reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Ja nigdy nie miałam problemów z tarczycą, nic mi się nie dzieje, więc chyba ok. Ale też nie robiłam żadnych badań. No bo w sumie po co, skoro nic się nie dzieje :-p. Więc w tym temacie nie pomogę.
A co do korporacji - zawsze się słyszy, że właśnie w korporacji z tym lepiej niż w prywatnej firmie. Bo pracujesz od-do i masz w nosie pracę po "do". A u prywaciarza to czasem 24 na dobę...
Tymek ma czasem takie ataki wściekłości. Ale już zauważyłam, że dzieje się to tylko wtedy, jak on coś chce, a dorosły go ignoruje i każe mu robić coś "po swojemu". No i nie dziwię się, że się wścieka. Mnie by też szlag trafiał jakbym nie mogła powiedzieć o co mi chodzi, robiłabym wszystko, żeby pokazać czego chcę, a ktoś inny by mnie uciszał, trzymał siłą i olewał mnie. A czasem chodzi o pierdołę - na przykład chce zabrać ze sobą autko jak wychodzimy, a mąż na siłę stara się go ubrać nie dając mu "dojść do słowa". Ale takich ataków histerii samych z siebie na szczęście nie mamy.
 
reklama
Dzag - Dziewczyny się dogadują. Hania jest bardzo żywa a Agatka spokojniejsza trochę. Są zupełnie inne i zupełnie inaczej się rozwijają. Hania chodzi jeszcze do przedszkola - ale to już taka panna :) A Agatkę mam nadzieję posłać od września do żłobka.
 
Ooo, summerbaby myślami Cię ściągnęłam, bo sobie myślałam co tam u Ciebie min. Fajnie, że się odezwałaś. Dzięki za gratulacje:-D No, łatwo nie jest, ale jakoś ogarniam już. Początki były mega chaotyczne. Mania jest niesamowitą starszą siostrą. Powoli zaczyna dostrzegać istnieńie brata i jego zainteresowania. Wciska mu gryzaki, maskotki, wtyka smoczka, choć On w przeciwieństwie do niej całkiem bezsmoczkowy:-D Bywa naprawdę cudnie.
Bywa też tak, że wychodzę z siebie i zamykam się obok:dry: Cóż, rollercoaster, klasyka:cool2:

Zylcia my też mamy w planach żłobek we wrześniu:tak: Mam nadzieję, że się nam w końcu uda!

A jak marcia? Daj znać co u Was jak tu wdepńiesz. Jakoś na dniach rodzisz, albo to już?
 
U nas umiarkowanie z wesołością. Mialam wizyte dzisiaj, prawdopodobnie martwa ciąża. Tętna nie słychać. We wtorek mam wizyte u innego gin, żeby potwierdzić, jak nadal nie będzie, toczeka mnie łyżeczkowanie..
 
reklama
Do góry