reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
ja wam polecam te polewy, truskawkowa i borówkowa - z mrożonych owoców, smakowały fantastycznie :) i nawet środkowy biszkopt przez noc rozmiękł. naprawdę dobre to wyszło. nie mogę się doczekać następnej okazji na tort :) pierwsze w kolejności są moje urodziny, sama mam sobie tort zrobić? ;) choć na razie dość mam tego całego gotowania i pieczenia, ostatnio robiłam to zbyt intensywnie :p

irisson, super sprawa z tym szyciem, bardzo pomocna taka umiejętność i sprzęt!
ja kiedyś nauczyłam się robić paznokcie żelowe, mam lampę, jakieś przeterminowane żele i akcesoria, to było ciekawe doświadczenie :) robiłam oczywiście tylko sobie, zwykle wiele godzin po nocach, ale bardzo mi się one podobały :)
 
irisson, powodzenia w masie to nie jest trudne chociaż je nie lubię ani marcepanu ani masy cukrowej za słodkie i nie lubię barwników ale dla dziecka fajne wygląda efektownie:-) Jak robię czsasmi takie rzeczy to zawsze ta pokrywa tort zostaje nietknięta.

Olga, prawie wszystkie torty muszą postać, żeby się warstwy przegryzły, masy stężały.

milionka, jak na froncie?
 
doszliśmy z mężem do wniosku, że w sumie okazja średnia, ja gruba, tort tuczy, więc sobie darowałam :rofl2:

Milionka z biedronki? wczoraj mi mąż kupił ;-)
 
Melduję że u mnie dziś Walwntynkowy wieczór:-pJestem sama w domu bo M. na 2-dniowym szkolenu a kurier dziś przywiózł mi prezent walentynkowy który sama sobie kupiłam. Powiedziałam M. że jak ma coś fajnego na walentynki to ok a jeśli ma mi kupić czekoladki jak zwykle to wolę kupić sobie książkę. Mała śpi a ja zagłębiam się w J.L.Wiśniewskiego - jednego z moich ulubionych pisarzy.
Przypomniałyście mi te PRAWDZIWE letnie truskawkowe smaki i to jak w czerwcu wszystkie zajadały się truskawkami potem czereśniami i arbuzami i licytowałyście się która więcej zjadła:-D:-D:-Ddobre to było - pamiętacie? i takie bezkarne!
 
Asia, ja tam dalej jem bezkarnie:-)

irisson, ja to nawet guzika nie umiem przyszyć, do mamusi lecę żeby mi przyszyła:-)
 
Asia no ty to jesteś szczęściara! Ja muszę się trochę ograniczać ale i tak tyję (a mówią że będziesz karmić to samo zejdzie...) ale podizwiam jak Ty możesz takie pyszności robić i zjeść tylko ździebełko - ja bym się nie powstrzymała. heh resztki dojem i garnek wyliżę
 
Pamiętam akcję truskawkową, żarłam i czekałam aż dostanę wysypki. Jadłam od pierwszych hiszpańskich grubo sypanych po ostatki naszych krajowych :p oczywiście ze śmietaną i cukrem. Mniam! Potem machałam torty z kremem z mascarpone i śmietany 35% oczywiście z truskawkami :) oj to były czasy :p czekam z niecierpliwością na truskawki :) Titkowi jeszcze nie dam tych świńskich hiszpańskich, ale jak tylko u mamy w ogrodzie się pojawią, to będzie jadł! i poziomki!
 
reklama
właśnie mąż z biedronki znowu przywiózł, świńskie nie świńskie zjem :rofl2:

Asia no moja mama super szyje, z jej wzrokiem to niedorzeczne wręcz :no: w ogóle nagle pół rodziny umie szyć i mi z 5 osób już deklarowało, że pokaże, skończy się na youtubie, ale co tam :-D
 
Do góry