reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

Kasiu, 110/65, to chyba w porządku? tylko tętno mam wysokie, 98...

A co do moczu etc, to będę wiedziała w poniedziałek, dzisiaj dopiero oddałam krew i mocz do analizy..

jesli masz tendencje do wysokiego tetna i zle sie z tym czujesz to powiedz o tym ginowi albo interniscie.
ja tez tak mialam - codziennie ok. godz. 10-11 tak mi serce walilo ze nie wiedzialam co sie ze mna dzieje... w szpitalu zrobili mi nawet EKG ale co z tego jak po poludniu a ja sie popoludniami dorze czulam... kazali mi isc do kardiologa zeby zalozyl mi holtera na cala dobe...
ostatecznie nie poszlam bo mlody przyniosl ospe z przedszkola a tetno samo sie uspokoilo...
 
reklama
no czasem coś ciężko złapać ja pamiętam że poszłam do szpitala ze skurczami które po nospie przejść nie chciały i jeszcze na oddziale czekając na lekarza mnie skręcało a na badaniu nic kompletnie przez sporo czasu a potem oczywiście wróciły jak ze szpitala wyszłam:/
 
ja 1 sierpnia dostane skierowanie na CC- mam sie stawic na oddziale 3 sierpnia - 2-3 dni na badania i bede rozpakowana ;-)
 
Jeny Dziewczyny :szok:
Naprawdę już 4 lipcówki się rozpakowały??
Ciekawe w którym tygodniu się rozpakowały??
Ja to się boję jak cholera że wcześniej urodzę a Mąż mówi że chciałby bo juz nie może się doczekać Szkraba :-D
 
Hej!
Ja dziś miałam słaba noc - srasznie chciało mi się wymiotować, rano się zerwałam żeby pojechać do przychodni na badania a tu psikus - przychodnia dziś zamknięta. Teraz tez czuję sie beznadziejnie - strasznie mnie mdli........ bleeeeeeee
 
Hej!
Ja dziś miałam słaba noc - srasznie chciało mi się wymiotować, rano się zerwałam żeby pojechać do przychodni na badania a tu psikus - przychodnia dziś zamknięta. Teraz tez czuję sie beznadziejnie - strasznie mnie mdli........ bleeeeeeee

Ja miałam dziś to samo, nie dość, że całą noc było mi niedobrze, to jeszcze się nie wyspałam. Jestem teraz nieprzytomna ale nie chcę się kłaść, bo potem w nocy znów nie zasnę. Idę malować framugę:-)
 
Ja właśnie wróciłam ze sklepu, natargałam truskawek, czereśni i nektarynek:-) Jakby mąż zobaczył że tyle dźwigam to by mnie chyba powiesił;-);-);-) A jak mnie plecy rozbolały...
Kurier przywiózł mi proszek "Dzidziusia", bo u nas nigdzie nie mogłam dostać i zamówiłam na Allegro. Więc jutro zabieram się za pranie ubranek dla Malutkiego. Trochę się boję czy się nie odbarwią i nadal będą takie słodziutkie.
Tak się naczytałam o tych lipcówkach, że jadę z bratem na zakupki do miasta, brakuje mi pare rzeczy do szpitala więc dokupię. Będę trochę spokojniejsza:-)
 
widzę że większość korzysta z długiego weekendu takie pustki dziś:-)
ja mykam po młodzika do przedszkola:-)
dobrze że nie pada i nawet jakieś liche słonko wygląda:-)
 
reklama
Dzien dobry,
widze ze ogolnie narzekanie na tapecie...:-D to ja sie tez przylacze...
u mnie zeczely sie bezsenne noce a do tego mdlosci wrocily:eek::baffled:
dzisiaj to dopiero przysnelam po 7 i niedawno wstalam bo juz wylezec nie moglam....
A do tego niunki sa tak aktywne ze az czasami nie moge juz...:baffled:
 
Do góry