Rany, jak ja Wam zazdroszczę tych Mężów biegających do sklepów po jedzenie :/ Mój jakoś nie chce Dziś go o pączki poprosiłam, żeby po pracy kupił, i oczywiście zapomniał
Ja w pracy jeszcze nie mówiłam. Powiem jakoś na wiosnę - teraz i tak nie widać, bo ja pracuję zdalnie i w firmie pojawiam się tylko po odbiór zlecenia, nawet kurtki nie ściągam Ale wiem, jak zareagują, bo to już druga ciąża, więc jestem zupełnie spokojna
Ja w pracy jeszcze nie mówiłam. Powiem jakoś na wiosnę - teraz i tak nie widać, bo ja pracuję zdalnie i w firmie pojawiam się tylko po odbiór zlecenia, nawet kurtki nie ściągam Ale wiem, jak zareagują, bo to już druga ciąża, więc jestem zupełnie spokojna