3timeangel wiesz, jeśli tyle czasu nie przeszła ci niechęć do męża, to może znaczyć jedno, wasze uczucie gdzieś się zgubiło, zadaj sobie pytanie czy chcesz być z tym człowiekiem dalej w małżeństwie i razem z nim wychowywać dziecko... a co do finansów, jeśli jesteście małżeństwem to Tobie oraz dziecku należą się alimenty, oczywiście pomoc z opieki społecznej, jak skończy Ci się renta po rodzicach... ale może dojdziecie do jakiegoś porozumienia? zawsze możesz ustalić rozdzielność majątkową jeśli boisz się kolejnych długów, ale wtedy na wsparcie finansowe nie masz co od męża liczyć..
reklama
cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
Cześć dziewczyny, ale naprodukowałyście, już prawie nie pamiętam co miałam odpisać ;-)
Sopelek trzymaj się kochana! Dobrze, że szybko zareagowałaś i jesteś już pod opieką. Spróbuj szybko zasnąć, żeby nie myśleć i się nie stresować, a już jutro rano zrobią ci badania i usg. Trzymam mocno kciuki żeby z dzieciątkami wszystko było dobrze.
p.s. bo nie wiem czy pisałaś - ale po tych plamieniach z rana później jeszcze się pojawiły? Czy nadal masz te bóle brzucha? To się stało tak nagle czy już wcześniej coś było nie tak?
Marcia mi lekarz pozwolił odłożyć duphaston w 11 tyg, wcześniej brałam po 3 tabl. Ja go brałam z powodu krwiaka i plamień, a po tamtym usg po krwiaku nie było śladu i plamień też już nie miałam.
Ja się cieszyłam, że mogłam przestać.
Aia ale pyszny obiadek muszę go w tyg skopiować, mniaaaaam
Ja po fazie na kalafiorową, a potem na sałatkę z kurczakiem, straciłam chwilowo apetyt. Jakoś nie mam pomysłu na jedzenie, nic mi nie smakuje. Ale może to i lepiej, bo ja tyje regularnie od początku ciąży i boje się ile mam już na plusie Już wyglądam jak kuleczka
Asia witaj i gratulacje :-)
Chyba ty pisałaś o dentystce, która ci źle wyleczyła zęby. ja jestem w tej samej sytuacji, zęby leczyłam w miarę regularnie wydawałam kasę a po latach okazało się, że zęby są źle wyleczone Ostatnio ze względu na 8, którą muszę wyrwać wkupiłam sobie w pracy pakiet stomatologiczny w medicoverze. I na wizycie okazało się, że 3 zęby mam źle przeleczone, niedokładnie wypełnione kanały co spowodowało jakieś tam zbieranie się chyba bakterii w tych niedopełnionych przestrzeniach i osłabianie korzenia. Ale się wkurzyłam, żałuję, że nie zbierałam jakiś dokumentów z leczenia, faktur, etc. Podałabym ich teraz do sądu. A tak to jednego zęba ledwo co się udało uratować, drugi jest tez do naprawy, a z trzecim - z 7 prawdopodobnie tak jak u Marci nic nie uda się już zrobić grrrrrrrrrrrrrrr... najgorsze, że nie zdążyłam tego wyleczyć przed ciążą, teraz nie wiem czy czekać czy iść i coś zacząć działać z tymi zębami? jak myślicie?
Sopelek trzymaj się kochana! Dobrze, że szybko zareagowałaś i jesteś już pod opieką. Spróbuj szybko zasnąć, żeby nie myśleć i się nie stresować, a już jutro rano zrobią ci badania i usg. Trzymam mocno kciuki żeby z dzieciątkami wszystko było dobrze.
p.s. bo nie wiem czy pisałaś - ale po tych plamieniach z rana później jeszcze się pojawiły? Czy nadal masz te bóle brzucha? To się stało tak nagle czy już wcześniej coś było nie tak?
