reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

reklama
Hej dziewczyny Dawno nie pisalam zle sie czuje i nie moge zabrac sie za pisanie Witam wszystkie nowe sierpniowki U mnie w domu pieklo od kilku tyg Zyc sie nie da Dopiero wczoraj zaczelam troche rozmawiac z mezem a na tesciowa patrzec nie moge Juz uszami wychodza mi te codzienne klotnie Dwa dni temu przez 4 godz sluchalam jaka to jestem beznadziejna Maz nagadal na mnie do tesciowej rozne rzeczy i to na dodatek nieprawdziwe Tak tylko zeby miala sie o co czepiac i teraz nie mam zycia a on ma satysfakcje Aby wyjde za drzwi to slysze jak o mnie roznie tesciowa gada Nie powinno mnie to wzruszac bo to co mowi mija sie z prawda ale jestem typem ktory zawsze dazyl do akceptacji inych osob Mieszkanie pod jednym dachem z osoba ktora mnie nie akceptuje jest ponad moje sily Mowicie o przytulankach Tez mam mega ochote ale maz kilka razy powiedzial tesciowej ze trzeslam sie cale noce spac mu nie dalam a teraz bedzie bachor -to mnie troche otrzezwia i jest celibat Z mezem na razie powoli dochodze do porozumienia Troche przystopowal po tym jak nie wytrzymalam spakowalam sie i powiedzialam ryczac i trzesac sie ze albo mnie odwiezie do domu albo sie zabije Autentycznie tesciowa tak wyprowadzila mnie z rownowagi ze jakbym miala cos pod reka to bym to zrobila Zadzwonilam do mamy i troche sie uspokoilam Chyba zobaczyl w jakim jestem stanie i teraz jak tesciowa go nastawia to wstawia sie za mna Ciekawe jak dlugo Na razie sie nie rozpakowalam Jestem w takim stanie ze nie moge nic robic Blagalam dzis meza zeby odwiozl mnie choc na tydz do mamy zebym troche doszla do siebie bo i tak zadnego pozytku teraz ze mnie nie bedzie mial ale niechcial Tesciowa bezczelnie przychodzi i przy mnie specjalnie poddaje mu jakies sugestje do czego ma sie przyczepic No dzis to moze i ma ona racje bo nie zrobilam kompletnie nic ale nie moge siedziec chodzic lezec Taki mam scisk w gardle jak porusze glowa to od razu wymioty lek bole brzucha poty i tak cale dnie a dzis niby jest spokoj bo maz sie wstawia a mnie tak scielo ze kazda chwila to horror i meka normalnie Wydaje mi sie ze juz dluzej nie wytrzymam Najgorsze ze czuje ze zanidbuje mala przez to wszystko i czuje sie jeszcze gorzej Bledne kolo jakies Wzielam persen choc tam jest mieta i chyba nie wolno Troche mi pomogl bo nic juz przelknac nie moge a wymioty ciagle i biegunki sa to boje sie o dzidzi Wiecie co tak mnie wynerwowali ze ledwo zyje bo nerwica zwiekszyla sie tysiac krotnie a teraz znow slysze od meza ze do zycia sie nie nadaje i tylko na jego utrapienie Przykre to bo to jak sie teraz czuje to miedzy innymi jego zasluga Szkoda gadac Jestem w kropce Niewiem co robic bo u mamy nie mialabym internetu a chce sprobowac z tym tworzeniem stron internetowych tym bardziej ze facet jak urodze obiecuje mi prace w swojej aptece a teraz zeby mi pomoc zaoferowal takie wsparcie finansowe Heh zebym tylko zdrowie miala wszystko bylo by prostsze A tak to jutro musze pojechac do miasta i martwie sie jakim cudem zdolam tam dotrzec No i teraz nie wiem jak poradze sobie z kolejnym malym dzieckiem Przeciez po porodzie dochodzi zmeczenie nieprzespane noce a to nasila stres Kurcze przez te objawy zero radosci
 
Doti12 jedź do mamy, to jakiś horror co piszesz, bardzo mi przykro Kochana, trzymaj się i nie daj ! masz dla kogo żyć !! tulę mocno !!

jej naskrobałyście tyle, że tylko przejrzałam i oczywiście nie pamiętam co kto, kiedy, Marcia współczuję zęba, wyrywać to chyba w ciąży 8 nei można, bo to zabieg chirurgiczny, więc kicha.. może coś złagodzi ból, trzymam kciuki, Kakakarolina drugi trymestr jak to pięknie brzmi !!

