lat u moich rodziców, oszczędzaliśmy może więcej, było poprostu lepiej, ale tylko z kasą, teraz po 3 latach mieszkania na swoim wychodzimy na równo, ale z innymi ważniejszymi sprawami, to był najgorszy okres w moim życiu(ten ze starymi)
MieMie o mnie moja dyrka już nie myśli w kategorii pracownika, a tak sie oddawałam swojej pracy, to była moja pasja, tęsknię za nią, ale my mamy to już tak będzie do końca życia, że jak się nie jest w pracy to się za nią tęskni, a jak się jest w pracy to się myśli o dzieciach
saia85 ciebie też dzidzia wariuje od świtu, ja w zasadzie to czuję tylko ruchy jak się kładę
Lena. Witaj! już nie jestem ostatnia dołączająca, cieszę się bo galancie się wciągłam, mój mąż mówi, że jestem maniaczką babyboom, życzę tyle radochy ile ja mam z bycia wśród sierpnióweczek
irisson ja bardzo ciężko przeżyłam zmiany zw. z trybem dnia bez pracy, pomimo tego, że u mnie pełna chata ja nie potrafiłam na nic się zmobilizować, w co ręce włożyć, a Ty już na spacerki masz czas, jesteś świetną organizatorką
Olga RaQ jestem pełna podziwu jak sobie świetnie ze wszystkim radzsz, ja zapisałam się na kurs "Szkoła dla rodziców" i tam powiedzieli, że chore byłoby być idealnym, byłoby to zaprzeczeniem ludzkiej natury i wszyscy by się źle czuli w domu z idealną matką, my jesteśmy po to, żeby dążyć do doskonałości...dla mnie to bardzo pocieszające, bo ja strasznie krzyczę i zmuszam dzieci, męza, muszę dożyć do tego, żeby to zmienić, ale wiem, że jak mi się uda to wyjdzie coś nowego
k8libby ja od dawna mam tak z tym goleniem, uroki ciaży
katjusza77 ja jak pojechałam do Lidla to straciłam 2 stówki pożyczone od mamy na leki dla córci, ale po wizycie okazało się, że jest zdrowa, no to nie mogłam sobie odmówić przyjemności z kupowania, chciałam kupić odkurzacz, bo nam się popsuł, a kupiłam jakieś pierdoły, mąż nie był zachwycony, ale u mnie to nie pierwszyzna

ciekawe co słychać u tej dzieczyny co ma taki długi wstawik z suwaczkami i duże zdjęcie z mężem, bo dawno się nie odzywała

całuję Wszystkie brzuszki
 
Bejbi miałam tak intensywne ostatnie 2 lata, że jak siedzę na tyłku to wiem, że zaraz z kanapy nie wstanę, więc trzeba się motywować, ja pisałam, że czuję sie jak bezrobotna, bo u mnie w robocie tak jest, nie zarabiasz dla firmy, nie jesteś pracownikiem :sorry: ale wierzę w to, że przede mną jeszcze wszystko co najlepsze :tak: posprzątałam dzisiaj łazienkę, szorując podłogę na kolanach, jakiś pedantyzm mi się włączył, mały kłaczek mnie wkurza :wściekła/y: teraz relaks w pubie, Laura poszła właśnie do babci na nocleg, a my idziemy ze znajomymi się spotkać :tak: miłego wieczoru Dziewczynki !
 
My wczorajszy dzień spędziliśmy w plenerze. Pierwszy ciepły weekend od dawna w Szczecinie :)
Od 10 do 16 ogniskowaliśmy, potem kąpiel w domku i drzemka a potem poszliśmy do pubu z ta samą ekipą. Ja oczywiście na soczkach, ale dostawałam takich ataków śmiechu, że nie mogłam się uspokoić i cała sala rżała ze mną... A wszystko za sprawą mojej koleżanki, która ciągle wodziła wzrokiem za przystojnym kelnerem. Cały czas coś od niego chciałyśmy, żeby ta mogła sobie popatrzyć na niego. Siedzieliśmy w piwnicy lokalu, a tam takie mega strome schody i on cały czas po nich biegał. Chłopakowi siłownia nie potrzebna, poślady to miał takie, że orzechy mógł łuskać i biceps od noszenia piwa w ciężkim szkle... Co chwilę był u nas, zostawiliśmy mu spory napiwek, bo dbał o nas bardzo. Ale poślady to on miał, oj...
dzisiaj znowu o 16 robimy nalot na naszą ulubioną lodziarnię, będzie mega wesoło :)
 