Marcia mi lekarz pozwolił odłożyć duphaston w 11 tyg, wcześniej brałam po 3 tabl. Ja go brałam z powodu krwiaka i plamień, a po tamtym usg po krwiaku nie było śladu i plamień też już nie miałam.
Ja się cieszyłam, że mogłam przestać.
Aia ale pyszny obiadek muszę go w tyg skopiować, mniaaaaam
Ja po fazie na kalafiorową, a potem na sałatkę z kurczakiem, straciłam chwilowo apetyt. Jakoś nie mam pomysłu na jedzenie, nic mi nie smakuje. Ale może to i lepiej, bo ja tyje regularnie od początku ciąży i boje się ile mam już na plusie Już wyglądam jak kuleczka
Asia witaj i gratulacje :-)
Chyba ty pisałaś o dentystce, która ci źle wyleczyła zęby. ja jestem w tej samej sytuacji, zęby leczyłam w miarę regularnie wydawałam kasę a po latach okazało się, że zęby są źle wyleczone Ostatnio ze względu na 8, którą muszę wyrwać wkupiłam sobie w pracy pakiet stomatologiczny w medicoverze. I na wizycie okazało się, że 3 zęby mam źle przeleczone, niedokładnie wypełnione kanały co spowodowało jakieś tam zbieranie się chyba bakterii w tych niedopełnionych przestrzeniach i osłabianie korzenia. Ale się wkurzyłam, żałuję, że nie zbierałam jakiś dokumentów z leczenia, faktur, etc. Podałabym ich teraz do sądu. A tak to jednego zęba ledwo co się udało uratować, drugi jest tez do naprawy, a z trzecim - z 7 prawdopodobnie tak jak u Marci nic nie uda się już zrobić grrrrrrrrrrrrrrr... najgorsze, że nie zdążyłam tego wyleczyć przed ciążą, teraz nie wiem czy czekać czy iść i coś zacząć działać z tymi zębami? jak myślicie?
marcia331
Fanka BB :)
Dziewczyny ja wiem że nie można w ciąży długich i gorących kąpieli, które poprostu uwielbiam! Teraz nie siedzę w wannie tak długo jak kiedyś, tylko tyle żeby się normalnie wykąpać i głowę umyć. No i wodę też już nie taką gorącą puszczam. Jakoś nigdy nie miałam żadnych dolegliwości po kąpieli tzn nie pojawiły mi się żadne bóle brzucha czy skurcze więc chyba nie przesadzam :-)
Ja też muszę się wybrać do fryzjera. Muszę w końcu zrobić jakiś kolor na głowie, bo wyglądam koszmarnie z moimi odrostami. Ale czekałam tak na wszelki wypadek do drugiego trymestru. A paznokcie to sobie wczoraj robiłam bo szliśmy na kolację do restauracji, ale taką służbową, bo to było spotkanie z ludźmi z mojej pracy. Muszę wam powiedzieć że paznokcie mam teraz piękne!! Nigdy nie miałam jakiegoś większego problemu z paznokciami i zawsze ładnie mi rosły. Co prawda na co dzień nie mogę sobie pozwolić na długie paznokcie, bo badając malutkie dzieci to po pierwsze niewygodnie, po drugie niehigienicznie a po trzecie niebezpiecznie. Ale teraz jak jestem na l4 to sobie pozwoliłam i mam piękne, twarde i nie łamią się. Śmieję się że niektóre dziewczyny sobie przedłużają paznokcie, robią jakieś żele czy akryle, a ja mam taki efekt naturalnie :-) do ślubu też miałam swoje tylko ładny manicur zrobiony.
