reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

reklama
Malinkaizi ja rodziłam w październiku 2004, więc mam dużą przerwę. W 2011 założyłam, ze jak do konca roku nie zajdę to koniec i w listopadzie niespodzianka:-) Chyba wyproszona przez mojego Mikołaja, bo wszyscy w klasie mają rodzeństwo, a on nie;-)
Mikołaja urodziłam w 38 tygodniu i tu chętnie też bym tak chciała. Wolę niespodziankę byle nie za szybką niż przenosić, a że moje narządy wewnętrzne odmawijaą współpracy, wiec wegług mojej lekarki trochę wcześniej jest możliwe. Na tą chwilę walczymy z macica i jej obniżeniem zbyt dużym jak na ten etap:-), ale pojedyncze walki wygrywamy na szczęscie
 
kakakarolina - właśnie z tesco już miałam jakiś 3pack i chciałam coś lepszej jakości - żeby nie wyglądało jak piżama bo to mają być takie "wyjściowe" ;) Twój link jakiś nie teges, ale zaraz pokombinuję żeby go sprawdzić tylko mamy tu kupę w pieluszce i strasznie śmierdzi :p
Dopisałam jeszcze do tamtego posta o bucikach - może pomożesz? ;)
 
Ostatnia edycja:
domi dobre z ta spiewacza:tak::-D:-D

Malinka ,kakakarolina ja tez lubie na allegro siedziec:tak: Na szczescie nie mamy konta w pl i jak cos chce zamowic to pierwsze musze poprosic mame lub tesciowa o zaplate:tak: Wiec czesto sie to nie zdarza...
Ja dzis dzien zaplanowany ,od 12 mam kolezanki core i chyba pojdziemy nad morze ,bo pieknie:tak:

Wszystkim wizytujacym dziewczyna zycze powodzenia:happy:



Olga tu jest stronka Jak kupować dziecku buty?

Buty musza sie dobrze zgiac w miejscu gdzie nózka za palcami sie zgina :tak:
 
Ostatnia edycja:
nie moge podziekowac nawet klikajac... szlag by to! no moj ojciec to tragedia miedzynarodowa... szkoda gadac... a co do bucikow to pierwsze przede wszystkim ja zwracalam uwage na kostke usztywniona, kupowalam w bartku, skorzane, dziecko chod wyrabia itd, wazne sa bardzo. uciekam kochane brzuchatki:*
 
Kruszki ostatnio w tv słyszałam, ze to mit z tym sztywnym zapiętkiem ;-) a Bartek się zchińszczył i już jakość nie ta. Teraz jest masa polskich firm, które szyją u nas (Gaspar, Obex, antylopa, Daniel, Emel Kornacki - te polecam)

nataszka może i dobre ale strasznie drogie i brzydkie :sorry: ale jak Angelina Joli je kupuje ho ho ho dzięki za linka
 
Ostatnia edycja:
a teraz mi gdzieś zjadło posta... dzięki dziewczyny za rady co do bucików :) teraz już będę mądrzejsza, i zwrócę uwagę Karolina na te firmy :) czytałam też już w necie o tym, no i właśnie - te wszystkie buciki które widziałam w sklepach typu smyk, bartek, deichmann i w tych typowo dziecięcych nie-hipermarketowych - nie zginają się zbyt łatwo... wszystkie wydają mi się takie sztywne... ale innych nie ma, rodzice je kupują, dzieci w nich chodzą bo widzę na ulicy, no i nic się nie dzieje... więc będę musiała po prostu coś z tego wybrać :)
a co do zapiętka - mnie nie wydaje się OK bucik powyżej kostki i sztywny z tyłu, tak na logikę... kupię jej jakieś półbuty, normalne, pod kostkę, nie będzie przecież na wiosnę w kozakach chodzić... :p
co do tego sklepu który mi podałaś link Karolina - to rzeczywiście wyłapie się tam coś fajnego ;) ale wniosek mam taki sam jak kiedyś jak przeszukiwałam allegro i takie sklepy - że to na jedno wychodzi ;) w zwykłych sklepach też są takie ciuszki, nieraz owszem dużo droższe (wtedy nie kupuję), a bardzo często w podobnych cenach albo nawet tańsze (moja mama uwielbia 5-10-15, ciągle gdzieś tam chodzi i mi przynosi super ciuszki z przecen, przeceny rzędu z 30zł na 10, ostatnio przyniosła super czapeczkę z 25 na 9.99 tak że nie jest źle, da się też tak kupować ;) więc skoro nie przekonują mnie zakupy przez net to pozostanę przy tradycyjnym sposobie - choć jestem na zakupach raz na ruski rok ale to mi wystarcza ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny:-)

Mieliśmy wczoraj masakryczny wieczór. Złapaliśmy gumę na środku wielkiej arterii i...Byliśmy zmuszeni wezwać pomoc drogową, bo nie byliśmy w stanie odkręcić śruby mocującej zapasowe koło:crazy: Peugeot to nie jest jednak marka dla normalnych ludzi mających dwie prawe, a nie lewe ręce do drobnych mechanicznych naprawek. Nic się nie da samemu zrobić. W Oplu robiłam niemal wszystko z drobnych napraw sama. Od zmiany żarówki do zmiany koła. Tu niestety nie nada. Badziew. Oczywiście 150 zł. poszło...Do tego patent z mocowaniem zapasu pod samochodem, uwieszonego w koszu metalowym pod podwoziem wybitnie idiotyczny. Guma się przeciera na bokach od prętów i jest guzik warta po roku...Ależ się wściekłam.

Piszecie o Allegro i manii kupowania tamże. Niestety także jestem nią dotknięta, choć może nie w stopniu skrajnym, ale kilkadziesiąt do stu kilkudziesięciu złotych miesięcznie wychodzi. A przecież nie mamy jeszcze bąbelka do zaopatrywania, strach się bać co będzie za klika miesięcy:eek: No cóż, pocieszające jest to, że jest jednak duuużo taniej polując oczywiście na same okazje.
Kupuję książki, ciuchy, kawę, płyty,yerbę...Tych ostatnich od ponad roku nie kupowałam już w zwykłym sklepie:sorry:

U nas dzisiaj pięknie, choć nie tak ciepło jak w weekend.
Cieszę się, bo mam dzisiaj świetlicę po południu i wezmę hałastrę na świeże powietrze, sama się przy okazji dotleniając:tak:Nareszcie zbliża się koniec tych smętnych godzin w zatęchłych salach.

karola nawet sobie nie wyobrażasz, jak Ci zazdroszczę tego morza na wyciągnięcie ręki. Marzenie!:-D

kruszki wracaj do nas czym prędzej! Też mamy ostatnio problem z oszczędzaniem...Ciągle coś nam wyskakuje znienacka "na już". A to podatek gruntowy, a to nowa opona, a to pomoc drogowa, a to woda;-)

Zmykam do roboty, trzymajcie się kochane ciepło!
 
Do góry