reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Cześć dziewczyny, mam chwilowo neta, ale jednak nie uda mis ię was nadrobić ( a miałam taki niecny plan :-D ).

Kakakarolina dzięki za bycie moim pośrednikiem :-)

Nie pisałam wczoraj, bo niewiele więcej wiedziałam. Codziennie inny lekarz rano, codziennie inny wieczorem, jeden ma taką wizję, drugi przeciwną, dom wariatów ;-)
Wg dzisiejszych informacji zostaję już do końca, leczymy kaszel i czekamy na skurcze, bo już czas! :szok:


Marcia dojrzałam, ze pytałaś o to puchnięcie i ciśnienie, mi na IP powiedzieli, ze w tak zaawansowanej ciazy nie wolno już tego bagatelizować i należy przyjechać i być pod kontrolą. Mi też opuchlizna nie schodziła po nocy, ale tez jakiejś mega wielkiej to nie miałam. Gdyby nie ciśnienie i ból głowy to może bym nawet na to jakoś bardzo nie zwróciła uwagi. Więc jak pojawi ci się wysokie ciśnienie to lepiej jedź i to sprawdź. U mnie białko w moczu nie wyszło.

Danuś ale jaja, ja też jestem na Borowskiej, tylko na patologii leże. Skontaktuje się z tobą to się spotkamy :-)
 
reklama
dziewczyny to ja, trzymam sie :D nawet kuchnie posprzatalam :D i laze w szlafroku sobie, teraz troszke ucichlo ale na wieczor znowu ciagnie w dol, wieczorem znowu kapiel wezme
lepiej mi sie robi po wodzie, no wpadne wieczorkiem :)
 
Kurcze 5 dziewczyn w szpitalu a ja dziś po wizycie się dowiedziałam że ścisło, zwięzło, twardo i pewnie przenoszę...:-( jeszcze teraz nie chciałabym rodzic ale trochę zazdroszczę dziewczynom że już niedługo zobaczą swoje maleństwa ;-)
 
Katjusza szczena mi opadła, mój mąż pytał czy może wpaść na obiadek:)
U nas mąż gotujący ale dla niego obiad bezmięsny to nie obiad. Już pomysłu nie ma co tu gotować bo wszystko się przejadło albo sporo roboty.
K8libby, Asia85 my też jeżeli chodzi o jedzenie żyjemy ponad stan. Dziennie 50-100 zł idzie nie wiadomo na co. Ale szynki tańszej niż za 35-40 zł nie ruszamy, kiełbasa to tylko lisiecka a to 35 zł za kg, sporo owoców warzyw. Aż żal przejadać tyle ciężko zarobionych pieniędzy ale choć tyle od życia można mieć.
 
u mnie też lubimy zjeść dobrze i nie żałujemy, zwłaszcza, że Laurka lubi jeść, dzwoniła teściowa do nas donieść co nasze dziecię robi, no i atrakcją dnia jest pójście na staw karmić kaczki, tylko, że moje dziecko zamiast rzucać chlebek, to zjada :rofl2::rofl2: dobrze wychowane, jedzeniem się nie rzuca...
 
Danuś, napisz skąd takie podejrzenia? Ci Ci dali heparyne czy acard? Kurcze dziewczyny martwię się o nas wszystkie i te nasze kruszynki, a jak słyszę o jakiś podejrzeniach hipotrofii to boję się jeszcze o moją Małą bo wiadomo wielkoludem nie jest. Kurcze, a wizyta dopiero za tydzień:-(

karenm, ja wolę zjeść pyszny, zdrowy obiad niż kupić sobie bluzkę czy coś innego. No i nie będę nigdy oszczędzać na jedzeniu, no nie potrafię:no:
 
Ojejciu, ale sie tu dzieje!
Katjusza szacun za zapobiegliwosc i organizacje! Mi by sie nie udalo. Ale ja przy poprzednim karmieniu gotowalam tak jak zwykle i bylo w porzadku to teraz tez nie wprowdzam diety. Mimo wszystko podziwiam, ze wam sie chce:)
MieMie takie nastroje na koncowce to chyba norma, hormony no i nerwowka bo czekanie, a u Ciebie jeszcze nauka i to zaliczenie, nie dziwota. Ale glowa do gory, jutro kolejny dzien i na pewno bedzie lepszy:)

Jeju, mi wreszcie udalo sie z ta odprawa mamy, karta pokladowa juz jest, wiec mamita na bank przylatuje w sobote:D Remik juz doczekac sie nie moze, a nie bardzo rozumie co to znaczy w sobote, za ile to dni, ciagle pyta czy babcia juz jedzie. No to bedzie radosc w sobote:)
Ale gore prasownia dzis pokonalam,wreszcie bedzie sie w co ubrac:D Druga taka sterta na jutro czeka, no i jak bedzie pogoda to moze wstawie pierwsze pranie ciuszkow wreszcie. Bo poki co to nawet do szpitala bym nie miala nic swiezego, ale i tak sie nie wybieramy,nic specjalnego na to nie wskazuje:)Jutro mam tylko wizyte rutynowa.
 
To ja widze mam szczęście bo co do szynek kiełbas itp to jedynie swojskie od rodziny , bo wiem z czego zrobione
a nie ufam temu że szynka ze sklepu jest za 40 czy 20 bo wiem ze i ta ma podobna ilosc konserwantow a czasem nawet wiecej tylko lepiej wglada ...
A i tak M je tylko drób ( ale też rodzice conajmniej raz na rok chowia kurczaczki i indyki wiec mniam mniam:p )
Ogródek u teściów i rodziców tez bogaty wiec wazywka i owoce ekologiczne :D
na zioła i przyprawy duzo wydaje sie fakt ale lubie dobrze przyprawione :)

za to My odbijamy sobie tym ze ze znajomymi co weekend sie spotykamy i to jest dla nas wazne bo w domu usiedzieć nie możemy :p

MieMie
mój stwierdził ostatnio ze humorki pod koniec ciazy sa gorsze niz podczas okresu :p
Trzymaj sie :tak:
 
cześć babeczki, ja dziś jakiś rozlazły dzień, spałam długo, potem widziałam się z położną, a potem dopiero zabrałam się za prania prasowania obiady. wsuneliśmy dziś gar bobu z masełkiem, czosnkiem i boczkiem ;)
zaraz się Was postaram nadrobić, czy aby się któraś nie rozpakowała? :)

położna wygląda na sensowną. no i jakby cokolwiek się działo, wiem do kogo dzwonić ;)
 
reklama
Do góry