Dzag moja od 3 dni kwęka miedzy 1-3 w nocy, do męża nie chce, tylko do mnie, więc ją bierzemy do łóżka, to mnie ciągnie za ucho, nos, wargi, kopie, jak zasypia idzie do siebie, chodzę nieprzytomna dosłownie, bo wstajemy 5:30
reklama
kakakarolina
Fanka BB :)
moja jak ją polożyć w ogóle nie zaśnie ani wieczorem ani w nocy. nie wygląda w ogóle na śpiącą fika i tryska humorem a jak ją wziąć na ręce to zasypia w 30sek. Więc już jej nie odkładam do samodzielnego zasypiania i zasypia o 19.15, śpi do 6 i w dzien ok 3,5h
Karolina moja zaśnie sama, bez problemu przed 19, ale o 1 już wyspana dzisiaj mąż wchodzi do pokoju, bo krzyki wrzaski, a ta przez szparę w łóżeczku ciągnie Laurę za nogę i się cieszy, Laura oczywiście nie wzruszona
dzag, skąd ja znam ten ból, miałam tak przed 1, 5 m- ca tylko u nas do 23 fikała, znaczy kopulowała na mojej głowie.
U nas obecnie 1 drzemka w dzień, ok. 1,5 - 2, i wtedy pada o 18 bez niczego sama zasypia w łóżeczku w ogóle jej nie "usypiamy" tylko M z nią siedzi w pokoju, o 22 mleko czasami jeszcze o 5 i śpi do 7. Jak ma dwie drzemy w dzień to ok. 19 - 20 zasypia też sama.
U nas obecnie 1 drzemka w dzień, ok. 1,5 - 2, i wtedy pada o 18 bez niczego sama zasypia w łóżeczku w ogóle jej nie "usypiamy" tylko M z nią siedzi w pokoju, o 22 mleko czasami jeszcze o 5 i śpi do 7. Jak ma dwie drzemy w dzień to ok. 19 - 20 zasypia też sama.
Mart81
Fanka BB :)
U nas niezmiennie 2 drzemy w dzień i sen między 19:45 a 20:15 i z reguły do 7 lub 8 (jak dzisiaj :-), z butlą około 1 i 6. Zasypia sam i większość nocy w swoim łóżeczku.
marcia331
Fanka BB :)
U nas z drzemkami w ciagu dnia jest roznie ale przewaznie dwie. Czasem zdarza sie 3 ale wtedy krotkie. A wieczorem pada miedzy 20 a 21. Oczywiscie przy cycu.
Dziewczynki musze sie pochwalic ze trafila mi sie nowa robota. Wczesniej chodzilam do przychodni obok mnie ale w koncu wyszlo ze tylko dwa dni w tygodniu po 2-2,5 godziny i troche marnie to finansowo wychodzilo. M. mi trul zebym znalazla cos na pozostale dni, ale po pierwsze jakis mi sie nie spieszylo a po drugie na popoludnia tylko to ciezko cos znalezc. W koncu sie trafilo. Przychodnia 10 minut samochodem ode mnie. 3 dni w tygodniu po 4 godziny. Robota miala byc dopiero od polowy lipca ale z perspektywa dorabiania jak juz wroce do szpitala. Ale nagle dzwonia do mnie w piatek ze vcos sie pozmienialo i ze moge zaczynac od dzisiaj. Caly weekend sie stresowalam, bo juz sie psychicznie nastawilam ze do lipca jeszcze bede miala luz a tu trzeba sie brac w garsc i do roboty. Wlasnie pisze do was z pracy bo mam przerwe miedzy pacjentami.
Dziewczynki musze sie pochwalic ze trafila mi sie nowa robota. Wczesniej chodzilam do przychodni obok mnie ale w koncu wyszlo ze tylko dwa dni w tygodniu po 2-2,5 godziny i troche marnie to finansowo wychodzilo. M. mi trul zebym znalazla cos na pozostale dni, ale po pierwsze jakis mi sie nie spieszylo a po drugie na popoludnia tylko to ciezko cos znalezc. W koncu sie trafilo. Przychodnia 10 minut samochodem ode mnie. 3 dni w tygodniu po 4 godziny. Robota miala byc dopiero od polowy lipca ale z perspektywa dorabiania jak juz wroce do szpitala. Ale nagle dzwonia do mnie w piatek ze vcos sie pozmienialo i ze moge zaczynac od dzisiaj. Caly weekend sie stresowalam, bo juz sie psychicznie nastawilam ze do lipca jeszcze bede miala luz a tu trzeba sie brac w garsc i do roboty. Wlasnie pisze do was z pracy bo mam przerwe miedzy pacjentami.
