Czesc dziewczyny.
Olga mojej Luizce tez buzia sie nie zamyka ale ja juz sie do tego tak przyzwyczailam ze nie slysze tego tak jak spiewu ptakow czy innych odglosow.Po prostu nie wslu****e sie,robie co mam robic,mysle o czyms i ta paplanina mi nie przeszkadza.Jedynie co mnie denerwuje to wrzaski jednej i drugiej .Luizka nie chce mi sie kapac.Ile musze sie naglowic zeby ja zachecic do kapieli.Panicznie boi sie splukiwania glowy.Teraz musze sie kapac razem z nia i sposobem splukiwac a to jest takie bystre z szok.Zabierala mi wszystkie swoje kubeczki zebym nimi nie polala jej glowy no to nabralam wody do gumowej kaczki.Myslalam ze nie zauwazy bo sie w tym czasie bawila ale gdzie tam ,zabrala mi kaczke i wycisnela z niej wode.I skad ona wiedziala ze zamierzam polac jej glowe woda z kaczki
?Prysznicem nie moge jej polac bo wyskakuje z wanny jak oparzona i malo sie nie zabije na plytkach a o moich biednych uszach juz nie wspomne.Za to Milenka lubi sie kapac i przy ubieraniu nie placze
.
Irisson to byla ,,randka'' z Tz przy winku?Zazdraszczam
Ale to byly fajne czasy przed slubem heh.
Weronka udanego odpoczynku i pozytywnego,,dumania''zycze
Asia zlituj sie kobito .Pieczenie o 6 rano
A nauki o 4 wspolczuje.Ja tez powinnam sobie poprzypominac rozne rzeczy bo w poniedzialek juz 1 pazdziernik
ale mi sie nie chce nawet otworzyc ksiazki.Mialam zamiar dzis uczyc si na dworze ale ciagle bylo cos do zrobienia wiec dziewuchy byly na dworze Milenka spala a Luizka bawila sie w piasku a ja wymyslalam sobie cos do zrobienia.
Czemu tylko moje dziecie nie spi od 3 do 9 rano?
A mi waga poszla w gore ale ja wpierdzielam ciasto ,cukierki,zero cwiczen.Wydawalo mi sie ze nie widac po mnie ze jestem grubas.Moje zludzenie pryslo gdy wyciagnelam spodnie dzinsowe.Wchodze tylko w te w ktorych wczesniej sie,,topilam''to mnie zdolowalo ale schowalam za male spodnie spowrotem do szafy i dalej wcinam co popadnie.Ale od 1 zamierzam sie za siebie wziac.Tylko najpierw musze,,nastroic sie psychicznie''czyli wypisac wszystkie pozytywy ,,maltretowania sie nie jedzeniem slodyczy
i cwiczeniami.
Dzag zastrzelilas mnie swoim tekstem o tz i spacerku do samochodu:-)Oczywiscie wiem ze nie bylo ci wtedy do smiechu wrecz wsciekla pewnie bylas ale....smiesznie to napisalas.Heh i znow noc i znow Milenka nie zamierza spac bo sie wyspala w dzien
Mi tz troche pomaga jak mam czas tzn jedno karmienie w nocy zaliczy,w dzien np teraz ,,rozmawia'' z Milenka a ja bujam nogami w bujaczku Luizke i pisze.Jakos nam sie uklada .Tylko tesciowa daje popalic.Tz czesto sie teraz z nia o mnie kloci czyli nie jst zle
Milenka zdzialala cuda bo wczesniej nawet w ciazy ciagle byla klotnia i mowil mi takie rzeczy ze jeszcze nieraz sie zastanawiam co wtedy go opetalo ze byl dla mnie taki wredny.Oby tak jak jest teraz juz zostalo i tamto nie wrocilo nigdy wiecej.