reklama
pamelcia100
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2012
- Postów
- 393
asia ma rację wystarczy cofnąc się do samego początku forum była dziewczyna w moim wieku z uk mieszkała tam z narzeczonym i zaszła w ciążę plamiła kilka razy jeżdziła do szpitala ale mieli to w dupie a w końcu poroniła...:-( pamiętam bo czytałam o niej jeszcze zanim ja się zdecydowałam zarejestrowac.
summer ja też nie mam śpiworka wydaje mi się że to taki wymysł żeby sprzedac produkt i tyle kiedyś nie było śpiworków i dzieci w koce się otulało. Śpiworek może się sparwdzac jak kobieta musi codziennie wychodzic z dzieckiem na dobrych pare godz i porusza się tylko komunikacją miejska albo ma wszędzie daleko bo jest ze wsi ale w mieście i jak się ma samochód, gdzie wychodzi się na spacer nie dłużej niż 1,5h-2h to kombinezon i gruby koc albo dwa wystarczą
gorgusia no to super wam się ułożyło;-) mój też szuka nowej pracy bo wczoraj się dowiedział że ma w wigilię pracowac do 15 aha jasne , u nas wigilia się o tej zaczyna a my z dzieckiem do rodziny może 120km będziemy gnac... Co za debile a kolega cpun bez rodziny mieszkający w wawie ma wolne bo umie polizac tyłek za przeproszeniem. Może byc ciężko bo kasy brak a teraz jeszcze dziś Tomek szefowi powiedział że w wigilię może go w pałkę cmoknąc
summer ja też nie mam śpiworka wydaje mi się że to taki wymysł żeby sprzedac produkt i tyle kiedyś nie było śpiworków i dzieci w koce się otulało. Śpiworek może się sparwdzac jak kobieta musi codziennie wychodzic z dzieckiem na dobrych pare godz i porusza się tylko komunikacją miejska albo ma wszędzie daleko bo jest ze wsi ale w mieście i jak się ma samochód, gdzie wychodzi się na spacer nie dłużej niż 1,5h-2h to kombinezon i gruby koc albo dwa wystarczą
gorgusia no to super wam się ułożyło;-) mój też szuka nowej pracy bo wczoraj się dowiedział że ma w wigilię pracowac do 15 aha jasne , u nas wigilia się o tej zaczyna a my z dzieckiem do rodziny może 120km będziemy gnac... Co za debile a kolega cpun bez rodziny mieszkający w wawie ma wolne bo umie polizac tyłek za przeproszeniem. Może byc ciężko bo kasy brak a teraz jeszcze dziś Tomek szefowi powiedział że w wigilię może go w pałkę cmoknąc
Cześć kochane ,
Nie miałam kiedy przysiąść wczoraj, dzisiaj też przelotem. Jako tako nadrobiłam, ale nie ogarnę poodpisywania
Mania w dalszym ciągu śpi w nocy do 1, a potem budzi się co 30-45 min z przyczyny niejasnej. Musze wstać, dać monia, ukołysać i tak dociągamy do 5-6. Chodzę na rzęsach. Może to ząbki jednak Oby!
Miałam strasznie zabiegane te dwa dni. Wczoraj mieliśmy szczepienia. Cały pakiet. Odpukać, póki co Mania bardzo dobrze je znosi, żadnej reakcji. Uf. Bałam się strasznie. Zresztą nadal się trzęsę...
Dzisiaj z kolei na 10 jechałyśmy na USG bioderek. To co się działo w poczekalni woła o pomstę! Wizyta umówiona na 10, a weszłyśmy do gabinetu o 10 45. Karmienie miała mieć o 10 30. Możecie sobie wyobrazić co się działo. Marud mega. Ja nie wiem jak to jest, że nie można u nas nic zorganizować dobrze?! I tak szczęśliwie w drodze powrotnej do domu moja kochana przysnęła w wózku. Już miałam wizję kataklizmu i ryku 20 minutowego, bo tyle mamy do domu.