Marcia ale fajnie z pracą Ci się układa, powodzenia!
U nas dzisiaj noc była masakryczna yyyyy położyłam się spać po 12, ok 1 przyszła Laura bo jakieś cienie straszne na ścianie były i ona spać nie może, oczywiście obudziła młodego i tak od 1 do przed 4 na zmianę ich usypiałam, i przed 7 wstał pierwszy wypoczety skowronek heheheh. I jak pomyślałam, że do pracy wstać bym miała (oj Irisson znam ten ból też o 5.30 wstaje do pracy) to na samą myśl padłam...... ja chce się wyspać nareszcie!!
U nas dzisiaj noc była masakryczna yyyyy położyłam się spać po 12, ok 1 przyszła Laura bo jakieś cienie straszne na ścianie były i ona spać nie może, oczywiście obudziła młodego i tak od 1 do przed 4 na zmianę ich usypiałam, i przed 7 wstał pierwszy wypoczety skowronek heheheh. I jak pomyślałam, że do pracy wstać bym miała (oj Irisson znam ten ból też o 5.30 wstaje do pracy) to na samą myśl padłam...... ja chce się wyspać nareszcie!!
Mart81
Fanka BB :)
Marcia super!!! Gratuluję i bardzo się cieszę. Spadło Ci jak z nieba co :-)? 10 minut drogi, 3 x po 4 h :-) Super.
Cześć babonki ,
U nas powolutku . Pracuję, zapinkalam jak mały samochodzik, jestem naprawdę w dobrej formie fizycznej Manita dzielnie zostaje z babcią, ponoć jest bardzo grzeczna i wcale nie kaprysi Babcia też ostatnimi czasy nie narzeka. Oby tak dalej Za tydzień mamy wyniki rekrutacji do żłobków. Coś czuję, że nasze 531 miejsce nie rokuje nadziei, ale kto wie;-)
Tylko ta pogoda... MASAKRA!
marcia super z tą robotą Ci się trafiło!!! Gratki
Jeżeli chodzi o drzemki i nocne spanie, to u nas ustalił się nowy rytm. Teraz są dwie godzinne drzemki, koło 9-10 i następna ok. 14-15. Wieczorem zasypia koło 19 15 - 30 i śpi do 5-6. Jest ok i mam nadzieję, że tak już zostanie Cieszę się, że budzi się tak wcześnie, bo dzięki temu zyskujemy jeszcze troszkę czasu dla siebie z rana:-)
Miłego wieczoru kochane :*
U nas powolutku . Pracuję, zapinkalam jak mały samochodzik, jestem naprawdę w dobrej formie fizycznej Manita dzielnie zostaje z babcią, ponoć jest bardzo grzeczna i wcale nie kaprysi Babcia też ostatnimi czasy nie narzeka. Oby tak dalej Za tydzień mamy wyniki rekrutacji do żłobków. Coś czuję, że nasze 531 miejsce nie rokuje nadziei, ale kto wie;-)
Tylko ta pogoda... MASAKRA!
marcia super z tą robotą Ci się trafiło!!! Gratki
Jeżeli chodzi o drzemki i nocne spanie, to u nas ustalił się nowy rytm. Teraz są dwie godzinne drzemki, koło 9-10 i następna ok. 14-15. Wieczorem zasypia koło 19 15 - 30 i śpi do 5-6. Jest ok i mam nadzieję, że tak już zostanie Cieszę się, że budzi się tak wcześnie, bo dzięki temu zyskujemy jeszcze troszkę czasu dla siebie z rana:-)
Miłego wieczoru kochane :*
reklama
Aia, jejku jak ten czas leci, już 13ty tydzień masz
marcia, gratuluję, super, że się tak trafiło :-)
u nas 2 dłuższe drzemki albo 3 krótsze, spać chodzi po 21 ale mi to pasuje, w nocy jedna pobudka albo wcale i wstaje około 7
długi weekend znowu niedługo, ale fajnie a i młody dziś 10 m-cy kończy, nie wiem jakim cudem to zleciało, ale nie mogę się nadziwić, że to już taki chłopiec, a nie noworodek
marcia, gratuluję, super, że się tak trafiło :-)
u nas 2 dłuższe drzemki albo 3 krótsze, spać chodzi po 21 ale mi to pasuje, w nocy jedna pobudka albo wcale i wstaje około 7
długi weekend znowu niedługo, ale fajnie a i młody dziś 10 m-cy kończy, nie wiem jakim cudem to zleciało, ale nie mogę się nadziwić, że to już taki chłopiec, a nie noworodek
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 810
Podziel się: