reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

hejka dziewczynki !!
a ja rano moja corke wyszykowalam do szkoly, wystawilam za drzwo, poszla na autobus szkolny i do wyrka spowrtotem na cieple nogi do M. stanowczo po Waszych postach widze, ze dzis jest poprostu leniwy dzien :)
teraz najdlam sie chleba z maslem i sliwkowymi powidlami, zapilam kawka i moze zrobie obiad :D hahaha
 
reklama
u nas gulasz z kaszą był wczoraj, teraz gotuje się krupnik, mam nadzieję, że małż nie będzie kręcił nosem, że znów kasza.. ;-) mmmm ale pachnie w całym domu, zaraz zapodam sobie wstępną michę ;-)

Sempe - powodzenia u lekarza, dobrze, że można całą trójnę załatwić taśmowo ;-)

ja też mam dziś lenia, odwaliłam służbową robotę i zerkam nerwowo na maila, żeby już nic więcej nie przyszło dzisiaj :-)
 
karolka jak miło, że nie sama siedzę w tym dziwnym kraju ;-) A ty będziesz miała usg prenatalne? Bo u mnie nic gin nie mówił... :sorry:

a w jakim mieście jesteś??
ja ostatnio byłam u ginekolożki tutaj 19 grudnia:)zobaczyła tylko na Maleństwo, pobrali krwi do badań i teraz idę 23, bo dotąd byłam w Polsce.
Napiszę sobie pytania o wszystko i o prenatalne USG także, dotąd tego tematu nie było, ponieważ za wcześnie było po prostu:tak:
 
Hej dziewczyny, ja też jestem dzisiaj śpiąca strasznie, a tu jeszcze ksiądz po kolędzie dziś chodzi w mojej ulicy:szok: Ma facet wyczucie.
Rano strasznie nie chciało mi się wstać, ale też musiałam wypuścić psy na spacer i zrobić opatrunek mojej suczce, bo w piątek (13-go!!!) miała operację. Usunięto jej jajniki i macicę, bo miała w niej martwe płody. Więc wstałam, ale do tej pory strasznie zamulona chodzę.
Trzymajcie się cieplutko:-)
 
Ja już po wizycie - opis w odpowiednim wątku. Jeszcze przed wyjściem z domu przytuliłam się na pożegnanie z kibelkiem :-( bałam się czy dam radę dojechać na wizytę, ale na szczęście mam blisko i nie było źle. Teraz mama krząta się po kuchni i pyta co na obiad zrobić, a ja na to że niech robi co chce, ja i tak o jedzeniu myśleć nie mogę.

No to pocieszające że nie jestem dzisiaj sama z tym moim lenistwem. Właśnie wcisnęłam w siebie jedno jajko na twardo i mam nadzieję że go nie zwrócę. Idę odpocząć i może poczytam jakaś książkę.
 
marcia gratulacje 4 cm szczęścia, machających łapek i nóżek:-D pięknie!

anikaukochaj proszę suńkę mocno, biedactwo :-(

katjusza oj, zrobiłaś mi smaka na krupnik. Nigdy jeszcze nie robiłam sama, a właśnie mi przypomniałaś, że przecież go uwielbiam! Muszę podjąć wyzwanie zdaje się :confused2:

Olga ale masz urwani głowy...Psiaki, mała, maleństwo pod serduchem, praca. Podziwiam:-)

sempe wyjazd w góry marzył mi się od dawna...Mężowi udało się wyskubać 2 dni urlopu i w końcu jedziemy! Do Murzasichla, które bardzo lubię. Jeszcze względna cisza i spokój, jak na wioskę w okolicach serca Tatr, a do tego te widoki...Marzenie!
Powodzenia na wizycie i zdrówka dla rodzinki!!! :-)

Leń nie minął. Osiągnięciem dnia jest umycie głowy. Obiadu jeszcze nie ma :eek: Bywam jednak żałosna...
 
karolka - 10 km od Freiburga :-) Ja nie będę miała genetycznego, bo następna wizyta 9 luty więc już za późno będzie. A jestem w AOK, to ponoć ma znaczenie, bo różne kasy obejmują różne rzeczy.

Boli mnie pupa w jednym miejscu, chyba od siedzenia na dywanie cale dnie... uroku posiadania dwulatka :sorry:
 
katjusza77 - też mam wizytę 26-go, musimy poczekać na swoją kolej, jeszcze tydzień ;-)

.....
Dlatego, moim zdaniem, jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań medycznych optymalnie jest jednak wieść aktywny tryb żywota. Odnoszę wrażenie, że nomen omen wszystkim wychodzi to na dobre i nam (bo mniej czasu na rozwlekanie lęków) i mężowi (bo żona w lepszej formie psychofizycznej) i dzidziowi, bo rodzice kontent
Święta racja!!

marcia331 - udanej wizyty u lekarza (EDIT: ooo Ty już po wizycie, to przeczytam w innym wątku ;))

Olga RaQ - w takich sytuacjach przydała by się jakaś krótkofalówka niania, czy jak to się tam fachowo zwie, wiem że są takie które na dużą odległość działają. Brat takiej używał, mały spał sobie na piętrze, a oni na dole albo na polu zawsze w pogotowiu, w razie jak się obudzi. W zupełności Cię rozumie, nerwy są, bo od razu myśli się o tym co najgorsze :sorry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczynki, odebrałam wyniki badań, nie są zbyt dobre, zwłaszcza krzepliwość krwi, jeszcze tam coś w morfologii nie za bardzo bo jakaś niedokrwistość, ahhh na 18:00n idę na szybką wizytę do gina. Trzymajcie kciuki bo się boję:szok:
 
Do góry