Witajcie Dziewczyny w Nowym Roku
Misssi co tam u Was?
Różyczk@ super że Olek od dwóch tygodni nie choruje
ja chyba też musze Jasiowi testy zrobić, bo co jakiś czas ale tylko na buźce ma takie krostki i tak myślę że to może po jedzeniu, tylko że Jasio ostatnio troche niejadkiem jest i wkółko je to samo
i raz je ma a raz nie
Agulek trzymam kciuki za pracę, choć w budownictwie takim normalnym nadal troche zastuj, ale na wiosnę powinno się coś ruszyć. U mnie w pracy trochę inna branża i narazie kontrakty mamy podpisane do czerwca, ale chyba prowadzą jakieś nowe rozmowy, więc mam nadzieję że będę miała gdzie wracać
Choć robię teraz dodatkowo projekt jedego takiego niewielkiego bloku z usługami
więc coś tam budują
Ja przed chwilą wróciłam z pracy
jeżdzę tak co drugi dzień na ok 5 godzin, czasem jestem dłużej, a jak nie jeżdzę to dostaję rzeczy do zrobienia w domu
, źle się nie czuję więc korzystam, bo za przepracowane 120godzin dostałam (a raczej mój mąż) więcej niż moja normalna pensja na ręke
. W zeszłym tygodniu byłam na USG maluszek waży już 1700g, rosnie prawidłowo i leży już sobie główką w dół
ja mam 7kg na plusie
więc nie jest źle
. Wczoraj wyprałam pierwszą turę małych ciuszków, jutro albo dziś wstawie kolejne, a weekend może przywiozę ciuszki po Jasiu i potem czeka mnie prasowanie tego wszystkiego
Jak Jasio był mały to rzeczy nie prasowałam, teraz w sumie raz przeprasuje a potem będę tylko prać
no chyba że coś by się działo ze skórą Mariuszka
. Jasio ogólnie dobrze, tylko z jedzeniem ostatnio średnio, ma takie dni że mało co zje, albo jak chce zjęść coś to zawsze to samo
czyli albo parówka, albo serek, a z rzeczy obiadowych najechętniej je kotlety mielone i pomidorówke z makaronem. Mam nadzieję że wszystko wróci jakoś do normy, bo przed świetami już ładnie jadł i praktycznie wszystko
A to ja i mój brzucholek równo w 31 tygodniu
czyli 6 dni temu