a co do rzeczy dla dzidzi, ja mam po Laurze wszystko, więc podejrzewam, że w 9 m-cy coś kupimy co brakuje, a lepiej się z większymi zakupami wstrzymać, choćby do tego 28 tyg., bo co wam po wózku, łóżeczku jakby coś się stało? ja po porodzie wróciłam do domu sama z mężem, nie wiedzieliśmy co z dzieckiem czy przeżyje, a w domu wszystko gotowe na nasz powrót, eh cały dzień przeryczałam nad pustą kołyską, nie chcę straszyć, krakać, ale te zabobony naszych babć są dobre, chronią psychikę :tak: a jak tam po dniu babci i dziadka? moja mama z dwoma wnuczkami ledwo sobie radę dawała :-D :-D stwierdziła, że a trzeciego ręki nie ma, hahah nam się weekend bardzo udał :-) no i chyba w ciąży nie jestem, bo mam mnóstwo energii, nic mnie nie mdli, nie boli, taki mi temperament przytulankowy się zrobił, że z męża ubranie leci, hahah oczywiście ukochany przeszczęśliwy :rofl2:
 
Witajcie. Nadrobię później to co napisałyście bo teraz nie mam siły. Mam problem. Wczoraj wieczorem rozbolał mnie strasznie ząb, ósemka górna która już dawno powinna być wyrwana, ale jakoś to sobie olałam. A ona jest w tragicznym stanie. Teraz boli masakrycznie a tu niedziela popołudniu :-( i nie wiem co mam robić. Paracetamol pomaga góra na godzinkę, potem znowu się męczę. Najgorsze jest to że w moim mieście zlikwidowali pogotowie stomatologiczne! Jest jakiś nzoz który przyjmuje w weekendy, ale jak tylko wpisałam jego nazwę to same złe opinie. No i kurcze boję się trochę do nich jechać, bo to nie sztuka źle zrobić znieczulenie i zaszkodzić ciąży!!!!! Z drugiej strony boję się że zacznie mi się zbierać ropa pod zębem a to przecież bardzo niebezpieczne dla dziecka. No i nie wiem czy dam radę wytrzymać do jutra. Jutro bym pojechała do kliniki uniwersyteckiej gdzie mają i stomatologów i chirurgów i w ogóle dobrą kadrę. Tylko czy czekając do jutra nie zaszkodzę dzidzi???? Tak bardzo się boję, że coś może być nie tak. Szczególnie że nie czuję już żadnych objawów ciążowych. Piersi już zupełnie nie bolą, no może minimalnie w nocy, mdłości ustąpiły, żadnych kłuć w brzuchu nie czuję. Strasznie się boję!!!!!

Moja dentystka powiedziała, że najbezpieczniej leczy się zęby w 2 trymestrze, ale jak sytuacja jest krytyczna, to są specjalne znieczulenia dla ciężarnych, więc nie powinno być problemu.
 
doti przepraszam ze ci to napisze, ale juz wyrazilam swoja opinie na ten temat serce.. kazda ci tu radzila w poprzednim takim poscie zebys odeszla od faceta co to mamusie na ciebie napuszcza,... chryste przeciez ty w ciazy jestes a to do cholery jego dziecko!!! on Cie nie kocha dziewczyno.. gdyby dbal o ciebie choc troszeczke nie dopuscil by do takich sytuacji w zadnym stopniu!!!!!! wyzal sie jak ci to sprawia ulge ale mi sie wlos jezy na glowie ze ty nie myslisz o tych dzieciach,,, jaki los je spotka jak tam zostaniesz? pakuj sie i jedz sama do rodzicow nie patrz na jego laske!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! opanuj sie.. spojrz na to trzezwo.. kto normalny zostal by z takim facetem?? nie boj sie tylko podejmij kroki bo on WAS (twoje dzieci tez ) zniszczy psychicznie!!!!!!
 
reklama
moja aplikacja w telefonie mówi że już jest 10 :) nie ważne i tak daleko zaszłam...

Bo te paski-suwaki tak dziwnie pokazują - jakby jeden dzień do tyłu. Ja miałam ostatnią @ w sobotę, więc w sobotę powinien mi się zaczynać każdy kolejny tydzień. Tymczasem w sobotę suwak pokazuje, że minął właśnie pełny tydzień. Ja jestem w 9 tygodniu i 2 dniu - a pokazuje 9t1d. Chyba że według suwaka dzień musi się skończyć, żeby móc go zaliczyć - wtedy ok :)
 
Do góry