reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Ja na Remika jak mnie wkurza mowie Remol, a on zaraz z oczkami kota ze shreka "nie jestem Remolem,jestem twoim synusiem", i wez sie tu dluzej wkurzaj:D Na Olivke jakos jeszcze nic nie wymyslilam.
A my dzis z corcia mialysmy pierwszy dzien same,po wyjezdzie babci, a tz od rana w pracy. Braciszka zawiozlysmy do przedszkola i potem odebralysmy. Stresa mialam ze szok,a tu mi corcia taki piekny i spokojny dzien zafundowala, ze jej nachwalic nie moglam. Ale jutro juz nie bedzie tak fajnie bo mamy pierwsze szczepienie:( Trzymajcie za nas kciuki!
 
reklama
Ją na mojego Oktawiana mówię Lolek bo wyglądem przypominał mi tego z bajki Bolek i Lolek.
Milionka teraz możesz jeść wszystko-zazdroszczę.
Mój mały ciągle jeszcze ma pobudki w nocy co 3-4 godziny niewiem czy mleko niewartosciowe czy jak.w dzien jada co 1, 5-2h ale czasem tylko 60ml.staram sie mu wydluZAC przerwy narazie co 2godz a dojsc chce do co 3 zeby zjadal 100ml ale rzadziej.waży już prawie 6kg więc moje mleko chyba mu służy
 
Czesc dziewczyny.
Cornelka wspolczuje kolek,wiem jakie to wykanczajace psychicznie gdy dzidz caly czerwony az sie zanosi i nie mozna mu za bardzo pomoc.Trzymam kciuki zeby szybko przeszly i zeby z biodekami bylo wszystko ok.
Miemie za twojego dzidzi tez kciuki zacisniete zeby ten guzek okazal sie jakas rzecza banalna,ktora sama sie wchlonie.
Milionka no to teraz mozesz szalec z jedzeniem i nie musisz sie martwic ze cos zaszkodzi.I dietke mozesz sobie zafundowac.Ja wiem jak jest ciezko zrezygnowac z calkowitego karmienia.Z Luizka mialam wyrzuty sumienia i smutno mi bylo ale co mialam zrobic jak cisnienie wyskoczylo.Teraz udalo by sie choc troszke karmic Milenke ale znowu nie mialam czasu na to zeby lezec wieksza czesc dnia.Szkoda mi ale co zrobic ,gdyby mleka bylo pod dostatkiem a nie kropelka to na pewno bym nie zrezygnowala a tak to i tak musialam dawac mm i tak.
Alantan Plus jest lepszy na odparzenia bo ta druga substancja tez ma wlasciwosci gojace,nawilzajace i uleastyczniajace skore.
A ja znow spalam z godz .Milenka teraz odsypia noc.Facet nie dzwonil to dzis chyba jeszcze nie ide do pracy.
Wczoraj tak sobie siedzialam z Milenka,smiala sie do mnie a mi szkoda sie zrobilo ze bede musiala ja zostawiac prawie na caly dzien a jak przyjade to nie bede wiedziala w co rece wlozyc i dla niej nie bede miala czasu:-(
Ja Milenki nie przezywam bo to grzeczne dziecko ale na Luizke wsciekam sie od samego rana taki dranisko.Biedna chce zwrocic uwage ,zebym sie z nia pobawila,itd a ja nie mam czasu i denerwuje mnie jak nie chce sie ubierac,buntuje,motlosi Milenke.Codziennie obiecuje sobie ze nie bede zwracac uwagi na jej zachowanie ale nie potrafie.Jestem zbyt dla niej surowa,zdaje sobie z tego sprwe i mam wyrzuty sumienia.
Irisson w tobie jedyna nadzieja ze powiesz ze ty tez wsciekasz sie na Laurke-bedzie mi lzej .
Chyba jestem zla matka bo powinnam tlumaczyc Luizce,smiac sie razem z nia jak ucieka na golasa i sie cieszy itp a tymczasem chce szybko ja nakarmic,ubrac i brac sie za jakas robote.Niestety jak nie ma kto cokolwiek pomoc to wszystko odbija sie na dzieciach bo nie mam dla nich czasu.Duzy odstep czasu miedzy dziecmi jest dobry z kilku powodow miedzy innymi z tego ze kazde z dzieci jest ,,dopieszczone'.No dobrze, trzeba myslec nad jakims obiadem
 
Ostatnia edycja:
no to bosko bo zamówiłam na allegro dla małego alantan 8 szt a przysłali mi alantan plus a w ramach przeprosin mają doslać mi alantan a ten moge sobie zostawić :p
 
A my juz po szczepieniu,bylo glosno:) W srnsie Olivia pokazala od czego ma gardelko:D Teraz w chuscie spi,bo juz byla mega zmeczona i mam nadzieje ze tak pospi dluzej,biedactwo moje. No a ja se moge zbozowke walnac i naszego rocznicowego tortu wszamac:)
Zazdroszcze wam dziewczyny przewidywalnych maluchow i poukladanych dni. Ja nie dam rady w dzien rytualow wprowadzic Olivii. Ona nawet jak przysnie to nigdy nie wiadomo ile pospi.Czesto budzi sie po 15min i za chwile juz placze bo dalej zmeczona,a tu trzeba Remika zawiezc,odebrac i tak sie "burdel" robi. Ech, z Remikiem juz to przerabialam,to niespanie i wiem ze na taki typ to jedynie przeczekac pomaga.
Ale co tam w dzien,ja to noce moge chwalic: dzis moja niunia przespala calutenka noc,od 19.30 do 6.23!:D A moje cycki wolaly "wez mnie do buzi!" :D
MieMie trzymam kciuki za usg,oby sie okazalo ze to nic powaznego&&&&
Irisson moj Remik tez nie sluchal na spacerach,ale sie w koncu nauczyl,wydoroslal;) Za to teraz to staram sie bez niego chodzic,bo mu nudno,takie lazenie nic ciekawego dla 4letniego chlopca,a placu zabaw tu u nas porzadnego nie ma:mad:
 
nad ranem zmarł mój teść, dużo chorował, ale jakoś nie myśleliśmy, że tak to się skończy, mąż jedynak, właśnie z mamą załatwiają sprawy pochówku, dzielnie się trzyma, jest dużym oparciem dla mamy, ja co chwilę popłakuję, czuję się jakbym drugi raz ojca chowała, ale muszę być dzielna dla męża
 
Cześć dziewczynki :),

irisson bardzo mi przykro, współczuję :(...Trzymajcie się!

doti biedaczko, nie dziwne, że nerwy Ci czasem puszczają...Mi też, a mam tylko jedno dziecię na stanie ;). Zdarza mi się powarczeć na Maniulkę jak płacze dłuższy czas. Z bezsilności. Potem mam straszne wyrzuty sumienia, że jestem beznadziejna jako matka jednak :/.

LeRemi super, że noce macie przespane!!! Rewelacja! Podobno mój brat też tak wcześnie zaczął całe noce przesypiać, pomimo, że był na samym cycu przez pierwsze 3 mies.
U nas jedna pobudka, więc też narzekać nie mogę :).

Apropos wołania na dzieciaczki...Ja, jak się zirytuję nazywam maleńką Maryśką ;). W chwilach czułości zwykle Maniulkas, Maniulinka ;).

Właśnie Mania usnęła mi na rękach po jedzeniu i zwiedzaniu mieszkania. Odłożyłam ją do gondoli w ramach oswajania z nią. Może coś pomoże na jej awersję do jeżdżenia w wózku. Jak myślicie? Nie mam już pomysłów jak ją przekonać, że gondola na kółkach to fajna sprawa jest :p.
Na spacer raczej nie wyjdziemy póki co, bo leje...Może pod wieczór uda się wyskoczyć z małżem :).

Eh, szkoda, że lato tak szybko minęło i jest tak zimno. Moje dziecię nie znosi kutania. Podejrzewam, że jest to jeden z powodów niechęci do wychodzenia na spacer...Jest wycie pełną gębą za każdym razem. A czapka to totalne zło.

Nie ma co, z następnym będziemy cyrklować w miesiące wiosnne, taki kwiecień byłby idealny. A nuż się uda i zagoszczę w wątku kwiecień 2014 :). Fajnie by było!

Dobrego dnia kochane :*
 
reklama
Do góry