No, ale najważniejsze, że wszystko dobrze Nie odziedziczyła po mamusi wad:-)
A co do świąt...Nie myślałam jak to będzie jakoś szczególnie Wigilię mamy u rodziców. Jak zawsze na 17-18. Pewnie posiedzimy do północy. Plan mamy przewieść Małą na śpiocha, ale tak teraz myślę, że może faktycznie nie wyjść Hmm. Następnego dnia jedziemy do teściów 200 km...Trochę dużo wrażeń na jedną małą główkę Sama już nie wiem. Może tak jak kakakarolina wrócimy wcześniej? Trwałam w błogiej beztrosce świątecznej, a teraz mam zonk
Względem spacerów - śpiworka nie posiadamy. Ubieram Manię w pajaca polarowego, kombinezon i przykrywam kocykiem, takim grubym, ciepłym. Pokrowiec do gondoli zostawiamy na mrozy siarczyste Nie marźnie. Wręcz przeciwnie czasem się zgrzewaNo, ale my z zimnochowu raczej. W domu koło 20, okna zawsze otwarte, nie ma mowy o krótkich rękawkach;-)
Miłego dnia :***
............edit..............
AAaaa! katjusza doczytałam o Waszej kolacji, nocy i poranku tylko we dwoje. Czadowo! Zazdraszczam!
Nie miałam kiedy przysiąść wczoraj, dzisiaj też przelotem. Jako tako nadrobiłam, ale nie ogarnę poodpisywania
Mania w dalszym ciągu śpi w nocy do 1, a potem budzi się co 30-45 min z przyczyny niejasnej. Musze wstać, dać monia, ukołysać i tak dociągamy do 5-6. Chodzę na rzęsach. Może to ząbki jednak Oby!
Miałam strasznie zabiegane te dwa dni. Wczoraj mieliśmy szczepienia. Cały pakiet. Odpukać, póki co Mania bardzo dobrze je znosi, żadnej reakcji. Uf. Bałam się strasznie. Zresztą nadal się trzęsę...
Dzisiaj z kolei na 10 jechałyśmy na USG bioderek. To co się działo w poczekalni woła o pomstę! Wizyta umówiona na 10, a weszłyśmy do gabinetu o 10 45. Karmienie miała mieć o 10 30. Możecie sobie wyobrazić co się działo. Marud mega. Ja nie wiem jak to jest, że nie można u nas nic zorganizować dobrze?! I tak szczęśliwie w drodze powrotnej do domu moja kochana przysnęła w wózku. Już miałam wizję kataklizmu i ryku 20 minutowego, bo tyle mamy do domu.
No, ale najważniejsze, że wszystko dobrze Nie odziedziczyła po mamusi wad:-)
A co do świąt...Nie myślałam jak to będzie jakoś szczególnie Wigilię mamy u rodziców. Jak zawsze na 17-18. Pewnie posiedzimy do północy. Plan mamy przewieść Małą na śpiocha, ale tak teraz myślę, że może faktycznie nie wyjść Hmm. Następnego dnia jedziemy do teściów 200 km...Trochę dużo wrażeń na jedną małą główkę Sama już nie wiem. Może tak jak kakakarolina wrócimy wcześniej? Trwałam w błogiej beztrosce świątecznej, a teraz mam zonk
Względem spacerów - śpiworka nie posiadamy. Ubieram Manię w pajaca polarowego, kombinezon i przykrywam kocykiem, takim grubym, ciepłym. Pokrowiec do gondoli zostawiamy na mrozy siarczyste Nie marźnie. Wręcz przeciwnie czasem się zgrzewaNo, ale my z zimnochowu raczej. W domu koło 20, okna zawsze otwarte, nie ma mowy o krótkich rękawkach;-)
Miłego dnia :***
............edit..............
AAaaa! katjusza doczytałam o Waszej kolacji, nocy i poranku tylko we dwoje. Czadowo! Zazdraszczam!
Ostatnia edycja:
My idziemy do moich rodziców na 17, Ule ominie kąpiel o 18 ją tam uśpie i tyle, już była tak na imieninach i było ok.
Ja też nie ma śpiworka
pamelcia, no pewnie a szefu na Wigilie dotrze o czasie, ale innu go nie obchodzą
goscha, to u nas się zgrzejesz bo u nas w domu 23, a że piekarnik ciągle chodzi to jeszcze cieplej
Aia, zobaczysz nie zakładaj od razu, że Mania nie da rady, do tego czasu jeszcze 3 tyg to bardzo dużo w rozwoju takiego maluszka.
