Summer, dobrze, że się spotkaliście
Moja szwagierka jest w tak bezsensownym związku z Włochem i nawet dla niego przeprowadziła się do Mediolanu, rzuciła świetną pracę i też liczę, że w końcu przejrzy na oczy.
millionka, nie przejmuj się, ludzie czasami tak palną. Powiem Ci tak ja po porodzie ważyłam 52 kg miałam w brzuchu no góra 70 może, jakbym większy obiad zjadła wyglądałam. No i gadam z kolegą na aplikacji który zresztą już ma 2 dzieci i widział mnie w ciąży jeszcze w lipcu z brzuchem w obwodzie 110 i on się mnie pyta kiedy rozwiązanie?, zaczęłam się śmiać na maxa
A u nas dziś super dzień, rani pobiegłam do kościoła na 7, średnia wieku na mszy 60
potem pojechałam na zakupy i miałam M kupić prezent, ale kupiłam sobie bluzkę przeceniona z 100 na 50, spodnie przecenione z 219 na 49 i najważniejsze w sisleiu kiecke na chrzciny z 390 na 159 dokładnie taką jaką chciałam, a ile zaoszczędziłam bo miałam w Jacpocie taką za 400 stówy upatrzoną
No a dla M nic nie było
Potem byliśmy na super spacerze 2 h i teraz zrobiłam nam hiszpański obiad na lekko bo M się odchudza, rożne sałatki z chorizo i dla niego hiszpańskie winko. dziś M ma wychodne z kolega, a jak wróci o 21 to pewnie do 12 będę mu piec na jutro do pracy tort urodziny zażyczył sobie marchewkowo - kokosowy. W ramach oszczędności do nasączenia blatów kupiłam podróbę malibu za 16 zl
, ale i tak będziemy na minusie bo sie ruter zepsuł i trzeba kupić nowy, teraz się na chwile połączyłam się przez telefon.
Summer, zdrówka, a i co Disiek wyczyniał przy tym chorizo jak je rumieniłam na patelni, próbował kraść więc wylądował za karę na 20 min w łazience
A i wczoraj jadłam i kapusty i grochy i nic Uli nie było, zresztą wiedziałam, że ta dieta to ściema (przynajmniej u nas), ma Wigilie jem już wszystko.
No i news dnia, mamy 1,5 ząbka,1 wyrosła, 2 rośnie