k8libby, nie ma go co żałować, że musiał tak biegać. Zadbałyście o jego zdrowie fizyczne i seksowny tyłek :-D.
My też wczoraj plenerkowo. Z okazji urodzin mojego M wybraliśmy się pierwszy raz do Tyńca, potem na obiadek, na lody (najlepsze, na Starowiślną) i na koniec ucieczka przed deszczem na mieszkanie :-D. Dzisiaj w planach mam zrobienie kolejnego sernika. Poczułam się doceniona, jak M poprosił mnie o zrobienie mu urodzinowego sernika, żeby w pracy mógł poczęstować ludzi. Miłe :-). Mam nadzieję, że znowu wyjdzie :-D.
 
Wyszliśmy dzisiaj, w końcu w domu w swoim łózku :tak: Lekarze nie wiedzą skad stawianie się macicy,skurczy nie bylo bynajmniej KTG tego nie stwierdziło. Z nasza kruszynką wszytsko wporządku rozwija się dobrze, szyjka nadal zamknięta. Biegunka prawdopodobnie jakieś zatrucie, chociaż według mnie nie, bo nie eksperymentuje.
Dostałam nakaz leżenia (ciekawe jak majac domu 3 latka,:zawstydzona/y:) leki zostawione bez zmian za 2 tyg mam przyjść na kontrole do szpitala.

Na razie ciesze się "wolnością" i swoim synkiem, który dziś już wrócił od Ojca.

Dziękuje za ciepłe słowa i wsparcie:tak:
 
Hej ciezaroweczki! Jak minal weekend,bo mi dosc leniwie. Wczoraj fajne buciki przymierzalam,cudo i wygoda na lato,sliczny kolor ach...i doopa,bo zobaczylam cene,o jedno zero za duzo buuuu :( Za to dzis sobie odbilam na ebayu i wygralam trzy aukcje:D Dwie tuniki i komplecik tunika z leginsami, w sumie za jakies L25 ha :) Jeszcze jedna obserwuje na dzis wieczor ale chyba sobie odpuszcze,bo w tygodniu sa dwie nastepne z ladnymi sukieneczkami i chyba na tamte sie pokusze. Ale humorek sobie ciut poprawilam tymi nabytkami i postanowilam ze co weekend tak sobie usiade i jak cos fajnego bedzie to kupie, a co! Za te grosze... W sumie to skoro juz buszuje po sieci to poszukam fury dla mojej cory :D
 
reklama
Nataszka może się przeforsowywałaś? w końcu 3 latek swoje wymaga :-D ważne, że w domku, odpoczywaj i nabieraj sił !

LaRemi ja też szaleje z zakupami, ale nie ciuchowymi, w tym względzie jestem niemoralną wieśniarą i żal mi kasy na siebie :rofl2: stąd mój eklektyczny styl, hahahah :-D kupiłam moim dziewczynom to:
KANAPA SOFA ŁÓŻKO DZIECI kanapy jaś PROMOCJA 168cm (2271112387) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
ja w dzieciństwie miałam podobne łóżko, spałam w nim chyba do 6 klasy podstawówki, mam nadzieję, że Laurce za parę miesięcy będzie wygodnie się spać :tak: a jeszcze znalazłam to: WSPANIAŁY ZESTAW STOLIK I DWA KRZESŁA HELLO KITTY (2260587957) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
ale to w następnym miesiącu, bo to z moich zaskórniaków :-p:-p
 
Do góry