Hej dziewczyny.U mnie tez dzis od rana deszcz ,ale pare razy bylam z Luizka na malych spacerkach bo juz nie moglam w domu usiedziec.Oczywiscie wracalysmy na sygnale bo mala nie mogla sie nacieszyc dworem ,kaluzami a jak padal na buzie deszcz,to dopiero byla uciecha:-)A ja dzis przesadzilam.Rano poszlam po chleb i natrafilam na faceta ktory wozil warzywa.Jako ze konczyla mi sie cebula i jablka ,postanowilam kupic.No i taszczylam 12kg pol km.I tak caly dzien na nogach .Bo a to sprzatanie,gotowanie,zajmowanie sie mala,a to gosci .Dopiero usiadlam ale oczywiscie nie dane mi odpoczac bo mala jednoczesnie zabawiam.Obralam sobie pomarancza to mi go zakosila i zrobila sobie z niego pilke wiec musze obejsc sie smakiem.Brzuch mnie boli i wogole wszystko jakies takie obolale jak po jakis zajeciach na silowni,ale przeciez sie nie poloze ,bo mala zaraz rzuca sie skakac mi po brzuchu.Przerabane ,zero czasu dla siebie.Tego posta usiluje napisac od godziny.Cwaniak sie robi,mnie wyslala po chlebek ,sama zasiadla przed laptopem a jak dalam kanapke to pokruszyla i nawet nie sprobowala.To pewnie byl taki pretekst zeby mnie wygonic.Jak ja zazdroszcze tym ktorym dzieci chodza spac o 20.Moje to do polnocy grasuje i wczesniej nie da rady jej uspic.Teraz walkuje mi sie po kolanach i przeszkadza w pisaniu.Jaka jestem zmordowana .Mam dosc juz dre sie na nia bo takie dziecko powinno choc troche sie samo pobawic a ta nic.Jak pokaze zabawe to wrzeszczy zebym sie z nia bawila.Ja sie poddaje ,nie dam rady z dwojka![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)