reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

A ja mam dziś totalnego lenia:-) ?Jak zasiadłam rano przed kompem w piżamie tak do tej pory siedzę, aż wstyd się przyznać, tylko biegam do kuchni po coś do jedzenia:zawstydzona/y::-) A miałam takie ambitne plany, żeby pójść na krótki spacer i kupić jakieś warzywa i owce, coś zrobić w domu albo poprasować:-) Cóż, co miałam zrobić dziś zrobię jutro, dziś to już nie ma sensu:-D;-)
 
reklama
jaga, nie ma co się spinać ;-)
ja też mam dziś dzień lenia (po równie leniwym weekendzie! :-p)

ale spacer zaliczyłam - zawsze próbuję zwalczać ból głowy wszelkimi innymi sposobami,
żeby po proszki sięgnąć w ostateczności...
 
Hej dziewczynki poczytuję Was od rana, ale dopiero teraz nabrałam sił na pisanie :-D
Też mam lenia, ale u mnie to norma, niczym się nie przejmuję. Umyłam dziś kuchenkę w kuchni, a to już coś :laugh2:

A właśnie Kochane: jak któraś ma w okolicy sklep MOTHERCARE to lećcie na przeceny. Spiochy są w 3-pacu za 15zł to można z 2 opakowania kupić, a spodnie ciążowe na lato były po 29,90.Ja kupiłam jedne materiałowe i jeansy z nogawką 3/4(w sumie do kozaków nawet w tą pogodę mogą być)

Dzięki za namiary. Już wysłałam mamę na obczajenie co i jak. I gratuluję ci podejścia do swojego faceta..no cóż...trzeba ich całe życie wychowywać:-p

Weszłam wczoraj do SMYKA, wszędzie przeceny, nie miała planu niczego kupować, ale chociaż zobaczyć ile to kosztuje, bo bladego pojęcia nie mam, ile może smoczek czy butelka kosztować. Więc weszłam tam pewnym krokiem, brzuch mi już widać więc co tam, nie wyglądam śmiesznie w sklepie dla dzieci... Po 3 minutach juz nie byłam taka pewna, cholera, raczej zagubiona, od czego zacząć?? muszę poczytać o tych obowiązkowych rzeczach, które są potrzebne, jakąś listę zrobić, bo tak to się nie da... Następna wizyta w SMYKU w lipcu...
Ja sobie wstępnie zrobiłam takie listy, ale coś czuję, że w moim stanie będę musiała zdać się na gust mamy, męża, teściowej. Chociaż będę walczyć żeby choć raz na jakieś zakupy pójść. Ale co do tego ile i co, to trzeba rozsądnie. Za czasów kiedy my byłyśmy małe, ciężko było cokolwiek dostać i to był problem (zwłaszcza jak się nie miało rodziny poza granicami kraju), teraz jest wszystkiego dużo i okazuje się, że to też problem :-p damy radę:-D

wpadam padnięta, okazało się że do Natalii ząbków doszła jeszcze jakaś infekcja i tak bujamy się z gorączką od 3 dni. Jeszcze do tego boli mnie od dwóch dni żołądek i mam nadzieję, że to nie jakiś wirus!

kochana mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Dbaj o siebie i nie daj się choróbskom :-D

Strasznie mnie dziś znów boli głowa dodatkowo nie mogę przestać się zastanowić gdzie by się przeprowadzić nie mając pieniędzy i co dalej z naszym życiem .... trudne sprawy na ból głowy nie pomaga. Będę jeszcze później zaglądać
Ojej skąd się musicie wyprowadzić? Przykro mi że w ten szczególny czas masz tyle zmartwień :-(

Jakoś ostatnio smutno na forum. Szczególnie współczuję mamom, które mają problemy z mężami, partnerami, teściami, rodzicami i zamiast poświęcać się sobie, przyszłemu dziecku to muszą zmagać się z dniami w ciągłym stresie.
Oby sprawdziała się Wam zasada, że po każdej burzy wstaje słońce
:tak:

Właśnie dziewczyny! Głowa do góry!
Dorotak wszystko się ułoży, zobaczysz, i nie smuć się w swoje urodzinki..wszystkiego najlepszego:-Dnapisz koniecznie jak duży bukiet róż mąż przyniósł po powrocie do domu :-D

Od samego rana jest mi strasznie nie dobrze i po niczym mi nie przechodzi. Zjadłam talerz ogórkowej i nie wiem jak to się skończy. Muszę się doprowadzić do porządku żebym wyglądała w końcu jak człowiek. Strasznie mi się nie chce nigdzie wychodzić, przespałabym dzisiaj cały dzień. No ale obiecałam koleżance że do niej wpadnę więc muszę.

Marcia jak nie masz dziś sił to nie chodź albo zaproś do siebie. Po co się męczyć? :-D Dostałaś ode mnie wiadomość na priv o szkole rodzenia?

Za to ja już nie wytrzymuję z wzdęciami z strasznie śmierdzącymi gazami. Wczoraj co chwile wietrzyłam pokój. To jest okropne.Łykam espumisan,ale raz pomaga a raz nie. Wczoraj jak się znowu mąż ze mnie śmiał ze jestem śmierdzielem to aż sie popłakałam.Ale nie dlatego ze się ze mnie śmiał tylko dlatego ze ja tez mam już tego dosyć i to strasznie dosyć...Przepraszał mnie pózniej i przytulał,ale ja poprostu chce żeby to już przeszło...Chyba wolę już mdłości:-(
Mnie też męczą gazy, ale raczej takie bezzapachowe :blink: heh to napewno kwestia diety, ale cóż począć, kiedy ma się ochotę na rzeczy po których potem wzdyma :-D
Ja się najadłam dziś kapuchy więc będzie się dzialo:-D

Olga super córcia:-D Gratuluje małej-wielkiej radości :-D
 
Ostatnia edycja:
Kropcia racja:-) Mnie co prawda głowa nie boli, ale trochę świeżego powietrza i ruchu przydałoby się:-) Dziś to już trochę późno na ubieranie się (nadal siedzę w piżamie;-)) i spacer, ale jutro na pewno to nadrobię!!!!!!!:-D
 
Sopelku dzięki ale nie mam zmartwień i nie muszę się wyprowadzić zastanawiam się tylko czy chcę :-D kombinuję jak tu naszej rodzinie zapewnić lepsze życie. Marzy mi się jakieś duże mieszkanie w ładnej dzielnicy, na które mnie nie stać. Teraz mieszkamy w starej kamienicy, nieszczelne okna, zimno ale mamy ładnie wyremontowane i generalnie jest ok :tak: tylko jak to baba zawsze chce więcej:-D no i piękny post wyprodukowałaś

Jaga witaj. Jeszcze mi się nie zdarzyło chodzić cały dzień w piżamie ale musi to być przyjemne skoro praktykujesz :-D kurczaki ja nawet na porodówce chodziłam w dresie bo mnie ta piżama wkurzała niemiłosiernie. Zresztą to dla mnie stosunkowo nowy wynalazek zanim się Maks nie urodził nie miałam ani jednej;-)

Olga super masz córeczkę

Dorotak sto lat w zdrowiu i miłości


Kropcia
mnie tez bóle głowy męczą i to chyba co drugi dzień. Nie mogę jeść tak często apapów i ostatni zauważyłam, że herbata mocniejsza i spacer właśnie pomaga więc może to ma związek z ciśnieniem

Zaraz idę do gin chyba 10 raz :rofl2: ale muszę bo tak mi te głupie terminy powypadały przez to dodatkowe usg genetyczne (których okazało się, że zrobili mi dwa:baffled:)
 
Sopelku dzięki ale nie mam zmartwień i nie muszę się wyprowadzić zastanawiam się tylko czy chcę :-D kombinuję jak tu naszej rodzinie zapewnić lepsze życie. Marzy mi się jakieś duże mieszkanie w ładnej dzielnicy, na które mnie nie stać. Teraz mieszkamy w starej kamienicy, nieszczelne okna, zimno ale mamy ładnie wyremontowane i generalnie jest ok

Jaga witaj. Jeszcze mi się nie zdarzyło chodzić cały dzień w piżamie ale musi to być przyjemne skoro praktykujesz :-DKropcia mnie tez bóle głowy męczą i to chyba co drugi dzień. Nie mogę jeść tak często apapów i ostatni zauważyłam, że herbata mocniejsza i spacer właśnie pomaga więc może to ma związek z ciśnieniem

Zaraz idę do gin chyba 10 raz :rofl2: ale muszę bo tak mi te głupie terminy powypadały przez to dodatkowe usg genetyczne (których okazało się, że zrobili mi dwa:baffled:)

No to ulga. Na pewno z czasem wszystko się ułoży, znajdziecie jakies rozwiązanie. My mamy 2 pokoje z kuchnią, zrobione na potrzeby i wygode bezdzietnej pary. Też musimy pomyśleć...kupiliśmy działkę i chyba czas zmobilizować się do jakiejś budowy...

Chodzenie w piżamie polecam, super sprawa :blink:

Co do bólu głowy cytuję; "Jedną z przyczyn są hormony. Ich działanie sprawia, że dochodzi do minimalnych, niewidocznych dla oka obrzęków. Mózg odbiera sygnały świadczące o powstaniu ucisku i ciało reagować może bólem. Bardzo często bóle głowy spowodowane działaniem hormonów są jednym z pierwszych objawów ciąży. Czasem towarzyszyć im mogą wymioty lub biegunka".

Kakakarolinko zdaj relację z wizyty, trzymam kciuki:-D
 
no wzdęcia to maskara :no: ja mam cały czas bez względu na to co jem :no:
staram się jeść w miarę zdrowo, ale czasem "zaszaleję" :szok: no czekam na czwartek :-)
Walentynki też sama bo TZ w Portugalii na kontrakcie :wściekła/y: przynajmniej niczego nie muszę kupować :-D wyślę wirtualną kartkę i już :tak:
nie wiedziałam ,że w Mothercare są ciuszki dla mam :szok:, ale w sumie nie zaglądałam tam nigdy :no: ale się wybiorę bo już w staniki się nie mieszczę i tylko mam 1 parę jeansów, które jeszcze dopinam :-)
 
Sopelku83 zgadzam się chodzenie w piżamie przez cały dzień jest super:-) Już dawno tego nie robiłam i zapomniałam jakie to fajne:-D Ale kiedy to robić jak nie teraz? Jestem na L4, mam duuuuuużo czasu tylko dla siebie, nigdzie się nie spieszę, żadne terminy ani czas mnie nie gonią, więc korzystam z "tych" uroków ciąży:-D
My też mieszkamy w mały, dwupokojowym mieszkanku dla pary i dlatego całymi dniami planuję jak logistycznie to wszystko rozmieścić, żeby znalazło się miejsce na łóżeczko, ubranka, zabawki i inne gadżety dla maleństwa i mam z tego ogromna frajdę:-) Tak się cieszę, że już nie mogę się doczekać tych wszystkich zakupów:happy: Ale z czasem trzeba będzie pomyśleć o zmianie na coś większego, a marzy mi się maleńki domek z ogródkiem...może kiedyś...
 
wizyta zakończyła się nie fajnie (delikatnie powiedziane). No i niedzielę miałam załatwioną, w sobotę wypił to myślałam że na trzeźwo trochę będzie się poczuwał do winy, ale gdzie tam... :((( Jak sobie tylko wpomnę łzy mi się do oczy cisną. Na dodatek dziś są moje 31 uroidziny i z penością nie usłyszę życzeń od mojego męża
chlopy tak maja.. wez go na ,milczenie :) moj ostatnio spal w salonie na sofie :) tyle ze On dlugo nie wytrzyma i przyszedl nastepnego dnia z podkulonym ogonem :)
sto lat Kochana :) ja ostatnie urodziny spedzilam w pracy, nikomu nie przypomnialam, wiec wszyscy zapomnieli :) moja corcia pamietala :) maz tez, przygotowal kwiaty i kartke, ale mnie tak rozwscieczyl, bo czyzbym tylko na to zaslugiwala?? a gdzie prezent?? oj byla awanturka :)
Weszłam wczoraj do SMYKA, wszędzie przeceny, nie miała planu niczego kupować, ale chociaż zobaczyć ile to kosztuje, bo bladego pojęcia nie mam, ile może smoczek czy butelka kosztować.(...)Po 3 minutach juz nie byłam taka pewna, cholera, raczej zagubiona, od czego zacząć?? muszę poczytać o tych obowiązkowych rzeczach, które są potrzebne, jakąś listę zrobić, bo tak to się nie da... Następna wizyta w SMYKU w lipcu...
gdzies jest lista w jakims temacie, to mozna tak mniej wiecej w necie ceny posprawdzac, ja juz sobie wydrukowalam, nie jestem juz na biezaco bo 9lat temu ceny byly inne :)

Jakoś ostatnio smutno na forum. Szczególnie współczuję mamom, które mają problemy z mężami, partnerami, teściami, rodzicami i zamiast poświęcać się sobie, przyszłemu dziecku to muszą zmagać się z dniami w ciągłym stresie.
Oby sprawdziała się Wam zasada, że po każdej burzy wstaje słońce
:tak:
smutno bo humorzaste jestesmy :) niedlugo bedzie lepiej bo drugi trymestr :) przejda baki, wymioty i te wszystkie inne nasze nieprzyjemne dziwactwa :)

no a tak poza tym to wlasnie sie najdlam bulkami i jogurtem :) mam lenia, dzis obiadu nie bedzie, a dobrze sie sklada poniewaz moj M.ma ochote na kebaba :)
poza tym jedzie wieczorem na lotnisko wiec bede sama :/ zabiera corke na przejazdzke
no a co tam u Was dziewczynki, jakies kolacyjne plany?
kupilam kartki dla moich walentynek na jutro :) dla M.krem przeciwzmarszczkowy :D hahaha bo wiem ze on dla mnie nic nie ma poza kwiatami!! to Mu nosa utre!! a poza tym potrzebuje czerwona kokarde, to sie obwiaze jutro po pracy, koncze kolo 22, zanim wejde do domu to sobie zaloze :D hahaha w koncu mam prezencik w sobie :D a co!!
 
reklama
Wróciłam do was. Uciekałam na jakiś czas w góry coby trochę pomyśleć i odstresować, bez komputera, telefonu i nikt nie wiedział gdzie jestem, ah jakie to było piękne.
Co do mieszkań, my do tej pory mieszkaliśmy w kawalerce i do feralnego dnia planowaliśmy w niej zostać z dzidzią, żeby oszczędzać na mieszkanie, a teraz jeszcze nie wiem, gdzie będę mieszkać, myślę o górach.
Pamiętacie mojego genialnego wykładowce chama? Na egzaminie podałam swoje odpowiedzi 3 osobom, one mają 4 a ja oblałam, pisze odwołanie do rektora:(
Moje motto po powrocie: głowa do góry i walczyć walczyć walczyć, coby nam dobrze było
 
Do góry