3timeangel współczuję sytuacji z mężem. Wiem, że życie z mężczyzną, który w taki sposób oszukuje jest ciężkie. Sama w rodzinie miałam niejeden taki przypadek i wiem ile to kosztuje kobietę, żeby wytrwać przy takim mężczyźnie. Ale może po prostu powinniście poważnie o tym porozmawiać i ustalić jakieś zasady kontroli nad finansami. My na szczęście pod tym względem dogadujemy się bardzo dobrze. Mamy wspólne konta i każdy wie ile na nich jest. Poza tym mąż napisał nam program do kontroli wydatków i każdy wydatek tam wpisujemy! Nawet drobne zakupy. Raz w tygodniu staramy się robić kontrolę czy nam się stan faktyczny zgadza z tym co w programie i wprowadzamy ewentualne poprawki. Zazwyczaj nam się zgadza, a różnice zdarzają się kilka-kilkanaście złoty, jak ktoś zapomni jakiś drobnych wydatków wpisać. No i takim sposobem mamy nad wszystkim kontrolę i zawsze wiemy na co możemy sobie pozwolić w danym miesiącu. I przed sobą nie możemy mieć tajemnic :-) ale to po prostu kwestia zaufania. Dobra idę do łazienki a potem do łóżeczka. Do jutra.
Ja też muszę się wybrać do fryzjera. Muszę w końcu zrobić jakiś kolor na głowie, bo wyglądam koszmarnie z moimi odrostami. Ale czekałam tak na wszelki wypadek do drugiego trymestru. A paznokcie to sobie wczoraj robiłam bo szliśmy na kolację do restauracji, ale taką służbową, bo to było spotkanie z ludźmi z mojej pracy. Muszę wam powiedzieć że paznokcie mam teraz piękne!! Nigdy nie miałam jakiegoś większego problemu z paznokciami i zawsze ładnie mi rosły. Co prawda na co dzień nie mogę sobie pozwolić na długie paznokcie, bo badając malutkie dzieci to po pierwsze niewygodnie, po drugie niehigienicznie a po trzecie niebezpiecznie. Ale teraz jak jestem na l4 to sobie pozwoliłam i mam piękne, twarde i nie łamią się. Śmieję się że niektóre dziewczyny sobie przedłużają paznokcie, robią jakieś żele czy akryle, a ja mam taki efekt naturalnie :-) do ślubu też miałam swoje tylko ładny manicur zrobiony.
3timeangel współczuję sytuacji z mężem. Wiem, że życie z mężczyzną, który w taki sposób oszukuje jest ciężkie. Sama w rodzinie miałam niejeden taki przypadek i wiem ile to kosztuje kobietę, żeby wytrwać przy takim mężczyźnie. Ale może po prostu powinniście poważnie o tym porozmawiać i ustalić jakieś zasady kontroli nad finansami. My na szczęście pod tym względem dogadujemy się bardzo dobrze. Mamy wspólne konta i każdy wie ile na nich jest. Poza tym mąż napisał nam program do kontroli wydatków i każdy wydatek tam wpisujemy! Nawet drobne zakupy. Raz w tygodniu staramy się robić kontrolę czy nam się stan faktyczny zgadza z tym co w programie i wprowadzamy ewentualne poprawki. Zazwyczaj nam się zgadza, a różnice zdarzają się kilka-kilkanaście złoty, jak ktoś zapomni jakiś drobnych wydatków wpisać. No i takim sposobem mamy nad wszystkim kontrolę i zawsze wiemy na co możemy sobie pozwolić w danym miesiącu. I przed sobą nie możemy mieć tajemnic :-) ale to po prostu kwestia zaufania. Dobra idę do łazienki a potem do łóżeczka. Do jutra.
3timeangel, tak jak mówiła irisson myślę, że teraz z uwagi na dziecko powinnaś wnieść do sądu o ustalenie rozdzielności majątkowej, a resztę spraw na spokojnie przemyśleć, tzn. czy jest jeszcze dla Was jakaś szansa?
cornelka widzisz, a ta nasza dentystka rodzinna to znajoma i wszystkim tak spartoliła i teraz poprawienie po niej korony to ok. 800 zł powtórne leczenie plus korona w okolicach 1 tys. Ja też nie zdążyłam poleczyć, po prostu nie miałam już pieniędzy ale teraz jeśli dentystka uzna że trzeba to jakoś się pieniądze znajdzie. Ja bym działała, jak zrobi się torbiel przy kanale to może być po zębie i będziesz mieć stres. Niestety nie da się wszystkiego przed ciążą zaplanować i przewidzieć, ja próbowałam, a i tak nie wyrobiłam i teraz mam do siebie trochę pretensji.
