Ech i wstępnie można powiedzieć, że wieczór się zaczyna. Kurcze zawsze się boję tak pisać, bo nie wiadomo, czy dziecko się nie obudzi z krzykiem, ale
jest nadzieja, że pośpi. Dziś zaliczyłam dłuższą kąpiel i lepiej mi się po niej zrobiło. Dziewczyny - pytanie, czy zdarza się, że Wasze dzieci się trą po oczach? Lila najpierw wpycha sobie paluchy do buzi, naciumka je, później trze oczka, a później jej one łzawią. Oczywiście pilnuję, żeby nie dotykała się tak po oczach, ale to czasem jest nie do opanowania. Pewnie temat Wam znajomy
Mart, powiem Ci, tak dla pocieszenia, że dziś po jednym z karmień M wziął Lilę na obiad i jak nie chlusnęła mlekiem na podłogę, to poleciało na jej ubranko, na M ubranie i kapcie. Poszedł ją przebrać, idzie z nią do kuchni, bo mieliśmy zacząć jeść obiad, a tu powtórka z rozrywki. Chyba miała za dużo jednak, tak coś mi się wydaje. Bo od czasu do czasu jej się trochę uleje, a dziś to hojnie tatusia potraktowała.
Aia, fajnie, że Ty już lepiej się czujesz. Dzięki temu możesz spokojnie oddawać się spacerowaniu z Manią. A kiedy powrót do pracy, bo pamiętam, że coś wspominałaś...
Olga, nadszedł
))) Twój dobry humor normalnie się udziela tutaj, jak fajnie wszystko poogarniałaś i tryskasz energią. Super, że zaliczyłaś udany dzień, najadłaś się, byłaś na fajnym spacerze. Teraz do kolekcji jeszcze miły wieczór.
Gorgusia, jak tam Kacek po tym szczepieniu? Nie był marudny? Odespał? My mieliśmy na 18.01 zaplanowane szczepienie, ale sobie odpuścimy. Jeszcze jest przeziębiona, a spokojnie, aż tak się jeszcze nie spieszy. Mam nadzieję, że zaliczycie udany wieczór
i odetchniesz.
Olga, racja, z forumowymi dziewczynami, z Waszym wsparciem, podpowiedziami, sugestiami, fajnymi pomysłami, a nawet czasami burzliwymi dyskusjami, jakoś łatwiej się żyje. Czemu więc z tego rezygnować. U mnie też bb zajmuje najwięcej czasu w ciągu dnia, ale co poradzę? Jestem uzależniona
Irisson naliczyłam włąśnie średnio ok. 10 karmień w ciągu dnia. Noce są dosyć łaskawe. Jak Lila zwykle usypia ok. 20 lub trochę po, to budzi się zwykle ok. 5, 5:30 na pierwsze karmienie, więc mamy średnio z 10 h odstępu od karmienia, no i dzięki temu mleko zdąży mi się naprodukować. Póki jestem z nią w domu i mam możliwość, to jakoś mi specjalnie nie doskwiera. Gorzej, gdy jest potrzeba wyjścia. Ale i to jesteśmy w stanie zrobić. W zeszłą sobotą byłam poza domem z 4.5 h, dużo tego czasu Lila przespała.
Pamelcia, ta teściowa to rzeczywiście artystka. Trochę nerwowych sytuacji już z nią miałaś. Zastanawiam się, czy to u niej ze złośliwości wynika, czy jest po prostu niedomyślna. Dobrze, że Twój M potrafi jej zwrócić uwagę, zawsze to trochę lżej na sercu się robi, bo nie dusisz złości w sobie tak mocno.
OK, idę trochę odetchnąć przez TV. Puściłam sobie "Tylko Miłość" i obejrzymy z M. Miłego wieczorku Wam życzę