reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Dziewczęta nie mam w domu neta (zresztą telefony stacjonarnego i telewizji też), pokłóciłam się z UPC i wypowiedziałam im umowę więc mnie odcięli, piszę pokryjomu z pracy ;-) niedługo będę mieć inną umowę (też z upc ale na męża - niestety na rynku są ciągle bezkonkurencyjni), to napiszę więcej co u nas. Teraz przez najbliższe dwa tygodnie mam w pracy sajgon bo mamy dużą imprezę (nowohucką wiosnę muzyczną), więc siedzę w pracy od rana do nocy z przerwą na sprint do domu i przygotowanie obiadu, obcałowanie dzieci i naszykowanie im ubranek na następny dzień do żłobka, niech to się już skończy! ściskam wszystkich!
 
reklama
Cześć dziewczyny:)

Jeszcze wrócę do tematu plam. Oprócz cytryny/kwasku cytrynowego świertnym wywabiaczem jest słońce!

Ale fantastyczna pogoda! aż chwilami za gorąco! Malutka śpi a ja ogarniam dom i przygotowuję obiad. Jak tylko wstanie i zje to lecimy na podwórko!!Jeszcze trochę i trzeba będzie unikać tego południowego slońca!

ale wsppaniale że nie trzeba tych bombli już ubierać tak grubaśno! Super w każdej chwili można wyjść nawet na balkon a dookoła piękne słońce mam a nie te ponure chmury śnieg i zaspy!!
Pewnie wszystkie dzieciaki siedzą na dworze!! Życzę Wam miłego dnia!
 
Moje nie siedza:( Wczoraj upal, czyste niebo i piekne sloneczko, caly dzien w ogrodzie, a dzis...az szkoda gadac, pada, wieje i zimno jak w lutym, to tylko w anglii tak moze byc:mad: Dola mozna zlapac szybko:( Eh...jeszcze tylko miesiac i jedziemy w normalny klimat:)
 
My od poniedziałku już w Pabianicach, Kacper nawet nieźle zniósł podróż, nie marudził. Tylko że ostatnie noce mamy kiepskie, dziś spaliśmy może z 3-4h. Byliśmy z nim u pediatry, wszystkiemu winne są zęby - idą mu 4 naraz, biedaczek :-(
Poza tym jesteśmy na etapie planowania wakacji. Myślimy o polskim morzu pod koniec lipca, może Władysławowo, boję się tylko, że może być niesamowity tłok.
 
Malinka przepraszam, że się wtrącę ale osobiście odradzam Władysławowo. To wielkie (jak na nadmorskie) miasto, z ruchem ulicznym, głośną stacją kolejową, i megalitycznym tlumem ludzi. Byłam tam 4 lata temu przez 3 dni w lipcu służbowo, i to co tam zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Tłumy takie, że nawet jakby mi dopłacili to bym nie chciała tam jechać na urlop. Masakra. Wszędzie ciągnąca się rzeka ludzi. Tłumy w tzw. zagłębiach jedzeniowych, na plaży to nie było się gdzie rozłożyć. Przyjaciółka jak była kilka lat temu to wysłała zdjęcie z plaży, i napisała, że ten pan co leży obok niej, to nie jest żaden wujek czy znajomy. A praktycznie trzymał jej nogi na głowie. Polecam jakieś spokojniejsze, mniejsze i zaciszeniejsze miejsce. Chyba że ktoś tak lubi.
 
Nadszedl deszczowy weekend, mlody spi, pora poobiednia, wiec nadrabiam Internet ;)
My wybieramy sie z mlodym do Dabek w lipcu. Mam nadzieje, ze chociaz nie bedzie padac, bo jak leje to nawet nie chce sie nigdzie ruszyc tylka.
I ostatnio wkrecilam sie w temat zdjec - jakbym miala nadmiar wolnego czasu... Ale frajda niezla. W koncu robie cos, co bardzo lubie :) Przynajmniej w weekendy :))
 
Mart, ja generalnie nie cierpię tłumów, do Władysławowa jeździłam praktycznie przez całe studia, fakt że poza sezonem, bardzo miło wspominam te czasy, no ale to było w maju. Faktycznie w sezonie musi być tam masakra. Musimy się zastanowić, tak jak pisałam, boję się tam tłoku. A z drugiej strony musimy wziąć pod uwagę, że może być kiepsko z pogodą no i co wtedy robić z takim maluchem? Znacie może jakieś fajne miejsca nad morzem?
 
malinka, my byliśmy z M w 3 klasie liceum w Kopalinie pod namiotami całą paczką, tam bylo bosko, puste plaże, mało ludzie, piękne lasy i jeziora obok. Potem byliśmy chyba na pierwszym roku studiów w Łebie pod koniec września, mieliśmy pogodę przepiękną, jeździliśmy na rowerach, zwiedzaliśmy wszystkie okoliczne latarnie morskie, byliśmy sami na plaży. Najgorszy wyjazd do w lipcu do Ustki, normalne miasto, komunikacja miejska, pełno ludzi, no porażka. A i jeszcze raz byłam z rodzicami w Pobierowie z sezonie też była masakra ale wtedy głównie zwiedzaliśmy to był 97 po powodzi stulecia nie było dużo ludzi. Dwa lata moja siostra mieszkała w Gdańsku i do niej jeździłam, taki wyjazd też był fajny, bo można było pozwiedzać, pójść do kina, sklepy itd, a plaża też była, więc co kto lubi.
 
Ostatnia edycja:
Dwa lata temu z laurą byliśmy w Łukęcinie, jak dla mnie wioska totalna na dodatek przez 2 tyg dwa dni tylko słońce świeciło i dlatego robiliśmy wycieczki do okolicznych miejscowości Pobierowo, Pustkowo, Trzęsacz, Rewal, Niechorze (tam udało nam się pokazać laurze kuter nigdzie więcej nie było hehe) Pogorzelica itd itp i stwierdziliśmy, że następnym razem jedziemy do Pogorzelicy ładnie położona w lesie, brak tłumów, a w razie niepogody jest aquapark i praktycznie obok większe Niechorze. Ja jeszcze lubię klimat Sarbinowa ale niestety robi się już tłoczno. Aż mi się zachciało jechać nad morze mmmmorza szum ptaków śpiew ;-)
 
reklama
Do góry