reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

reklama
Ja nie mam kaloryferów więc nie mam na czym grzać...

Zaraz oszaleję z tą pogodą. Czuję się okropnie. Co chwilę świeci słońce przez 15 minut, a potem ulewa. Teraz znowu ciemno :-(
Nigdy chyba nie skończymy tarasów, bo w rowach na wylewkę stoi woda. Jak tak będzie dalej to nie jadę nad morze, bo szkoda kasy. Ech, mam dzisiaj pochmurny nastrój.
 
Marta, okropna pogoda, ale mi pasuje bo się uczę, a Ula hasa wokół nas, dziś zrobiła parę kroków za rączkę z M. Tylko pies się buntuje bo on na deszcz nie sika i kup też nie robi chyba mu kuwetę muszę sprawić.

Ja tam nic nie grzeje i nie zamierzam:) u nas tak ciepło w domu, że dziecko wiecznie odkryte, jeszcze by mnie ofukała gdybym jej coś rozgrzewała przed:)

karolina, a jakie oferty szukasz?

dzag, a ja dziś miałam sen, że jesteśmy razem na Trekingu do bazy pod Mount Everestem z R. Pawłowskiem, ehhh chciałabym, nawet patrzyłam na cennik chyba 2 tys dolarów plus bilety,, sprzęt itd. z 20 tys. zł lekko:no:

Przyjechała szwagierka z narzeczonym i nas zapraszają do Włoch (on jest W, mieszkają w Mediolanie) i na Sardynie bo jej narzeczony ma letni dom z rodzicami ale ja tego nie widzę z dzieckiem tak mobilnym:-( samolotem średnio, a co dopiero samochodem to już w ogóle.
 
Ostatnia edycja:
Dzag o mamo, ja chcę takie ciacho zjeść. Chyba normalnie do Ciebie przyjadę.

Asia mój chciał jechać do Szwajcarii na tydzień w lipcu kamperem, ale ja mimo że moje dziecko mało mobilne to chyba się nie zdecyduję na taką podróż. Ocipiejemy wszyscy z drodze. Ale samolotem bym się zdecydowała (gdybym się nie bała latać, hehe, bo mam świra od jakiegoś czasu). U nas najśmieszniejsze że Stasiek nie raczkuje do przodu, ale staje coraz pewniej i też przestawia nogi i próbuje chodzić jak się go trzyma za łapki.

Chyba go jednak ewidentnie to raczkowanie ominie.
 
Marta, no u nas już zaczyna chodzić za jedną rękę;-) Ja mam nadzieje, że zaraz zaczniemy starania, a w naszej sytuacji żadne wyjazdy nie wchodzą w grę. No samolot chyba gorszy, ona nie usiedzi na kolanach 2 h, nie usiedzi nawet 5 min...

Dzag, pięknie Ci wyszły i super zdjęcia, a Marta zapraszamy do Krakowa, wpadniesz jeszcze do mnie, ja mam dziś droźdzówki a truskawkami i kruszonką;-)
 
Asia dziękuję za zaproszenie. Normalnie tak mi się chce czegoś takiego, że chyba jak Stasiek zaśnie to se jakieś naleśniki albo pan cake'sy zrobię z truskawkami bo nie wyrobię normalnie. @ mam końcówkę, więc mnie nosi na słodkie wyjątkowo.

Dzag gdzie ten przepis Ewy bo nie znalazłam. Muszę obczić, czy na moje zdolności cukiernicze czy lepiej się nie porywać.
 
Asia normalnie zrezygnowałam. Chamski odpust nad tym morzem. Nie łatwe zadanie bo jest nas 6 doroslych i 3 dzieci i nic mi się nie podoba. Ja chcę spokojnie bez tłumów. Najchętniej w jakiejś agroturystyce ale agroturystki daleko od morza a to nie pasuje reszcie. Nie dogodzisz

Wszystkie duże domy do wynajęcia zajęte, domki odpadają
aa nie jedna jedyna oferta która nie zachwyca ale też jedyna nad którą sie mogę zastanowić
AGA domki letniskowe nad morzem - Bobolin / Darłowo
ale już doszłam do wniosku, że jak mam jak to ładnie Marta napisała ocipieć w samochodzie z dwójką dzieci, które drą się jak jadę do mamy 10km a potem siedzieć w deszczu w tym domku to ja wolę jechac do Wisły jak zawsze i zrobić ten remont kuchni :-p
Dzieci w Wiśle też mają dobrze. Najważniejsze że my tam jesteśmy z nimi a 30cm Wisła to dla nich rwąca rzeka po pas :tak:

Moja ponieważ ją systematycznie olewam jak do mnie przyraczkowuje i się wspina objęła taktykę na jedną nogę. Obejmuje ją i chodzi za mną po całym domu ale dwoma rękami się jej trzyma. Najlepszy jest Maks który się pali do chodzenia z nią za rączki tylko bieda musi strasznie szybko machac nóżkami bo Maks nie czeka :)
 
reklama
Lewek jednorazowo 10 razy ją kładłaś. Olkę kładę chyba 10 razy na 10 sek. Jednorazowo myślę że lekko 100 razy wstaje

Choć od kilku dni ma inny model zasypiania. Wczoraj ja obserwowałam. Leży, oczy zamknięte, smok prawie wypada z dziuba a pod spodem mega uśmiech i chichry. Wyjęłam ją w końcu z tego łóżka ubrałam rajtki i puściłam na podłogę. Położyłam się na kanapie, oglądałam film a ta bawiła się samodzielnie do 22 :)) niech jej będzie

Aa wstała o 5.24 :szok: (normalnie 5.10 więc jest postęp)

Ale normalnie biorę ją na ręce, siadam, patrzę w oczy, uśmiecham się, głaszczę i śpiewam. Wyobrażam sobie że nie ma nic piękniejszego niż widok uśmiechniętej mamy przed snem i że sama bym bardzo chciała zeby ktoś mi tak robił nigdzie się nie spiesząc. Taki okres nie trwa za długo ale zamierzac spędzać z dziećmi czas przed zasnięciem jak długo to będzie możliwe. Maks czasem mowi: mamo posiedź ze mną. Odwraca się do ściany i zasypia a ja na niego patrzę - boskie :) ale często mówi żebym sobie poszła :rofl2: jedno z pierwszych zdań to było: mama idź, maciu sam. Miałam go zostawić żeby sam zasypiał.

Gdzieś ostatnio słyszałam o mamie która podgrzewa dzieciom ubranka zimą na kaloryferze. Jak tylko będziemy mieli kaloryfery zamierzam tak robić.
Niech moje dzieci zapamiętają taką mamę na stare lata.


***
od 3 dni szukam wakacji nad morzem, masakra nie ma nic dla nas:(

www.facebook.com/MojeNiechorze?fref=ts

My lecimy gdzieś na urlop, nie ma bata. Nie mamy paszportów, więc zostaje nam niedaleka okolica, chyba padnie na Rodos, albo jakiś Słoneczny Brzeg czy inną Chorwację... Cokolwiek co będzie leciało z Berlina, Poznania albo Goleniowa...
 
Ostatnia edycja:
Do góry