to nie mozliwe bo jestem po ivf i mialam jeden zarodek podany tylko. wiec doszlo do jakiejs anomalii i pecherzyk ciazowy podzielil sie na 2.w jednym jest dzidzia a w drugim tylko plyn owodniowy.slyszalyscie o takiej sytuacji? jak zeskanuje to wrzuce na dzial usg pozniej te moje zdjecia i zobaczycie co mam na mysli
reklama
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Witajcie Sierpnióweczki - poprzebierane już na bal? :-) ja swój też spędzam w łóżku, ale wyszychtowałam się, oko strzeliłam, szampana bezalkoholowego chłodzę... ale tylko do 20-tej, potem otwieram, bo jakbym miała nie doczekać do północy to szkoda! :-) Miłej zabawy!!
co do filmów w temacie - ja z całego serca polecam "Pierwszy krzyk" (org. Le Piemier Cri"), przepiekny film, do obejrzenia koniecznie w ciąży!! Wzruszam się za każdym razem jak go oglądam. Dla zaciekawienia przesyłam link do trailera: http://www.youtube.com/watch?v=bHW4RdsMRGw
co do filmów w temacie - ja z całego serca polecam "Pierwszy krzyk" (org. Le Piemier Cri"), przepiekny film, do obejrzenia koniecznie w ciąży!! Wzruszam się za każdym razem jak go oglądam. Dla zaciekawienia przesyłam link do trailera: http://www.youtube.com/watch?v=bHW4RdsMRGw
Ostatnia edycja:
anulka18071987
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2011
- Postów
- 121
Witam Serdecznie Dziewczynki!
Ja od wczoraj faktycznie nadal objawów brak lekko mnie sutki kują, idę sprzątać żeby przestać o tym myśleć,kurcze mąż wczoraj stwierdził ze mam obsesje na punkcie tej ciąży obawiam się ze ma racjew ogóle coraz dłużej śpię dzisiaj 12 godzin.U mnie za oknem biało HURRA śniegmój pies goni tam i z powrotem na zewnątrz tak się cieszy:-)Ja prawdopodobnie pojadę z mężem na sylwestra do mamy,bo jest sama w domu a nie byłam u niej na święta bo opiekuje się swoim dziadkiem i nie mogłam go samego zostawić.Zastanawiam się tylko czy uda nam się jechać bo mąż szczerze powiedziawszy nie był pełen euforii na informacje o wyjeździe bo jest przemęczony pracą (pracuje w budowlance a zimno) dlatego nie wiem co z tego będzie.Jak narazie dopijam kawkę i idę odmrażać lodówkę a później ogarnę mały chlewik który wyhodowałam po świętach z lenistwa.A zapomniałam wam powiedzieć od trzech nocy mam głupie sny krew na wkładce i tym podobne ja chyba zgłupieje do 17.01,ale cały czas powtarzam mojemu dziecku że musi być silne bo mama w niego wierzy i go kocha
Ja od wczoraj faktycznie nadal objawów brak lekko mnie sutki kują, idę sprzątać żeby przestać o tym myśleć,kurcze mąż wczoraj stwierdził ze mam obsesje na punkcie tej ciąży obawiam się ze ma racjew ogóle coraz dłużej śpię dzisiaj 12 godzin.U mnie za oknem biało HURRA śniegmój pies goni tam i z powrotem na zewnątrz tak się cieszy:-)Ja prawdopodobnie pojadę z mężem na sylwestra do mamy,bo jest sama w domu a nie byłam u niej na święta bo opiekuje się swoim dziadkiem i nie mogłam go samego zostawić.Zastanawiam się tylko czy uda nam się jechać bo mąż szczerze powiedziawszy nie był pełen euforii na informacje o wyjeździe bo jest przemęczony pracą (pracuje w budowlance a zimno) dlatego nie wiem co z tego będzie.Jak narazie dopijam kawkę i idę odmrażać lodówkę a później ogarnę mały chlewik który wyhodowałam po świętach z lenistwa.A zapomniałam wam powiedzieć od trzech nocy mam głupie sny krew na wkładce i tym podobne ja chyba zgłupieje do 17.01,ale cały czas powtarzam mojemu dziecku że musi być silne bo mama w niego wierzy i go kocha
hej dziewczyny Moge sie znow wam pozalic Troche mi glupio bo nie chce wam psuc sylwestrowego nastroju ale nie mam sie komu wyzalic Siedze i rycze od rana jak bobr bo juz nie daje rady Kreci mi sie w glowie z tego wszystkiego i zaraz sie chyba pozygam A mialam tyle rzeczy dzis zrobic a tu lipa Wyciagnelam rano meza na male zakupki bo chcialam upiec jakies ciasto zrobic przekaski rybke po grecku i kupic szampana picolo i jakies napoje i zebysmy w trojke spedzili sylwestra i co i ja juz mam zwalonego sylwestra Jak przyjechalismy do domu a bylismy tylko z pol godz bo to bliziutko ten sklep to zaniedlugo slysze jak maz na dworze kloci sie z matka Slyszalam jak darl sie ze jak bedzie chcial to bedzie jezdzil i jej nic do tego Domyslilam sie ze znow darla sie z nim o to ze zawiozl mnie do sklepu Jak przyszla ja poszlam do niego i pytam o co poszlo to ten zacza sie na mnie drzec ze to przeze mnie ze wiem ze ta sie wscieka jak gdzies pojedziemy i go wyciagam i ze przezemnie dostal opierdziel i ze wydalam na darmo pieniadze Jak przyszlam do domu znow poleciala do niego go nastawiac i robi to tak sprytnie ze on wkoncu wierzy ze powinno byc tak jak ona mowi Nie mam zdrowia do tej baby robi wszystko zebysmy sie klocili i tak jest od poczatku malzenstwa W dniu slubu kolezanka mi mowila ze do kogos mowila na co to wesele i na mnie roznie Przewrocila slepia i sie przyczepia do wszystkiego i pewnie dazy do tego zebysmy sie rozwiedli Dobrze ze jestesmy na osobnej kuchni Zasunelam sie i siedze z luizka ja rycze a ta ma doskonaly humor aby siedzi i sie smieje z tesciem Zawsze tak jest jak widzi ze osiagnela cel i zrobila mi przykrosc Maz jaki jest to jest ale powoli moze bym go przekonala do siebie gdyby nie ona Kurcze nie wiem co robic zadzwonilam do mamy to kaze mi wracac do domu i mowi zebym nie marnowala zycia bo jakby on byl co wart bylby za mna no i wymawia mi ta ciaze ze po cosie wpakowalam skoro wiedzialam ze sie nie uklada A najgorsze ze ja ciagle mysle tak samo Mamy robic dobudowe Wejscie bylo by oddielne z 2 strony ale nie wiem czy to cokolwiek cos zmieni bo to zaraz za sciana i znow ciagle bedzie sie wtracala Juz mi wszystko zbrzydlo A nawet maz sie troche uspokoil i normalnie rozmawialismy Pewnie nie mogla tego przebolec i musiala cos zrobic zeby popsuc Ale sie rozpisalam Przynajmiej przestalam ryczec jak sie wyzalilam Najwyzej napije sie picolo z corcia Dobrze ze chociaz ja mam Wlasnie skubaniec maly otworzyl sobie szuflade weszla do szuflady No wiecie co
anulka18071987
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2011
- Postów
- 121
doti Kochana nie martw sie ja pisze z doskoku, u mnie takim trutniem jest dziade we wszystko sie pierdala ale mam metode olewam to i już, musisz pogadać z mężem niech odetnie ta ****ną pempowine bo nie z mamą układa sobie życie a z Tobą.A jak ci ktoś dziecko wypomina to niech się w głowe klepnie i tyle.Jestem z Tobą BuziakiI nie płacz nie daj jej tej satysfakcjii:-):-)A jak jej tak waszych pieniędzy szoda to niech przestanie drzeć ryja bo niewiadomo czy laryngolog po nowym roku bedzie i jeszcze bedzie musiała za wizyty płacić jak zedrze struny głosoweKoniecznie jej powiedz ....heheh wiem ze jestem wredna
mygdu niestety, alergia siła wyższa...Beagle strasznie uczulają. Niby sierść krótka, ale puszku pod nią dosłownie na pęczki, pyli to niesamowicie.
juditka tak się cieszę, że jest zarodek i serducho bije . Cudowne wieści! Co do drugiego pęcherzyka...Nigdy nie słyszałam o takim przypadku, nie pomogę nijak niestety. Inna sprawa, że jestem całkowitym laikiem w materii ciążowej jeszcze.
doti Przykra sytuacja. Nie na darmo moja zawsze twierdziła, że najgorsze co może spotkać młode małżeństwo, to wspólne z teściami koegzystowanie...Niestety, nie sprzyja to ani stosownej intymności, ani pokojowemu rozwiązywaniu konfliktów. Zawsze ktoś wściubi nos. A na dobrą sprawę, to co robicie z mężem naprawdę jest Waszą i tylko Waszą sprawą i nikomu nic do tego. Dobra rada dobrą radą, ale wyrzekanie to paskudztwo i nigdy nie powinno mieć miejsca. Kochana, nie daj się, spróbuj porozmawiać szczerze z mężem o tym, co Ci na serduchu leży. Powinien zrozumieć, ostatecznie to Tobie wierność i uczciwość ślubował, czyż nie? Co do bąbelka, z pewnością wiele się zmieni, jak pojawi się już na świecie . Mam nadzieję,że na lepsze. A nie macie żadnej możliwości zamieszkania osobno?
A ja od rana rozdygotana...Po przytulankach z mężem miałam zabarwiony na różowo-brązowo śluz, przeraziłam się i popadłam w histerię. Teraz niby jest ok. Mam nadzieję, że to chwilowe mało ważne "nie wiadomo co". Może jednak powinniśmy bardziej uważać?
Eh. Zaiste dziwny, pełen stresów i rozterek stan
Mieliśmy jechać na zakupy, ale nie byłam w stanie, pogrążona w rozpaczy...Przyjdzie nam teraz wystawać w astronomicznych kolejach. Skóra mi cierpnie na samą myśl.
Ściskam Was sylwestrowo, na wypadek, gdybym już nie dotarła do kompa dzisiaj (napięte popołudniowe). Zdrówka i samych szczęśliwych chwil w nadchodzącym roku życzę . No i oczywiście maluchów przy cycu za rok o tej porze
juditka tak się cieszę, że jest zarodek i serducho bije . Cudowne wieści! Co do drugiego pęcherzyka...Nigdy nie słyszałam o takim przypadku, nie pomogę nijak niestety. Inna sprawa, że jestem całkowitym laikiem w materii ciążowej jeszcze.
doti Przykra sytuacja. Nie na darmo moja zawsze twierdziła, że najgorsze co może spotkać młode małżeństwo, to wspólne z teściami koegzystowanie...Niestety, nie sprzyja to ani stosownej intymności, ani pokojowemu rozwiązywaniu konfliktów. Zawsze ktoś wściubi nos. A na dobrą sprawę, to co robicie z mężem naprawdę jest Waszą i tylko Waszą sprawą i nikomu nic do tego. Dobra rada dobrą radą, ale wyrzekanie to paskudztwo i nigdy nie powinno mieć miejsca. Kochana, nie daj się, spróbuj porozmawiać szczerze z mężem o tym, co Ci na serduchu leży. Powinien zrozumieć, ostatecznie to Tobie wierność i uczciwość ślubował, czyż nie? Co do bąbelka, z pewnością wiele się zmieni, jak pojawi się już na świecie . Mam nadzieję,że na lepsze. A nie macie żadnej możliwości zamieszkania osobno?
A ja od rana rozdygotana...Po przytulankach z mężem miałam zabarwiony na różowo-brązowo śluz, przeraziłam się i popadłam w histerię. Teraz niby jest ok. Mam nadzieję, że to chwilowe mało ważne "nie wiadomo co". Może jednak powinniśmy bardziej uważać?
Eh. Zaiste dziwny, pełen stresów i rozterek stan
Mieliśmy jechać na zakupy, ale nie byłam w stanie, pogrążona w rozpaczy...Przyjdzie nam teraz wystawać w astronomicznych kolejach. Skóra mi cierpnie na samą myśl.
