malinka1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2012
- Postów
- 496
co dziś robicie na obiad? 
Ja zamierzam zjeść makaron za szpinakiem
Ja zamierzam zjeść makaron za szpinakiem reklama
Kamile85
Fanka BB :)
Hej,witam po przerwie w PL ;-) Odpoczęłam przez te tygodnie bez netu i było mi o wiele łatwiej, kiedy nie czytałam o tych wszystkich smutkach i dolegliwościach 
Ale nałóg to nałóg 
I nie widze nic złego w pisaniu o starszych dzieciorach, przecież to doświadczenie nasze, które pomoże pierwiastkom ;-) I w tym temacie napiszę, że moj synuś pięknie sie rozwinął przez te dwa tygodnie wśród całej rodzinki, dziadków, babć, cioteczek, wujków i kuzynostwa.
A co do pasów w krześle do karmienia - przy jedzeniu dziecka nie powinno się zapinać, aby w razie zakrztuszenia móc szybko zareagować.
A jeśli chodzi o amstaffy - muszę sie wyłamać z towarzystwa wielbicieli, uważam, że to bardzo groźne z natury psy, widziałam, co wyczyniały u mnie na osiedlu, ile pozagryzały niewinnych psiaków, jak na mojego spokojnego kudlacza się rzuciły kilkakrotnie i nie było takiej siły, żeby je odciągnąć... co ja wtedy przeżyłam to moje. Fakt, że te psy należały do meneli ktorzy je między sobą mnożyli i rozdawali za pół litra... Uważam, że na te psy powinny być wydawane pozwolenia jakieś specjalne.
Przepraszam,że tak bezosobowo odpisałam, ale czytałam na raty i daleko wstecz, i wszystko pozapominałam Dzisiaj mam wizytę u doktora, zobaczymy, jak i czy dzidzia przetrwała te podróże, mam stresa.... 
Ale nałóg to nałóg I nie widze nic złego w pisaniu o starszych dzieciorach, przecież to doświadczenie nasze, które pomoże pierwiastkom ;-) I w tym temacie napiszę, że moj synuś pięknie sie rozwinął przez te dwa tygodnie wśród całej rodzinki, dziadków, babć, cioteczek, wujków i kuzynostwa.
A co do pasów w krześle do karmienia - przy jedzeniu dziecka nie powinno się zapinać, aby w razie zakrztuszenia móc szybko zareagować.
A jeśli chodzi o amstaffy - muszę sie wyłamać z towarzystwa wielbicieli, uważam, że to bardzo groźne z natury psy, widziałam, co wyczyniały u mnie na osiedlu, ile pozagryzały niewinnych psiaków, jak na mojego spokojnego kudlacza się rzuciły kilkakrotnie i nie było takiej siły, żeby je odciągnąć... co ja wtedy przeżyłam to moje. Fakt, że te psy należały do meneli ktorzy je między sobą mnożyli i rozdawali za pół litra... Uważam, że na te psy powinny być wydawane pozwolenia jakieś specjalne.
Przepraszam,że tak bezosobowo odpisałam, ale czytałam na raty i daleko wstecz, i wszystko pozapominałam
Dzisiaj mam wizytę u doktora, zobaczymy, jak i czy dzidzia przetrwała te podróże, mam stresa.... 
Tak wczesnie czuja ruchy? niby mozna juz ok 15 tc poczuc przelewanie,ale zazwyczaj potem podobno ustepuje i dopiero ok 20 tc takie normalne ruchy zaczyna byc czuc. Nie znam sie na ym bo to moja pierwsza ciaza ,ale rzeczywiscie bardzo wczesnie.Mam nadzieje,ze nam tez sie tak wczesnie to przydarzy :-)
kruszki
Fanka BB :)
w pierwszej ciazy poczulam bulgotanie, wiry pod koniec 4miesiaca, a ruchy kilka tygodni potem, moze dwa,
cała wielka porcja tylko dla mnie...no i jeszcze dla tej dwójki w brzuchu 
co dziś robicie na obiad?
U mnie makaron + pierś z kurczaka zapiekana pod mozzarellą i sosem pomidorowym + sałata lodowa
A dla Młodego tarta na cieście fr. z dynią i twarożkiem
Ja mimo wszystko doceniam pasy. Szczerze mówiąc - z naszego krzesełka jest dziecko łatwiej wyjąć niż z tego drewnianego z blatem na stałe. Zawsze się w nim plączą Frankowi nogi i wyciąga się go dłuższą chwilę. A u nas tackę ściąga się jednym ruchem, drugą ręką można już odpinać pas i gotowe.
No a jak dziecko się nie wierci, nie skacze, nie wstaje i nie odwraca się to też trudniej o zakrztuszenie
Ja poczułam w pierwszej ciąży ruchy w 18 tygodniu. Dwa dni później były już tak silne, że Mąż dostał kopniaka w rękę
Może dziewczyny są w kolejnych ciążach - wtedy czuć wcześniej. Też dlatego, że wiadomo, na co zwracać uwagę.
malinka1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2012
- Postów
- 496
Dziewczyny a mam jeszcze do Was pytanie - bedziecie robic USG genetyczne? Jesli tak to kiedy?
dorotak
Fanka BB :)
Oj zjadłabym spagetti, aż mi ślinka cieknie. Póki co w pracy mam jeszcze drożdżówkę i jabłko, w domu będę dopiero koło 18stej. :-(
reklama
