reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

Mewa ja odciągam, bo nie mogę słuchać tego furczenia w nosku i sama wiem jakie to okropnie frustrujace jak nie można pooddychać noskiem choć przez chwilkę; u nas zwykła gruszka daje radę;
nie wiem co z tym smokiem, bo Ninka ssała przez jakieś ok. 2 m-ce jak miała 4 m-ce (pamietam, że na chrzcinach miała smoka w papie), a potem absolutnie NIE chciała; no ale mi już ręce z tym jej zmasakrowanym kciukiem opadają...
 
reklama
Andariel jak da radę to ją naucz. Ja jestem dzieckiem które ssało palec i potem miałam tylko traumę przez ortodontę. Koszmar. Na pewno łatwiej odrzuca się smoka. Palec ma się zawsze przy sobie.

My wróciliśmy od mamy i mała padła jak kawka. I tu oczywiście dotlenienie świeżym powietrzem wystarczyło, żeby jej melodia do spania wróciła.
A co do kataru to ja też jak Magda nauczyłam się ściągać na siłę i od razu poskutkowało. I Sopelkiem mi lepiej bo widać że coś leci. Gruszkę małą waniliową to moje dziecko do buzi pcha. I mniam mniam mówi.

My świnka/odra/różyczka będziemy mieć w piątek. Już dłużej nie dam rady odkładać. A mała nie choruje teraz więc nie ma co zwlekać.
 
Hej
Miłosz smoka nigdy nie zaakceptował nawet od butelki. No i ssie dwa palce nadal wskazujacy i srodkowy ale nie ciągle tylko jak jest spiacy albo bardzo sie nudzi, takze narazie problemu duzego nie robie z tego,a le oduczyc tak całkiem bedzie ciezko palca sie nie wyrzuci jak smoka.
Miłosz tez ma katar ale taki w srodku chocbym chciala nie ma co odessac a nienawidzi tego. Za to doskonale sie sprawdza otrivin w sprayu jest co prawda od 2 lat ale juz podaje, kiedys byl od roku.
Zimno strasznie i znów nie poszłam po ozdoby choinkowe sa na strychu a ja tak nie lubie tam chodzić
 
NATT!!!!!!!!!AAAAAAAAAa ALE SUPER GRATULUJE!!!
normalnie jak przeczytał aż ciarki dostałam!!!:-D:tak:


Andariel nie my już to ostatnie (jak narazie) błonica,tężec ,krztusiec
no i pojedziemy na pewno mój będzie miał wolne i bedzie spokój-biedaczysko sie napłacze:sorry:
No a co do ssania palca to nie wiem co poradzić może posmaruj jej cytryną albo pieprzy posyp to jak posmakuje ze nie dobre to nie bedzie chciała ssać:confused:

Ja prawie ubrałam choinkę -no nie mogłam sie powstrzymać!!!!!!!!Ale musze kilka łańcuszków dokupić i jak wystroje ją do końca to Wam pokarzę :tak:
Odezwe sie pojutrze bo jutro to jeszcze popołudniu na zakupy bez Tomka sie wybieramy i czasu nie będę dla Was niestety miała.
Buziaki dla Was i maluszków i ZDRÓWKA!!!!
 
Natt już Ci gratulowałam na odpowiedzim wątku ale jeszcze raz tu gratuluję :-) superandzko :-)
witam witam :-)
w końcu coś piszę.. od poniedziałku nie dotarłam do domu... :-| w pon byłam po pracy na zakupach a wczoraj do rodziców jechałam 3 godziny z pracy :szok: a normalnie ta trasa mi zajmuje max 40 min...:szok: 30km w 3h... tak śnieg padał + ludzie nie umiejący jeździć + samochody odmawiające posłuszenstwa i dramat na ulicach.. a dziś moje auto odmoówiło współpracy i jechałam od rodziców pociągiem.. i jeszcze dostałam opiernicz od męża że w zimie się nie zaciąga hamulca ręcznego :-p bo hamulec zamarzł i nie auto ani w jedną ani w drugą nie chciało ruszyć hihi :-p ale po pracy z tatą podziałałam i JESTEM W DOMU huuuuraaaa :-D odebrałyśmy z Zosikiem prezenty dla dziadków i jest gicio. mam tylko nadzieję że jutro rano auto ruszy..:confused:
okna w jednym pokoju dzis pomyłam, firanki się piorą więc sprzątanie rozpoczęte ;-) trza będzie cos niedługo nagotować.. jutro chyba za bigos się wezmę.
zdrówka dla Was Laseczki i dla Dzieciątek!!!! my dwie też furczymy nosem niestety..

Andariel nie wiem co Ci ze smokiem poradzić. ja już bym chciała Zosię oduczyć smoka.. tzn ona i tak mało go używa. czasami do usypiania - zazwyczaj w dzień bo wieczorem tuli misia i przytulankę swoją i zasypia. ale w nocy jak się obudzi to chce "titi".. heh.. mam nadzieję że Ninka oduczy się niedługo ssania kciuka a Zosia smoczka hihi ;-)

cos chciałam jeszcze napisać ale zapomniałam..:dry: skleroza..na maxa :sorry:
 
cześć
ogladamy próbke płyty z wesela wiec sie brechtamy :-)
wczoraj kupilismy choinkę wiec dzis ją ubraliśmy...i się pochwale..a co:-)


a tu jak się świeci


Natt wielkie gratulacje! podwójne szczęście:-)
 
Andariel co do tych migdałków to dopiero od po 2 roku wycinają....A z tego co mi tłumaczyła lek. to zupełnie normalne że Jasiek przy takiej infekcji ma ten przerost i trzeba obserwować na razie - czy po kuracji anty wszystko wróci do normy czy dalej to takie patologiczne będzie....Tyle zrozumiałam ;-) w każdym razie mamy wizytę za 2 tyg - przede wszystkim słuch mu sprawdzą ( a może mieć niedosłuch bo słabo mówi......). No zobaczymy jak to wyjdzie...

A ja się boję ubierać choinkę ;-) Bo rok temu mój mąż tak lampki choinkowe naprawiał że prąd wywalił w całym mieszkaniu :-D :-D i nie wystarczyło włączyć korków tych na korytarzu - bo na głównym włączniku strzeliło...A my nie wiedzieliśmy gdzie ten główny bezpiecznik jest - a to 3 w nocy była no i nie wypadało do właścicieli dzwonić ;-) Zresztą oni i tak nie wiedzieli ;-) No jaja z tym prądem były straszne i aż się boję co ten mój maż specjalista w tym roku wykombinuję....;-):-D :-D
 
reklama
hej, w końcu jestem!!!

Natt - gratulejszyn. Ale super. No podwójna radość, więc dbaj o siebie i potrójnie jedz:pPP

My mieliśmy maraton. Najpierw pranie, potem prasowanie, potem znów pranie.
Młoda mi chwili wytchnienia też nie da. Śpi godzinę i papa, zajmuj się mamuśka.
Małż pojechał. Same do piątku. Jutro mam znów lekarza, prezenty, spacery - no wykańczam się.
O choroba - zapomniałam popakować. No super....:(
Dobra - zmykam.
Zdrówka maluszkom i mamuśkom!
 
Do góry