U nas dziś gnocchi, czyli takie nasze włoskie kopytka tylko mama na wykończeniu ricottę więc robię, z oliwą, czosnkiem i parmezanem, nie che mi się nic więcej wymyślać.
Ja też nie ma śpiworka
pamelcia, no pewnie a szefu na Wigilie dotrze o czasie, ale innu go nie obchodzą
goscha, to u nas się zgrzejesz bo u nas w domu 23, a że piekarnik ciągle chodzi to jeszcze cieplej
Aia, zobaczysz nie zakładaj od razu, że Mania nie da rady, do tego czasu jeszcze 3 tyg to bardzo dużo w rozwoju takiego maluszka.
U nas dziś gnocchi, czyli takie nasze włoskie kopytka tylko mama na wykończeniu ricottę więc robię, z oliwą, czosnkiem i parmezanem, nie che mi się nic więcej wymyślać.
ja dziękuje za parowar ! wrzuciłam mrożone warzywa, ziemniaki obrałam, na górę piersi kurczaka i 30minut obiad gotowy, dziewczyny się wściekły jak nie jedna to druga, Laura ma jakąś fazę zazdrości, co mam Ninę na rękach albo karmię, to ta, że jest głodna i ryczy, na podłogę się kładzie, byle bym tylko Ninę zostawiła ręce mi odpadają od tej przepychanki, babcia też nas olała i nie przyszła, ehh byle do piątku
kakakarolina
Fanka BB :)
E tam pamelcia chyba śpiworki były bo mi mama powiedziała, że trzeba kupić bo my mieliśmy zawsze. Ja oczywiście mam z barana i używam. W wózkach słaby punkt to dno i tam ciągnie zimno. Inna sprawa, że my ekstremalni spędzamy na dworze 5 godzin dziennie ale jak będzie -10 to skrocimy ten czas do 2-3h a spiworek zostanie ten sam ;-) Ja też mam jedną kurtkę na całą zimę
i żeby nie było też z zimnochowów. W domu maks 18 stopni a Maksa tata wrzuca na golasa do śniegu ale jak się spi 3 h na mrozie to musi być cieplutko jak przy kominku takie moje zdanie.
A ja się dziś umordowałam przy obiedzie u nas dziś tradycja. rosół i rolady z modrą kapustą i kluchami. Dopiero siadłam od rana jeszcze mi ciasteczka owsiane chodzą po głowie zbieram na nie siły
Aia Maks mniej więcej w tym czasie przestał spać w nocy. Wytrzymałam do końca 5 miesiąca śpiąc po 3-4h na dobę i wzięłam go do swojego łóżka. To była najmądrzejsza decyzja co prawda dalej nie spałam ale moglam przynajmniej leżeć pod kołdrą z zamkniętymi oczami.
Ja się strasznie boję tych nocy i tego co przed nami bo u nas też byl pięknie Maksowi się zdarzały przespane noce, właściwie spał ciurkiem do 4-5 a potem bach koniec i przez 1,5 roku nie spał w ogóle.
Niestety wraz z rozwojem mózgu i zwiększenia ilości bodźców sen się pogarsza (żeby nie było nie u wszystkich)
AAa Dzag miałam Ci na pisac ale mi się z tel nie chciało ) po 35 minutach zmienia się sen u dziecka wchodzi w inną fazę i dziecko się wybudza nie umiejąc ponownie zasnąć. Zanim się tego nauczy miną 3 lata
o mniej więcej tu o tym piszą
http://narodzinydziecka.blogspot.com/2010/12/tajemnice-snu-dziecka.html
i żeby nie było też z zimnochowów. W domu maks 18 stopni a Maksa tata wrzuca na golasa do śniegu ale jak się spi 3 h na mrozie to musi być cieplutko jak przy kominku takie moje zdanie.
A ja się dziś umordowałam przy obiedzie u nas dziś tradycja. rosół i rolady z modrą kapustą i kluchami. Dopiero siadłam od rana jeszcze mi ciasteczka owsiane chodzą po głowie zbieram na nie siły
Aia Maks mniej więcej w tym czasie przestał spać w nocy. Wytrzymałam do końca 5 miesiąca śpiąc po 3-4h na dobę i wzięłam go do swojego łóżka. To była najmądrzejsza decyzja co prawda dalej nie spałam ale moglam przynajmniej leżeć pod kołdrą z zamkniętymi oczami.
Ja się strasznie boję tych nocy i tego co przed nami bo u nas też byl pięknie Maksowi się zdarzały przespane noce, właściwie spał ciurkiem do 4-5 a potem bach koniec i przez 1,5 roku nie spał w ogóle.
Niestety wraz z rozwojem mózgu i zwiększenia ilości bodźców sen się pogarsza (żeby nie było nie u wszystkich)
AAa Dzag miałam Ci na pisac ale mi się z tel nie chciało ) po 35 minutach zmienia się sen u dziecka wchodzi w inną fazę i dziecko się wybudza nie umiejąc ponownie zasnąć. Zanim się tego nauczy miną 3 lata
o mniej więcej tu o tym piszą
http://narodzinydziecka.blogspot.com/2010/12/tajemnice-snu-dziecka.html
Ostatnia edycja:
ja mam z 3 śpiworki, różnych grubości, u mnie tak jak u Karoliny,mama dla nas miała, siostra miała (większość rzeczy mam po siostrzenicy) i dla mnie to taka oczywista oczywistość, że wygodniej, plecy zasłonięte ja to się nawet nad niektórymi rzeczami nie zastanawiam, mam to używam, he he
dobrze, że u mnie obie lubią spać, gorzej teraz z Laurką, bo jak widzi, że Nina śpi, to ją budzi "dzidziusiu nie śpij" oj sama bym poszła spać
dobrze, że u mnie obie lubią spać, gorzej teraz z Laurką, bo jak widzi, że Nina śpi, to ją budzi "dzidziusiu nie śpij" oj sama bym poszła spać
Agnieszka_72
Fanka BB :)
Summerbaby - ja mam śpiworek do wózka - dorzucili mi jak kupowałam wózkek razem z fotelikiem, śpiworkiem do fotelika i innymi bajerami. Już go używamy na spacerach ale na razie nie zapinam, tylko kładę Kubusia na otwarty śpiworek i przykrywam kocykiem. Też mi się właśnie wydawało tak jak Kakakarolina napisała, że od dna może być chłodno.
Gorgusia - ja wiedziałam że po szczepieniu na rota trzeba bardzo uważać bo w LuxMedzie bardzo na to zwracają uwagę. Dziwne, że gdzie indziej nie, a powinni.
Irisson - świetny ten artykuł
Miłego dnia dziewczyny
Gorgusia - ja wiedziałam że po szczepieniu na rota trzeba bardzo uważać bo w LuxMedzie bardzo na to zwracają uwagę. Dziwne, że gdzie indziej nie, a powinni.
Irisson - świetny ten artykuł
Miłego dnia dziewczyny
Mój dzieć mnie dzisiaj zaskoczył. Jszcze wczoraj nie prbował, a dzisiaj jak leżał na mojej mamie, taki oparty o jej brzuch, to ja patrze, a on cyk - siada!
Czy to nie za wcześnie? Czy mam przyjąć zasadę, że jak będzie chciał to usiądzie i czas nie jest ważny?
Czy to nie za wcześnie? Czy mam przyjąć zasadę, że jak będzie chciał to usiądzie i czas nie jest ważny?
reklama
K8 moja od 2tyg. tak robi, gdzie Laura robiła tak mając 5m-cy, trochę ją hamowaliśmy, a teraz zmieniłam ten leżaczek, gdzie widzi lepiej i siedzi wygodniej, ciut mniej kombinuje, moja pediatra mówiła że jak sama chce to pozawalać, ale nic samemu na silę, no i moja od wczoraj na bok się układa, o wiele szybciej od Laury, strasznie to nas zaskakuje
edit: leżę ze śmiechu Laura do mnie "mamusiu chce dać Ninie cycuszka"
edit: leżę ze śmiechu Laura do mnie "mamusiu chce dać Ninie cycuszka"
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 763
Podziel się: