MieMie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2012
- Postów
- 1 122
No myśmy też pobiły swój rekord. Lila o 5 zbudziła się na karmienie, po 7 ją przebierałam, dawałam witaminki, czyściłam nosek,bo miała zawalony,no i później pospałyśmy do 11. Jestem całkiem wyspana i zadowolona, właśnie zjadłam późne śniadanie,co za szaleństwo Czekam na tą żyrafę Zośkę (u nas listonosz chodzi zawsze między 12 a 13), ale coś wydaje mi się, że jednak dziś nie przyjdzie, tylko jutro. Lila strasznie pcha sobie paluchy do buzi,coś czuję, że w drodze kolejne zęby, zwłaszcza zaciska palce z prawej strony dziąsła. Podobno wiek ząbkowania jest dziedziczny, ciekawe kiedy ja i M mieliśmy pierwsze zęby.
Mart to bardzo sensowne, co napisałaś o jedzeniu i żywności. Masz rację, wystarczy się tylko zainteresować. Ja nigdy się tym nie interesowałam, przyznaję się szczerze, jadłam po prostu to,co gdzieś kupiłam. Właściwie wszystko się zmieniło, kiedy zaszłam w ciążę, a tak na dobre, jak zaczęłam tu pisać i czytać, co macie w tych kwestiach do powiedzenia. Najważniejsza jest świadomość w tym względzie. My w naszej wsi mamy niedaleko sklep mięsny - mięsa droższe, ale zupełnie innej jakości. Musimy się też rozejrzeć za jajkami, bo tutaj połowa mieszkańców ma kury, to pewnie też niektórzy sprzedają jajka. No, ale przede mną jeszcze długa droga, żeby trochę bardziej we wszystkim się rozeznać. Choć w ten nowy rok weszłam z jakąś lepszą energią, bardziej pozytywnym myśleniem i wiarą, że mi się uda choć część tego, co sobie zaplanuję. Zobaczymy, warto próbować No i Mart, gratuluję wyspania się - człowiek dostaje kopa, jak się w końcu porządnie wyśpi
Agnieszka, sen miałaś rzeczywiście piękny, jejku, jakby to w życiu właśnie tak było - szef docenia, daje podwyżkę i czas na odchowanie dziecka... Hmmm... muszę kupić totolotka, mam nadzieję, że jest kumulacja
Marcia, no fantastycznie. To rzeczywiście wspaniała wiadomość z wielu względów - już coś zaczniesz robić zawodowo i się rozwijać (właśnie fajnie, że będziesz miała okazję robić to popołudniami), a do tego Tymek będzie miał opiekę. Wspaniale. Właśnie chciałabym, żeby u mnie ułożyło się podobnie, ale najpierw musiałabym zaktualizować moje CV i gdzieś porozsyłać. Ale super, powodzenia na rozmowie i czekam na relacje
Irisson, gratuluję udanej nocy Może to dobry znak, że będzie się tak zdarzało częściej.
OK Lila zalicza drzemkę to idę trochę ogarnąć przestrzeń
Mart to bardzo sensowne, co napisałaś o jedzeniu i żywności. Masz rację, wystarczy się tylko zainteresować. Ja nigdy się tym nie interesowałam, przyznaję się szczerze, jadłam po prostu to,co gdzieś kupiłam. Właściwie wszystko się zmieniło, kiedy zaszłam w ciążę, a tak na dobre, jak zaczęłam tu pisać i czytać, co macie w tych kwestiach do powiedzenia. Najważniejsza jest świadomość w tym względzie. My w naszej wsi mamy niedaleko sklep mięsny - mięsa droższe, ale zupełnie innej jakości. Musimy się też rozejrzeć za jajkami, bo tutaj połowa mieszkańców ma kury, to pewnie też niektórzy sprzedają jajka. No, ale przede mną jeszcze długa droga, żeby trochę bardziej we wszystkim się rozeznać. Choć w ten nowy rok weszłam z jakąś lepszą energią, bardziej pozytywnym myśleniem i wiarą, że mi się uda choć część tego, co sobie zaplanuję. Zobaczymy, warto próbować No i Mart, gratuluję wyspania się - człowiek dostaje kopa, jak się w końcu porządnie wyśpi
Agnieszka, sen miałaś rzeczywiście piękny, jejku, jakby to w życiu właśnie tak było - szef docenia, daje podwyżkę i czas na odchowanie dziecka... Hmmm... muszę kupić totolotka, mam nadzieję, że jest kumulacja
Marcia, no fantastycznie. To rzeczywiście wspaniała wiadomość z wielu względów - już coś zaczniesz robić zawodowo i się rozwijać (właśnie fajnie, że będziesz miała okazję robić to popołudniami), a do tego Tymek będzie miał opiekę. Wspaniale. Właśnie chciałabym, żeby u mnie ułożyło się podobnie, ale najpierw musiałabym zaktualizować moje CV i gdzieś porozsyłać. Ale super, powodzenia na rozmowie i czekam na relacje
Irisson, gratuluję udanej nocy Może to dobry znak, że będzie się tak zdarzało częściej.
OK Lila zalicza drzemkę to idę trochę ogarnąć przestrzeń