reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

reklama
Patisia, nie strasz;-)
na szczęście zmobilizowałam sie i zaliczam listę Aneczki z watku wyprawkowego.

36 tydzień, to już przyzwoicie, mogły być niescisłości w wyliczeniach.
 
Ostatnia edycja:
Lecę na dalsze, oby udane zakupy. I tak w drodze powrotnej mam zaplanowanego "Wieśniaka";-), więc na peweno będę zadowolona.
Do miłego
 
Dzien dobry laseczki:-)
U mnie dzisiaj slonko na przemian z deszczem. Zaraz jade na kawke z kolezanka, pozniej lunch i na 15 szkola:baffled: Dwa egzaminy mnie czekaja:szok: Trzymajcie za mnie kciuki o 17.30 i o 20.00 bo sie przyda.

Co do puchniecia to dlonie mam rano i wieczorem spuchniete maksymalnie (az czuje dyskomfort) no i nozki tez jak u sloniatka:sorry:

Aneczka Ty masz chyba na 31 lipca a ja i Mika na 1 sierpnia ale na pewno nie bedzie po kolei....
 
Ostatnia edycja:
ok, ja uciekam wykorzystać fakt, że nogi jeszcze nie są najbardziej spuchnięte.. muszę dokupić brakujące rzeczy do wyprawki, a dziś mam męża w domu, to pomoże, zawiezie.. ;-)

a co do lipcowego porodu, to już kilka razy mi się śniło, że rodziłam 18tego lipca... zobaczymy :-D
 
A cesarki jak sa "gotowe" w 38t.c. to ida rodzic? Moja kolezanka miala cesarke na zyczenie (bala sie panicznie bolu i byla waska) i wlasnie lekarz jej powiedzial w 38 t.c. ze dziecko jest dojrzale i moga ciac w kazdej chwili.
 
no cesarki są z reguły 2 tyg wcześniej ale np u mirandy o dziwo zaplanowali z tego co pamiętam na 30 lipca niecały tydzień wcześniej nie wiem jak oni tam liczą:/
 
reklama
Witam dziewczynki, u mnie właśnie przywieźli wykładzinę, po 17 będzie ekipa, żeby ją położyć. Mąż teraz gruntuje ściany, a jak dobrze pójdzie to jutro tapetkę położymy. Mam ogólnie dziś doła, bo nie dość, że się nie wyspałam, to jeszcze wczoraj ojciec mi nawymyślał. Poszło o to, że oderwałam się od zrywania tapet i wynoszenia wszystkiego z pokoju i pojechałam do kościoła na ślub kolegi, a ich nie odwiedziłam, choć to 5 minut drogi. Nie pomogły tłumaczenia, że po kościele byłam głodna i chciałam jak najszybciej robić obiad i że roboty z pokojem było bardzo dużo.Wziął mnie pod włos, że niby mamie jest bardzo przyro, że nie przyjechałam, że się bardzo źle czuje i takie tam. A potem na końcu dodał, że no cóż, nie ma sprawy i mam zapomnieć o tym.Najpierw mnie doprowadził do łez, a potem że nie ma o czym mówić. Wkurzyłam się i się rozłączyłam.Potem sobie do brata zadzwoniłam, żeby sie wygadać i nawreszczał na mnie, że mam się nie przejmować, że to była jawna manipulacja a a oczywiście się przejmuję.Nie mogłam pojechać i już, a jak byłam chora to oni też mnie nie odwiedzili. Wpadają tylko jak mają interes, żeby zostawić psa, bo nauczyli psinę, że w domu jej samej nie zostawiają. I jest mi źle.

Ale dobra, wyżaliłam się i idę zupę gotować.
 
Do góry