Ściskam Was sylwestrowo, na wypadek, gdybym już nie dotarła do kompa dzisiaj (napięte popołudniowe). Zdrówka i samych szczęśliwych chwil w nadchodzącym roku życzę . No i oczywiście maluchów przy cycu za rok o tej porze
Tak Was podczytuję od jakiegoś czasu i chciałam się przywitać. Wg OM termin porodu mam na 5 sierpnia, wg USG trochę później. To moje drugie dziecko i taka mała niespodzianka. Starszy to synek i już ma skończone 7 lat, więc różnica spora. CZas będzie sobie wszystko przypominieć.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
anulka18071987
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2011
- Postów
- 121
SZCZĘSLIWEGO NOWEGO ROKU!!
Niech petardy zabłysną
wysoko na niebie,
niech Nowy Rok szczęściem .•*.
spłynie na Ciebie, .•*.
a los nigdy nie zostawi .•*..•*.
Cię w potrzebie. .•*..•*.
_¸.•*´¨)_________..*._____¸.•*.
___¸.•*._______.$____¸.•´¸.•*)
¸.•´¸.•*)______$_.$__.*.¸¸.•*´*
*.¸¸.•*´*_____.$__$____....*.
___...*.______$____$_____.$
____ $_____.$$$$$$$$$$__$__$
___$__$______$____$___$____$
__$____$_____$$$$$$__$______$
_$______$____$___ $_$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$___$$$$$$___$____$
__$____$_____$____$___$$$$$$
__$$$$$$_____$$$$$$___$____$
__$____$_______$$_¸.•*_$$$$$$
__$$$$$$_______¸.•*´¨)_$____$
__$____$_____¸.•¸.•.*.)__$$$$$$
__$$$$$$______*.¸¸..•*´*__.$$
____$$_¸.•*´¨)____¸.•*´¨)__$$
____$$___¸.•*___¸.•*______¸.•*
____$$¸.•´.•.*.)___¸.•´¸.•.*.)¸.•´.•.*
____$$*¸..•*,.*__*.¸¸..•*´*_*_
____$$...*.._______..*.._..*.¸¸..
Upojnego Sylwestra .•*.
oraz
pomyślności i szczęścia, Zdrowych tak wyczekiwanych dzieci .•*.
w "Nowym Roku 2012".*
Niech petardy zabłysną
wysoko na niebie,
niech Nowy Rok szczęściem .•*.
spłynie na Ciebie, .•*.
a los nigdy nie zostawi .•*..•*.
Cię w potrzebie. .•*..•*.
_¸.•*´¨)_________..*._____¸.•*.
___¸.•*._______.$____¸.•´¸.•*)
¸.•´¸.•*)______$_.$__.*.¸¸.•*´*
*.¸¸.•*´*_____.$__$____....*.
___...*.______$____$_____.$
____ $_____.$$$$$$$$$$__$__$
___$__$______$____$___$____$
__$____$_____$$$$$$__$______$
_$______$____$___ $_$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$___$$$$$$___$____$
__$____$_____$____$___$$$$$$
__$$$$$$_____$$$$$$___$____$
__$____$_______$$_¸.•*_$$$$$$
__$$$$$$_______¸.•*´¨)_$____$
__$____$_____¸.•¸.•.*.)__$$$$$$
__$$$$$$______*.¸¸..•*´*__.$$
____$$_¸.•*´¨)____¸.•*´¨)__$$
____$$___¸.•*___¸.•*______¸.•*
____$$¸.•´.•.*.)___¸.•´¸.•.*.)¸.•´.•.*
____$$*¸..•*,.*__*.¸¸..•*´*_*_
____$$...*.._______..*.._..*.¸¸..
Upojnego Sylwestra .•*.
oraz
pomyślności i szczęścia, Zdrowych tak wyczekiwanych dzieci .•*.
w "Nowym Roku 2012".*
reklama
ilona24
Podwójna mamuśka :*:*
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2011
- Postów
- 4 752
KOCHANE WPADAM ŻYCZYĆ KAŻDEJ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, ABY NOWY ROK PRZYNIÓSŁ SAME WSPANIAŁE CHWILE, ABYŚMY PRZESZŁY PRZEZ CIĄŻĘ SZYBKO I SPOKOJNIE,ABY NASZE MALUSZKI BYŁY SILNE I ZDROWE I RODZIŁY SIE W TERMINIE
SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY PRZY PICCOLO !!!!!!!!!!!!!!!!
SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY PRZY PICCOLO !!!!!!!!!!!!!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 724
Podziel się: