reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

cayra po prawej stronie na dole masz taką klawiaturę i może spróbuj tam cos pokombionować, bo chyba prawidłowo powinien być wciśnięty Polski. Ale nie wiem czy to o to chodzi.

Ola- powiedz może teściowej, że myślisz, że poradzicie sobie we dwoje, że masz duże wsparcie w mężu a jak coś będzie nie tak to powiedz, że zadzwonisz do niej i poprosisz o przyjazd. Nam na szkole rodzenia mówili, że teściowie/rodzice mogą się bardzo przydać jeżeli chodzi o gotowanie dla nas na wynos przez ten pierwszy okres po porodzie. Ja mam zamiar to wykorzystać :)

Polianna jak czujesz takie kłucie i ból w podbrzuszu to połóż się, weź nospe. Mi tez własnie powtarza się ten ból, w wczoraj wieczorm to brzuch co minute twardniał ale tylko na górze. To chyba tak jak fiufiu pisała. Wzięłam nospe i przeszło. I polianna przede wszystkim wyeliminuj stresy niepotrzebne.

Ja próbuję uczyc się do obrony bo mam we wtorek ale idzie mi to strasznie opornie. Pójdę chyba na żywioł. I pytanie: powiedzcie czy wy cos kupowałyście dla promotora, recenzenta i przewodniczacego komisji? A jeśli tak to co? Bo ja na obronie lic to nic nie kupiłam. A teraz to nie wiem.
I w ogóle to się stresuję bo za tydzień wyjezdzamy na mazury i boję się czy ja dam radę i czy nic się nie stanie.
 
reklama
cayra po prawej stronie na dole masz taką klawiaturę i może spróbuj tam cos pokombionować, bo chyba prawidłowo powinien być wciśnięty Polski. Ale nie wiem czy to o to chodzi.

Ola- powiedz może teściowej, że myślisz, że poradzicie sobie we dwoje, że masz duże wsparcie w mężu a jak coś będzie nie tak to powiedz, że zadzwonisz do niej i poprosisz o przyjazd. Nam na szkole rodzenia mówili, że teściowie/rodzice mogą się bardzo przydać jeżeli chodzi o gotowanie dla nas na wynos przez ten pierwszy okres po porodzie. Ja mam zamiar to wykorzystać :)

Polianna jak czujesz takie kłucie i ból w podbrzuszu to połóż się, weź nospe. Mi tez własnie powtarza się ten ból, w wczoraj wieczorm to brzuch co minute twardniał ale tylko na górze. To chyba tak jak fiufiu pisała. Wzięłam nospe i przeszło. I polianna przede wszystkim wyeliminuj stresy niepotrzebne.

Ja próbuję uczyc się do obrony bo mam we wtorek ale idzie mi to strasznie opornie. Pójdę chyba na żywioł. I pytanie: powiedzcie czy wy cos kupowałyście dla promotora, recenzenta i przewodniczacego komisji? A jeśli tak to co? Bo ja na obronie lic to nic nie kupiłam. A teraz to nie wiem.
I w ogóle to się stresuję bo za tydzień wyjezdzamy na mazury i boję się czy ja dam radę i czy nic się nie stanie.

ja kupowalam tylko kwiaty no i poczestunek i kawa.
 
cayra po prawej stronie na dole masz taką klawiaturę i może spróbuj tam cos pokombionować, bo chyba prawidłowo powinien być wciśnięty Polski. Ale nie wiem czy to o to chodzi.

Ola- powiedz może teściowej, że myślisz, że poradzicie sobie we dwoje, że masz duże wsparcie w mężu a jak coś będzie nie tak to powiedz, że zadzwonisz do niej i poprosisz o przyjazd. Nam na szkole rodzenia mówili, że teściowie/rodzice mogą się bardzo przydać jeżeli chodzi o gotowanie dla nas na wynos przez ten pierwszy okres po porodzie. Ja mam zamiar to wykorzystać :)

Polianna jak czujesz takie kłucie i ból w podbrzuszu to połóż się, weź nospe. Mi tez własnie powtarza się ten ból, w wczoraj wieczorm to brzuch co minute twardniał ale tylko na górze. To chyba tak jak fiufiu pisała. Wzięłam nospe i przeszło. I polianna przede wszystkim wyeliminuj stresy niepotrzebne.

Ja próbuję uczyc się do obrony bo mam we wtorek ale idzie mi to strasznie opornie. Pójdę chyba na żywioł. I pytanie: powiedzcie czy wy cos kupowałyście dla promotora, recenzenta i przewodniczacego komisji? A jeśli tak to co? Bo ja na obronie lic to nic nie kupiłam. A teraz to nie wiem.
I w ogóle to się stresuję bo za tydzień wyjezdzamy na mazury i boję się czy ja dam radę i czy nic się nie stanie.

ja kupuję symbolicznie kwiatki -cóż mam jedna recenzentkę w komisji, a poromotor i obserwator, to chłopy. Poza tym po rozmowie z kilkoma osobami okazało się, że u nas na uczelni kupowanie czegokolwiek uważane jest za "lapówkarstwo" więc wolę nie ryzykować. Kawy i całej reszty nie kupuje, bo bronię się sama, a oni w końcu sa w pracy, a nie na pikniku- bez przesady w końcu 800pln dostają za 15 min siedzenia na obronie. Kwiatki wystarczą. A ja Alaa wyjeżdzam 1 lipca na Kaszeby. Trzeba byc dobrej myśli. Nic się nie stanie :)
 
Witam sie sobotnio :-):-)
wlasnie wrocilismy z mazem z zakupow. musialam kupic produkty na bombusiowe ciasto i lazanki ethele :tak::tak::tak:. w sklepie zlapal mnie jakis bol w bodbrzuszu, masakra. myslalam, ze do kasy nie dojde. na szczescie nikt przed nami nie stal. teraz leze i odpoczywam - przeszlo :-) mysle, ze to maly sie rozpycha, a ze jest tak nisko to pewnie dlatego tak boli. kurcze pewnie nie ma juz szans na to aby podszedl troche w gore. pewnie do konca juz bede musiala wiecej lezec. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
sierpien - no ponoc na 100% wygrana mam w kieszeni, ale wiadomo zawsze jakies obawy sa.
Mama Aneta - plany na calego :-) napewno powolotku wszystkie zaplanowane rzeczy zrobisz :-)
kassia181 - ja jestem wlasnie w srodku prania. :tak: i tez spawia mi to wielka radosc:-)
pati1982 - Tobie rowniez milego weekendu i wracaj we wtorek do nas :-)
monika8112 - oj strasznie wkurzajace jest, gdy zaplanujemy sobie cos, a tu przez nieodpowiedzialnych dostawcow caly plan.... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ale milego grillowania wieczorkiem :tak::tak:

Ola_ - tez w tym celu kupilismy kamere, ale jeszcze nie zabralismy sie za filmowanie. a chcemy babciom na plytkach wyslac, aby chociaz tak zobaczyly, ze w ogole jakis brzusio jest - w koncu widzialy mnie na gwiazdke :-):-):-)
co do przyjazdu po porodzie, to od razu po, 2 tyg bedzie moja mama a potem kolejne 2 tesciowka, i ja z tego powodu jestem przeszczesliwa :-):-):-) bardzo si ciesze, ze moge na nie liczyc i ze chca poswiecic nam swoje urlopy.
cayra1984 - nie mam pojecia jak Ci pomoc :no::no::no:

polianna - oj kochana, poloz sie, odpocznij i staraj sie nie stresowac.

Alaa - ja kupowalam kwiatki, a wspolnie z osobami, ktore tego samego dnia sie bronily - jakies ciasto i kawke.

fiuufiuu - a moge wiedziec gdzie na kaszuby sie wybierasz?? moze cos doradze?? :-):-) w koncu jestem z serca kaszub :-)
 
polianna też myślę, że raczej mąż odbędzie "delikatną" rozmowę ze swoją mamą.., ja nie mam nic przeciwko żeby przyjechała, ale nie na tydzień i nie od razu, bo chce mieć spokój, a nie sprzątać ipt.

Alaa zgadzam się, że teściowa, czy mama może być bardziej pomocna, ale moja mama jest na miejscu i na pewno będzie mi pomagać, a nie chcę tłoku w mieszkaniu, chcielibyśmy z mężem trochę się nacieszyć sami; co do gotowania to z moją mamą jest tak, że tylko rzucę temat i już jest:) np. mam ochotę na gołąbki i następnego dnia są:) fajnie mam z nią:)
wiem też, że pierwsze dni z dzidziusiem mogą być ciężkie, tym bardziej dla początkującej mamy takiej jak ja, ale myślę że damy radę sami... a jak nie to zawsze jest telefon:)
Ja próbuję uczyc się do obrony bo mam we wtorek ale idzie
jeśli chodzi o obronę to z tego co pamiętam kupowałam kwiaty dla promotora, a moja grupa chyba jeszcze wymyśliła jakąś składkę na prezent (chyba to były perfumy) no i oczywiście składaliśmy się całą grupą na kawę i ciasto... może to nie było po mojej myśli, ale jak wszyscy to wszyscy...
 
riba- zaczynamy od chojnic kończymy na wybrzeżu. Możesz coś polecić- będę samochodem jechać więc wszędzie spokojnie odjadę. Mamy też swojego przewodnika -kaszuba z Kaszub :) niemniej jestem otwarta na nowe propozycje.
 
fiuu - jak macie prawdziwego kaszuba z kaszub to ba... :) nie bede sie tu wychylac :) nie zapomnicie tylko o Wiezycy - najwyzsze wzniesienie na tej szerokosci geograf. tylko z racji stanu w ktorym sie znajdujemy :) pewnie nie wejdziesz na gore. szkoda bo z wiezy widkowej, przy dobrej pogodzie widac 3miasto. no i dom stojacy do gory nogami - atrakcja ostatnich lat :) obok Wiezycy.
 
Nie mogę… leń totalny… od rana się zbieram… i chyba już nic z tego:) Ale jakie to przyjemne:)))


Pajeczko my planujemy chrzest na sam koniec września, maleństwo będzie wtedy miało ok. 2 mcy. Ja też tyle miałam, i większość dzieciaków w rodzinie:) Plus obiadek w domu dla najbliższej rodziny.


GSC ale przeboje z tą ławą! Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło:)


Pati będziemy na Ciebie czekać:)


Alaa trzymam kciuki:) My kupiliśmy szanownej komisji kwiatki:) Od całej grupy, każdy dostał bukiet. No i ciasto, owoce i coś do picia, żeby im się miło siedziało (czego prawie nie ruszyli, więc zrobiliśmy świętowanie po:))
 
Witam!
Co do chrzcin to ja myślałam w październiku-jak będzie dziewczynka mam malutką sukienusię od szwagierki a jak chłopczyk to też bo chrześniaczka chrzciła jak jej mały miał 2 m-ce.A wiecie czy jeszcze marudzą jak dowiedzą się że nie mają rodzice kościelnego?My nie mamy-postanowiłam że jak pójdę nic nie powiem wcześniej o tym.No i czy jeszcze jak chce się ochrzcić w innej parafii trzeba mieć nadal pozwolenie?Bo Mikołaja chrzciłam gdzie indziej i takie pozwolenie miałam ale jak przyniosłam dokumenty to ksiądz nie pytał się czy je mam tylko wziął wszystko i już.
No i najważniejsza sprawa-cały czas nie wiem gdzie ulokować pieniądze w banku na lokacie,na jak długo na sam początek.Kompletnie się na tym nie znam,nie mam się komu doradzić w tej sprawie a za tydzień planuję wyjechać na 2 tyg to po niedzieli najlepiej jakbym wszystko załatwiła.
 
reklama
Monika nie trzeba mieć pozwolenia, by ochrzcić dziecko w innej parafii-trzeba je mieć tylko, gdy się chce wziąć ślub w innej parafii. W kwestii ulokowania pieniędzy niestety nie pomogę...
 
Do góry