reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Cześć Mamuśki :-)

Ale produkujecie, nie nadążam z czytaniem :-p
Gratuluję wszystkie, które słyszały już malutkie serduszka, ja wizytę mam dopiero 12.12, nie mogę się już doczekać, z drugiej strony trochę się boje tej wizyty - w sensie czy wszystko jest ok. Jak Wam już pisałam miałam na początku plamienia i dostałam duphaston. Biorę regularnie, ale ostatni zauważyłam, że mam takie delikatnie zabarwione upławy, jakby jasno beżowe :-( Czy któraś z Was tez tak miała?
 
reklama
Cornelka - ja też mam taką wydzielinę. I z tego co sobie przypominam miałam tak w pierwszej ciąży. Lekarka wtedy stwierdziła że wszystko jest ok - podobno zmiany hormonalne. Ja nie miałam plamień w 1 ciąży a teraz poplamiłam 1 dzień w terminie spodziewanej miesiączki ale dosłownie kropelkę. No i ciągle mam wrażenie ze mam tam mokro... no i się zamartwiam strasznie.

Nie wiem co z tym lekarzem... iść nie iść iść nie iść.
 
Cornelka - ja też mam taką wydzielinę. I z tego co sobie przypominam miałam tak w pierwszej ciąży. Lekarka wtedy stwierdziła że wszystko jest ok - podobno zmiany hormonalne. Ja nie miałam plamień w 1 ciąży a teraz poplamiłam 1 dzień w terminie spodziewanej miesiączki ale dosłownie kropelkę. No i ciągle mam wrażenie ze mam tam mokro... no i się zamartwiam strasznie.

Nie wiem co z tym lekarzem... iść nie iść iść nie iść.

Dzięki, trochę mnie pocieszyłaś, może to rzeczywiście zmiany hormonalne. Będę w pon to się dokładnie wypytam.

Ale zastanawiasz się nad wizytą czy iść przez plamienie, czy że za wcześnie? ( sorki, ale tyle wiadomości i tyle osób, że już nie pamiętam kto co pisał :zawstydzona/y: )
 
Zastanawiam się czy iść wcześniej niż 12 stycznia - czyli przed świętami. Byłby wtedy 6 tydzień raptem. Czy takie wizyty mają sens?
 
Hej dziewczyny :)

Rzeczywiście piszecie sporo, aż kwadrans nadrabiałam hehe
Jeśli nie ma chętnej do zrobienia wątku o mamach to ja się mogę tym zająć, jestem na forum codziennie przynajmniej dwa, trzy razy i mogę spokojnie zająć się tym akurat :)

Napiszcie jakie info będziemy podawać do takiego wspólnego wątku i już :)

Pozdrawiam!
 
Witam po dniu...
I po wizycie - tak jak myślałam, pani ginekolog kazała mi się samą traktować jak w ciąży, ale zdecydowanie też powiedziała, że muszę zrobić wcześniej niż "normalnie" USG, bo może to być pozamaciczna albo bezzarodkowa - ja od dwóch lat choruję na różne różności i trzeba być ostrożnym...
No cóż, czekam teraz aż do 15 grudnia - będzie trwał już 8 tydzień, jeśli wszystko będzie OK, to może i serce zobaczę...?

O! Dziękuję za przywitania tez, oczywiście :-)
I witam kolejne sierpniówki :)

No i owszem, mam całkiem dorosłe dzieci :D
 
Zastanawiam się czy iść wcześniej niż 12 stycznia - czyli przed świętami. Byłby wtedy 6 tydzień raptem. Czy takie wizyty mają sens?

Też się zastanawiałam, bo ja idę jak będę w 6t5d i też się wahałam czy jeszcze nie poczekać. Ale chyba nie dam rady :-p Strasznie się niecierpliwię i boję czy wszystko ok, więc wole to już mieć za sobą. Najwyżej niedługo potem pójdę kolejny raz.
Niektóre dziewczyny pisały, że były np w 6 tyg i już słyszały serduszko...
 
aniajak - jesteś już doświadczoną mamusią, więc wiesz pewnie lepiej ale zapytam, czy nie boisz się karmić w ciąży? chodzi mi dokładnie o poziom prolaktyny, który może (choć nie musi) prowadzić do poronienia..? Nie chcę absolutnie straszyć, sama nie jestem na 100% pewna ale przy mojej pierwszej ciąży (straconej) miałam właśnie bardzo wysoki poziom prolaktyny, który później leczyłam, a jak wiadomo laktacja podnosi poziom tego hormonu. Zresztą teraz mój lekarz też kazał odrazu odstawić małą od piersi (też karmiłam już 1 raz dziennie).

O poziomie prolaktyny to nic nie wiem. Wiem że podczas karmienia wzrasta poziom oksytocyny, podobnie jak podczas seksu, więc dopóki nie bedzie żadnych skurczy to jeszcze trochę pokarmię piersią, poza tym moja Kasia nie jest jeszcze gotowa na calkowite pożegnanie z piersią.
Moja kuzynka karmila do ok 4 miesiąca ciąży - potem mleko zmienia smak i często dziecko samo się odstawia.
Dużo szukałam informacji w necie zanim podjęlam decyzje o karmieniu w ciąży. Poznałam mamy które karmily całą ciążę a potem karmiły 2 ssaków.
Więc jeśli ciąża nie jest zagrożona, to uważam że mozna karmić, tak samo jak można się kochać.
ewwe bardzo bardzo przykro
unhappy.gif


Ja byłam się dzisiaj zapisać do ginekologa, i chciano mnie wpisać na 2 polowę stycznia :szok:. Udało mi się wymędzić na 27 grudnia ale u innego lekarza :wściekła/y: no ale co zrobić, prywatnie chodzić nie bedę, szkoda kasy. Szkoda że dopiero po Świętach ... ehh

Ja jestem kurą na wychowawczym ;-) i dobrze mi z tym, w domu z 3 dzieci jest dość pracy. Chociaż od dłuzszego czasu myślę o zalożeniu firmy, i na dniach zarejestruję spółkę.

Samopoczucie w normie, czyli spac spac spać - w dzień ! a teraz wieczorem nie moge oka zmrozyc tak mnie nosi, i kurcze zanosi mnie w kierunku lodówki, oj niedobrze niedobrze ...

Buziaki i Dobrej Nocy :-)
 
reklama
dreamgirl :) jestem ZA :) buźka!

Tez jestem za, dreamgirl czekamy :-p

Dziewczyny jakie macie sprawdzone sposoby na mdłości w pracy? Cieszyłam się, że mnie omijają, ale chyba moja radość była przedwczesna. W pracy nie będę mogła jeszcze przez jakiś czas powiedzieć, więc muszę te mdłości jakoś zakamuflować. Jakieś porady? :-)
 
Do góry