kakakarolina
Fanka BB :)
Irisson nasi dziakowie tez nie odstępują młodego na krok i ja nie muszę nic robić ale widać po nich zmęczenie. Maks to straszny szogun jest. Gęba mu się nie zamyka lata po schodach tam i z powrotem. Cały czas na pełnym gazie trzeba przy nim być. Jak przyjedziemy normalnie w niedzielę kolo 11 i siedzimy do 18 jest git ale od 6.30 to już jest wyzwanie ;-)