reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

anet - grunt, że zjadła! widać akurat na taki suchy chlebek miała ochotę;)

tak mnie oświeciło, że i tak nie mam co teraz iść na to badanie krwi i moczu, bo lekarka przecież mówiła, żeby najpierw tę pipulkę wyleczyć - bo może się coś z zewnątrz dostać do pojemnika z siuśkami i wynik będzie zakłamany; może i dobrze, nie będzie kłuta tak z dnia na dzień...

jutro też dzień pełen wrażeń, bo jedziemy z Ninką na kontrolę do ortopedy (kazał się pokazać jak mała będzie sama chodzić), a potem na usg połówkowe! i może już jutro Wam napiszę czy Ninka będzie miała brata czy siostrę:tak:

Nam też kazał przyjechać jak Gabi będzie chodzić a jak pojechaliśmy to się dziwił, że po co? Że dopiero jak będzie coś niepokojącego...ech


Witam na sekundkę...
Znowu mam złe doświadczenia ze spaniem Gabi. Zasnęła o 22. Nie powiem ile razy do niej chodziłam. Już nie wiem na co zwalić. Zęby, za dużo spała w dzień? Chyba chce się przestawić na jedną drzemkę i zanim się to ureguluje to trochę pocierpimy.

Martwie się o dziewczyny. Już nie pamiętam kiedy Mika pisała! O Kasi i Malince nie wspomnę.
Do Sempe wyślę eska jak nie napisze do południa.
Andariel ja przed twoją wizytą się denerwuję i ciekawość mnie zżera jakbym sama tam szła hihi
 
reklama
Czołem
Ja was regularnie podczytuje ale na pisanie nie bardzo jest czas kurcze .Normalnie chyba od nowego semestru ja sie do szkoły zapisze wraz ze starszakiem bo już nie wyrabiam non stop coś .Łudziłam sie ,że może w 5 klasie luz bedzie ale kolezanka -nauczycielka wyprowadziła mnie z błedu :wściekła/y:.Teraz na ferie ma przygotowac 2 szt. pacynek .Ma ktoś jakiegoś pomysła jak to zrobic .Kurcze ja maszyny nie mam a i krawcowa ze mnie jak nie powiem co z czego.:-D.Ehhhh
Do tego moja Aluta raz spi po nocach 5 razy nie spi i tak dogorywam do południa z kawą i laptokiem ale umysł mam zaćmiony .Oczywiscie jednym okiem patrze na młodą.
Ale nasmęciłam .Oby do wiosny .Troche nas rozpiescilo jak przyszła ta odwilż a do dobrego człowiek szybko sie przyzwyczaja .



Efe widze ,że powrót do pracy sie szykuje .Ja na razie musze spasowac .Małz w pracy ma nawał prawidziwy do tego sesja i całe dnie w chacie go nie ma na weekendy to już wogule gośc.Licze ,że może od kwietnia będę mogła zacząc.No zobaczymy bo coś tam u niego w robocie szykuje sie seria szkoleń więc znów delegacja i tak w kółko a ja już w domu na głowe dostaje.
 
Dzień bobry
KAwa wypita ale spać się chce nadal, MArcel za długo chyba w dzień pospał + zatkany nos i w nocy szał i pobudka całkowita o 5 ech
No i pochwaliłam się że Marcel zdrowieje a katarzysko trzyma dalej mocno :-( w dodatku mnie zaczęło chytać i kaszlę jak stary palacz!
Kurza dupka!
Tak mówicie o ortopedach, to i ja się wybrać muszę jak tam nóżki pracują
Anet hehe, swoja dziołcha z Karolci, fajnie że tak chlebek wsuwa :-D
No właśnie co z Miką się dzieje? i u Kasi nie wiem i Malinkę muszę na gg przyatakować chyba.
Chogata pacynkę to z rękawiczek najlepiej - proponuję :-) podoszywać guziki jako oczy, jakiś uśmiech i będzie :-)
andariel już się nie mogę doczekać jak nam oznajmisz jaka pełć ;-) :-)
 
witam z rana,myślałam ze dzisiaj jakieś dobre wieści a od rana nie za fajne,siostra z małym na bank jutro nie wyjdą bo złapali jeszcze rotawirusa i biegunka na zmiane z wymiotami,siostrzenica tez pogorszenie choroby ma jutro znowu lekarz,moja mama tez bo tez gorzej sie czuje,porażka jakaś z tymi chorobami