cornelka widzisz, a ta nasza dentystka rodzinna to znajoma i wszystkim tak spartoliła i teraz poprawienie po niej korony to ok. 800 zł powtórne leczenie plus korona w okolicach 1 tys. Ja też nie zdążyłam poleczyć, po prostu nie miałam już pieniędzy ale teraz jeśli dentystka uzna że trzeba to jakoś się pieniądze znajdzie. Ja bym działała, jak zrobi się torbiel przy kanale to może być po zębie i będziesz mieć stres. Niestety nie da się wszystkiego przed ciążą zaplanować i przewidzieć, ja próbowałam, a i tak nie wyrobiłam i teraz mam do siebie trochę pretensji.
Irisson ta krytyka to sie akurat nie przejelam bo jak spojrzalam w lusterko to mowil prawde po prostu.Czuje sie fatalnie i tak wygladam.Tz nie potrafi mowic nic milego ale krytyka to u niego normalne.Juz sie przyzwyczailam.Ale ja mam tak samo,trudno mi powiedziec np ze mi sie podoba,albo pochwalic.Juz komus obcemu powiem a jemu nie .Niewiem czemu tak jest ze bliskim ciezko mi okazywac uczucia.Niesmialosc sie za tym kryje czy co.Niewiem.Nieraz mam taka ochote powiedziec cos co czuje ale mnie blokuje i juz.Nieuklada nam sie od poczatku malzenstwa.Nawet w dniu slubu ryczalam.Slub byl 2 dni.Tesciowa nastawila go zebym w niedziele szla sprzatac a potem oczywiscie mieli przyjsc goscie na poprawiny.Ja spalam 2 godz wlosy rozczochrane,nieumalowana i mialam isc sprzatac a za 2 godz goscie .Zbuntowalam sie maz byl za matka i sie poklocilismy.I tak jest od poczatku ,ze maz patrzy na mnie oczami tesciowej i sie wszystko sypie.A byl we mnie taki zakochany.Jak zamieszkalismy u niego od razu czar prysl.Gdybysmy byli oddzielnie napewno bylo by inaczej.Teraz trudno wszystko posklejac zeby bylo jak dawniej.Za duzo przykrych slow o ktorych trudno zapomniec.Kolezanka ostatnio powiedziala ze bez poradni sobie nie poradzimy bo w tej chwili robimy sobie na zlosc.I to jest prawda Bo jest walka oko za oko zab za zab ,kto komu bardziej dopiecze.Teraz chyba przydalo by sie zeby wyjechal na troche w delegacje.Odpoczelibysmy od siebie i zaczeli na nowo
cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
3timeangel spróbuj z nim może porozmawiać, powiedz, że nie będziesz tego tolerować i że jeżeli będzie się tak zachowywał to skończy się rozwodem i niechęcią twoją do niego. W sumie to nie wiem jak było wcześniej, bo piszesz, że kolejny raz, co wcześniej się wydarzyło i jak wtedy zareagowałaś? czy obiecał poprawę a się z tej obietnicy nie wywiązał? z czego wynikają dokładnie te jego długi? I czy gdyby nie to to byłoby ok między wami czy ogólnie się sypie?
doti może właśnie on się czuje niedoceniany, wiesz mężczyznę trzeba połechtać, ja np nie gotuję, w ogóle nie robię sobie nawet śniadania, ale to moja przemyślana taktyka, mój Karol jest świetnym kucharzem, lubi to i ja się do kuchni nie wtrącam, praniem, sprzątaniem zajmuję się ja, on gotowaniem, samochodem, Laurą razem i nie ma zmiłuj, jak widzę, że mój chwyta się np za odkurzanie, to chwalę i dziękuję, że mnie tak odciąża moja mama, z którą mieszkaliśmy teraz rok w szoku była, że Karol taki "wyrywny", bo mój ojciec nic nie robił i jeszcze pretensje, że obiad nie ugotowany, ja gdzieś w mądrej książce przeczytałam, że mężczyzn nie można wyręczać, trzeba chwalić za każdą drobnostkę, no i oczywiście w łóżku komplementować, hahah, ale taka prawda jest, że my jesteśmy bardzo dobranym małżeństwem, para studencką, te same zainteresowania, nawyki, ale tez się kłócimy żeby nie było, że tak różowo u nas, bardzo nas tez zjednoczyła Laura ale co chciałam Doti napisać, twoja przyjaciółka ma racje, spotkanie z osobą 3 która ma dystans do was może przynieść wymierne zyski, a może przełam się i zacznij go chwalić, a siebie nagradzasz? czy też dla siebie jesteś surowa?
karola82_82
mama slicznego Michałka
Sopelek jaks ie czujesz? Na pewno bedzie wszystko dobrze
A mi dzis w nocy sie snila nasza sliczna dzidzia w wózku miala juz tak ze 4 mies:-) ale niestety nie wiem czy to byl chlopczyk czy dziewczynka
A mi dzis w nocy sie snila nasza sliczna dzidzia w wózku miala juz tak ze 4 mies:-) ale niestety nie wiem czy to byl chlopczyk czy dziewczynka
reklama
cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
Ja myślę, że w przypadku Doti niewiele się zmieni, dopóki mieszkacie z teściową. Po tym co piszesz widać, że on jest całkowicie jej podporządkowany i liczy się tylko to co ona powie. A ona jak piszesz upodobała sobie dręczenie cię i nastawianie jego przeciwko tobie.
Doti a jak było przed ślubem, przyjeżdżałaś do jego rodziców, jak się wtedy układało? Może jest coś czemu ona cię nie lubi i nastawia synalka przeciwko tobie? Jak na to reaguje ojciec męża? Też uważa, że wszystko robisz źle i cieszy się jak się kłócicie? Czy twój mąż ma rodzeństwo?
U mojej koleżanki też tak jest, że teściowa we wszystko się wtrąca i oczywiście buntuje synalka przeciwko żonie. Często są z tego powodu awantury, bo koleżanka się nie daje. Oczywiście przez to wszystko ich małżeństwo nie jest już takie jak było na początku. Przez jakiś czas nie mieszkali z teściową i było zupełnie inaczej, było super między nimi. teraz jak mieszkają razem od długiego czasu oddalają się od siebie i nie wiadomo czy nie zakończy się to rozwodem
Może spróbujesz namówić męża na samodzielny dom czy mieszkanie zamiast tej dobudówki?
Ewentualnie może spróbuj podejść teściową i spróbować zmienić jej podejście do ciebie?
Doti a jak było przed ślubem, przyjeżdżałaś do jego rodziców, jak się wtedy układało? Może jest coś czemu ona cię nie lubi i nastawia synalka przeciwko tobie? Jak na to reaguje ojciec męża? Też uważa, że wszystko robisz źle i cieszy się jak się kłócicie? Czy twój mąż ma rodzeństwo?
U mojej koleżanki też tak jest, że teściowa we wszystko się wtrąca i oczywiście buntuje synalka przeciwko żonie. Często są z tego powodu awantury, bo koleżanka się nie daje. Oczywiście przez to wszystko ich małżeństwo nie jest już takie jak było na początku. Przez jakiś czas nie mieszkali z teściową i było zupełnie inaczej, było super między nimi. teraz jak mieszkają razem od długiego czasu oddalają się od siebie i nie wiadomo czy nie zakończy się to rozwodem
Może spróbujesz namówić męża na samodzielny dom czy mieszkanie zamiast tej dobudówki?
Ewentualnie może spróbuj podejść teściową i spróbować zmienić jej podejście do ciebie?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 777
Podziel się: