cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
Cześć dziewczyny, mam chwilowo neta, ale jednak nie uda mis ię was nadrobić ( a miałam taki niecny plan ).
Kakakarolina dzięki za bycie moim pośrednikiem :-)
Nie pisałam wczoraj, bo niewiele więcej wiedziałam. Codziennie inny lekarz rano, codziennie inny wieczorem, jeden ma taką wizję, drugi przeciwną, dom wariatów ;-)
Wg dzisiejszych informacji zostaję już do końca, leczymy kaszel i czekamy na skurcze, bo już czas!
Marcia dojrzałam, ze pytałaś o to puchnięcie i ciśnienie, mi na IP powiedzieli, ze w tak zaawansowanej ciazy nie wolno już tego bagatelizować i należy przyjechać i być pod kontrolą. Mi też opuchlizna nie schodziła po nocy, ale tez jakiejś mega wielkiej to nie miałam. Gdyby nie ciśnienie i ból głowy to może bym nawet na to jakoś bardzo nie zwróciła uwagi. Więc jak pojawi ci się wysokie ciśnienie to lepiej jedź i to sprawdź. U mnie białko w moczu nie wyszło.
Danuś ale jaja, ja też jestem na Borowskiej, tylko na patologii leże. Skontaktuje się z tobą to się spotkamy :-)
Kakakarolina dzięki za bycie moim pośrednikiem :-)
Nie pisałam wczoraj, bo niewiele więcej wiedziałam. Codziennie inny lekarz rano, codziennie inny wieczorem, jeden ma taką wizję, drugi przeciwną, dom wariatów ;-)
Wg dzisiejszych informacji zostaję już do końca, leczymy kaszel i czekamy na skurcze, bo już czas!
Marcia dojrzałam, ze pytałaś o to puchnięcie i ciśnienie, mi na IP powiedzieli, ze w tak zaawansowanej ciazy nie wolno już tego bagatelizować i należy przyjechać i być pod kontrolą. Mi też opuchlizna nie schodziła po nocy, ale tez jakiejś mega wielkiej to nie miałam. Gdyby nie ciśnienie i ból głowy to może bym nawet na to jakoś bardzo nie zwróciła uwagi. Więc jak pojawi ci się wysokie ciśnienie to lepiej jedź i to sprawdź. U mnie białko w moczu nie wyszło.
Danuś ale jaja, ja też jestem na Borowskiej, tylko na patologii leże. Skontaktuje się z tobą to się spotkamy :-)