co do ortopedy my bylismy i lekarz nas olał,a problem mamy z nóżkami,powiedziałm lekarce a ona na to ze do 3 roku życia i tak nic nie zrobi bo czasem wszystko ustępuje,profilaktycznie mamy tylko kapciuszki na lewo nosic tzn na krzyż i zobaczymy,ale powiedziała ze da mi skierowanie do ortopedy dziecięcego zeby mnie uspokoic ze wszystko bedzie dobrze
tylko,ze ja to rzerabiam juz drugi raz i nie jest potem tak różowo jak mówią,moja Gabi miałą szpotawe stópki i kolanka i cięzka droga z nią była,a do tej pory ma kłopoty np w skakaniu i innych ćwiczeniach ruchowych
 
Hejo:-)


Anet mam ten sam problem z Zośka, je jak ptaszek od jakiegoś czasu, wczoraj np. odgrzałam jej 4 pierożki (wielkości jak uszka bo były robione do barszczu), 1 mi wcisnęła, a 1,5 zostawiła, czyli ledwo 1,5 zjadła i nic wiecej nie chciała...:-(
dziś żeby zjadła zupe to 3 byłyśmy zaangażowane(ja, moja teściowa i jej siostra) a i tak ledwo pół miseczki zjadła...no ale ja to zwalam na te wychodzące trójki, ale jak wyjdą i dalej tak bedzie to ide do lekarza bo mi sie to wsio nie podoba
dominiczka,moja tak juz dlugo je i nie je....a trojki sie przebily w zeszlym tygodniu,wiec nie wiem o co chodzi z tym niejedzeniem
jak byla mala to ladnie zjadala wszystko(no moze procz owocow)...a teraz musze sie niezle nakombinowac zeby cos zjadla....ale daje troche na luz....
u lekarza bylam nie raz i to zglaszalam,wyniki robilam i niby ok,troche hemoglobinka nizsza ale nie jakos bardzo,pijemy witaminki z zelazem.....
No i licze ze cos zacznie jesc innego niz te kaszki ryzowe(no bo to dla maluszkow,a nie takich panienek:-p)
hej laseczki!!!

Anet spróbuj Karolci dać suchy ryż albo makaron - większość dzieciaczków to lubi


A gdzie się wszystkie forumowiczki podziewają??? Kasia, Mika, Malinka... ??????????
Popróbuje troche poeksperymentowac z jedzonkiem...moze cos z tego bedzie...dzieki za info...:tak:;-)
Dzień bobry
KAwa wypita ale spać się chce nadal, MArcel za długo chyba w dzień pospał + zatkany nos i w nocy szał i pobudka całkowita o 5 ech
No i pochwaliłam się że Marcel zdrowieje a katarzysko trzyma dalej mocno :-( w dodatku mnie zaczęło chytać i kaszlę jak stary palacz!
Kurza dupka!
Tak mówicie o ortopedach, to i ja się wybrać muszę jak tam nóżki pracują
Anet hehe, swoja dziołcha z Karolci, fajnie że tak chlebek wsuwa :-D
No właśnie co z Miką się dzieje? i u Kasi nie wiem i Malinkę muszę na gg przyatakować chyba.
Meggie,ale ona do tej pory chlebka wlasnie nie bardzo jadla,jak dawalam jej kanapeczke to zjadala wedlinke,maslo zlizala a chlebek juz ble byl.....:-D
Wiec ciesze sie ze chociaz such jadla wczoraj...he,he....

witam z rana,myślałam ze dzisiaj jakieś dobre wieści a od rana nie za fajne,siostra z małym na bank jutro nie wyjdą bo złapali jeszcze rotawirusa i biegunka na zmiane z wymiotami,siostrzenica tez pogorszenie choroby ma jutro znowu lekarz,moja mama tez bo tez gorzej sie czuje,porażka jakaś z tymi chorobami

co do ortopedy my bylismy i lekarz nas olał,a problem mamy z nóżkami,powiedziałm lekarce a ona na to ze do 3 roku życia i tak nic nie zrobi bo czasem wszystko ustępuje,profilaktycznie mamy tylko kapciuszki na lewo nosic tzn na krzyż i zobaczymy,ale powiedziała ze da mi skierowanie do ortopedy dziecięcego zeby mnie uspokoic ze wszystko bedzie dobrze
tylko,ze ja to rzerabiam juz drugi raz i nie jest potem tak różowo jak mówią,moja Gabi miałą szpotawe stópki i kolanka i cięzka droga z nią była,a do tej pory ma kłopoty np w skakaniu i innych ćwiczeniach ruchowych
Oj,Iwonko,wspolczuje tych chorob,cos sie uczepily i nie odpuszczaja.....mam nadzieje ze niedlugo dadza spokoj waszej rodzince.....:tak:;-)
a co do ortopedy,to co znaczy ze na "krzyz " nosic,to jak to wyglada?...bo ja nie zaczailam:sorry:

A ja z Karolcia bylam juz na jesieni,bo tez ortopeda kazal sie pokazac jak bedzie chodzic...ale popatrzyl tylko i kazal na wiosne sie pokazac....mam nadzieje ze bedzie dalej ok,bo z Gosia tez sie ujezdzilam ....miala koslawosc kolan,pietki do srodka lecialy i plasko-stopie...wkladki do bucikow miala wkladane,no i cwiczenia....ale teraz niby ok.....


Witam sie i ja:-)...kawka tez juz prawie dopita....:happy:
Dolaczam do tych mamusiek,co dzieci im w nocy spac nie dadza:eek:
Ja juz nie wiem o co chodzi,normalnie wstaje ostatnio do Karolci jak do noworodka.....ehhhhhhh....
a ze nie biore jej juz od kilku dni do nas do lozka,to sie drze pol nocy:crazy:...nawet zaczela mleko pic ,no bo jak sie tak drze to ja juz sama nie wiem,moze glodna,jak w dzien malo je?
No ale jak juz zaczelam ja oduczac spania z nami,to sie teraz nie poddam....tylko ile to bedzie trwalo:sorry:

Tez sie martwie o dziewczyny....cos dlugo nie daja znac co tam u niech,mam nadzieje ze wszystko ok....:tak:
 
skierowanie do szpitala lezy, nie pojechałam!!!!! czekam .... nie wem na co ale chyba na poprawe! zastrzyków nie wykupiłam tylko antybiotyk doustny! dzis wieczorem zamówiłam bańki, jeszcze nigdy nikomu nie robiłam ale chwytam się wszystkiego co może jej pomóc oprócz szpitala, w karcie doktorka wpisała ze to na MATKI PROSBE WYPISAŁA DOUSTNY ANTYBIOTYK! błagałam ją na kolanach.... jest na razie po 2 dawkach, jutro prywatnie na 8.00 na kontrole idę jak nie będzie poprawy to az się boję!!!

Kur.....aa a na dodatek Alicja dzisiaj ma jakąś dziwną wysypke!!! dzwonilam do przychodni i różyczka panuje a ja z nią byłam 9dni temu u lekarza!!!!!!!!! pochlastam się zaraz......

to tyle Kochane!!
pa
 
witam się ja...
dziś młoda o 5 mnie zwaliła z wyra. wzięłam ją do siebie i pokimałyśmy do 8, potem butla z milkiem, zmiana ciuchów i hasando po pokoju przy bajkach a mama kimała na kanapie,bo do późna z księgami siedziała i zakuwała. Teraz położyłam młodą i siedzę z kawą, zaraz wstawię obiad i do nauki znów. Jak mama wróci z pracy (bo znów u rodziców urzędujemy - P. jedzie do Krakowa), to ją przypilnuje, ja farbnę włosy i znów noch w księgi...bleeeh mam już dość!

Tak mnie nastraszyłyście tym ortopedą, bo odkąd Minia chodzi to nie byliśmy. Pediatra tam gadała, że ok, ale chyba raczej nie ma na ten temat pojęcia. Przydałaby się wizyta. No,ale póki nie mamy biznesu do doktorki, to poczekamy, chociażby do końca moich egzaminów. Maj Gad obym zdała - są strasznie trudne...Oby zaliczyć i zamknąć ten rozdział...

Gasz - Piwonia strasznie Ci współczuję tych rodzinnych chorób. Oby się dziadostwo odkleiło od tych małych istotek no!!! A kysz!
Maggie - kuruj się tam laleczko, bo ponoć maluchy słabiej łapią choroby jak starsi. A jak mama chora, to wiesz jakby prezydenta zabrali, co nie?

Chogata - może ze skarpety zróbcie? Wypchajcie watą, zróbcie oczy z guzików, włosy z wełny jakiej a rączki i głowę na sznurasy i już - pacyna jak ta lala:p

Efe - no może reguluje drzemy młoda. Spokojnie ja teraz to z moją przeżywam - fika w wyrze akurat. Ładnie spała zawsze a teraz do 12 masakra jest, a śpi 1,5h i nerwy ma po 17 - histerie ją dopadają, wyje jak opętana, zjeść nie chce. oCH nie wiem po kim ma te napady, ale ja je olewam, bo tak trzeba. Jak się wykrzyczy, to przychodzi przeprosić i jest spokój.

No a u nas w mieście jakaś tragedia się dzieje. Po śmierci mojej kumpeli ( samobójczej) już 2 osoby się powiesiły, z których też jeną znałam. Nie wiem o co chodzi. Co to ma być? Po co ta śmierć? To nie wybór...I znów się zadręczam...

skierowanie do szpitala lezy, nie pojechałam!!!!! czekam .... nie wem na co ale chyba na poprawe! zastrzyków nie wykupiłam tylko antybiotyk doustny! dzis wieczorem zamówiłam bańki, jeszcze nigdy nikomu nie robiłam ale chwytam się wszystkiego co może jej pomóc oprócz szpitala, w karcie doktorka wpisała ze to na MATKI PROSBE WYPISAŁA DOUSTNY ANTYBIOTYK! błagałam ją na kolanach.... jest na razie po 2 dawkach, jutro prywatnie na 8.00 na kontrole idę jak nie będzie poprawy to az się boję!!!

Kur.....aa a na dodatek Alicja dzisiaj ma jakąś dziwną wysypke!!! dzwonilam do przychodni i różyczka panuje a ja z nią byłam 9dni temu u lekarza!!!!!!!!! pochlastam się zaraz......

to tyle Kochane!!
pa

Och to może być różyczka... Boziu biedne maleństwo nasze...
Trzymaj się Sempe - walcz, w szpitalach jeszcze więcej tego świństwa, ale jak nie będzie poprawy to jedź. Oby wyzdrowiała jak najszybciej!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Sempe,a wykupic zastrzykow nie mozesz i podawac tzn pielegniarka do domu nie moze przychodzic i do tego antybiotyk...moze przejdzie w domu.....trzeba walczyc,a nie odrazu szpital,a tam pelno wirusow dodatkowych zlapac mozna.....
Kurcze a z ta wysypka to nie fajnie,moze zamow wizyte domowa,powiedz jaka sytuacja w domu ze dziecko drugie chore.....tulaski kochana,trzymaj sie jakos:tak:
 
skierowanie do szpitala lezy, nie pojechałam!!!!! czekam .... nie wem na co ale chyba na poprawe! zastrzyków nie wykupiłam tylko antybiotyk doustny! dzis wieczorem zamówiłam bańki, jeszcze nigdy nikomu nie robiłam ale chwytam się wszystkiego co może jej pomóc oprócz szpitala, w karcie doktorka wpisała ze to na MATKI PROSBE WYPISAŁA DOUSTNY ANTYBIOTYK! błagałam ją na kolanach.... jest na razie po 2 dawkach, jutro prywatnie na 8.00 na kontrole idę jak nie będzie poprawy to az się boję!!!

Kur.....aa a na dodatek Alicja dzisiaj ma jakąś dziwną wysypke!!! dzwonilam do przychodni i różyczka panuje a ja z nią byłam 9dni temu u lekarza!!!!!!!!! pochlastam się zaraz......

to tyle Kochane!!
pa

a pytałaś lekarki czy można jej bańki postawic???to wazne!!!bo nie w każdym przypadku są one dobre,a mogą bardzo zaszkodzić,wiec ja bym zapytała czy wolno
 
reklama
Sempe jak miałam kiedyś we farmacji szkolenie na temat antybiotyków to mówili ,że na 3 dzień dopiero działa ;-)Ale zastrzyki wykup bo płuca to już nie zabawa.Jak młody miał zapalenie płuc to mi lekarka zabroniła stawiac baniek .Niby one działają ale jak sie często choruje na zapalenie górnych dróg oddechowych .Ale to już dawno było wiec teraz może inaczej mówią.

A za dorodztwo w sprawie pacynek dzięki na pewno sie przyda bo jak widzicie to ja nawet pomysła nie mam co z czym hihihihihihihihi.

My póki co nie chorujemy Alka bierze ten bioaron c , jak na razie starszak chory i jej nic nie dolega tfu,tfu...
 
Ostatnia edycja:
Do góry