reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

ja bym w twojej sytuacji ani minuty dluzej sie nie zastanawiala tylko uciekala na zwolnienie. szkoda nerwow twoich i fasolki:tak:
 
reklama
czesc dziewczyny :-)
super ze dzidzie rosna zdrowo!

powiedzcie mi czy L4 to macie od ogolnego czy gina?
na co wam wypisuje?
moj nie jest zbyt chetny do wystawiania zwolnien, tylko jak sie cos dzieje!
jak jest u was?

pozdrawiam
 
Andziaa, ja bym nie miala zadnych skrupulow na Twoim miejscu (a też jestem b.lojalnym pracownikiem, ktory zawsze ma wyrzuty sumienia jak idzie na L4). Najwazniejsza jesteś Ty i fasolka - olej pracodawcę. Musisz myśleć o sobie i dzidzi - nic nie jest od tego ważniejsze.

Sama tez mam ciezką sytuacje w pracy i wiem, że posypią sie gromy jak im powiem o ciązy :baffled: Wiem, że nie bede miala gdzie wracac po porodzie. Ale dzidzia ważniejsza. Podobno życie samo pisze scenariusze, a więc wychodze z zalozenia, ze wszystko jakos sie musi ulożyć :-)
 
Tak jak mówicie, dziewczyny-dzieciaczki najważniejsze!
Moja koleżanka też chciała być lojalna i chciała pokończyć sprawy w pracy i dopiero odejść na L4. Jednak nie zdążyła, bo dzidziusiowi w 10 tygodniu przestało bić serduszko i do dziś nie może sobie tego wybaczyć. Cały czas ma wyrzuty sumienia, że może gdyby poszła na zwolnienie, to dziecko byłoby już od 2 miesięcy na świecie. U mnie w pracy wiedzieli, że staram się o dziecko. Muszę powiedzieć, że raczej mi kibicowali i byli powiadomieni, że jeśli mi się uda, to od razu idę na L4. Zdziwienia raczej nie było. Może nie był to najlepszy czas dla nich gdy odeszłam (pracuję w handlu i odeszłam w najbardziej gorącym okresie), ale trudno...
 
kinia kochana ja nie sadze ze ta twoja kolezanka przyczynila sie do obumarcia dzieciatka...to czy pracowala czy byla na zwolnieniu nie mialo znaczenia...
moje dzieiciatka tez obumieraly okolo 10 tygodnia i ja niestety nie mialam na to wplywu:(
ciaza to nie choroba i moge wam powiedziec tylko tyle ze zadna z nas nie bedzie dzialala wbrew sobie i fasolce...skoro czujecie ze musicie zrezygnowac z pracy to ok....jesli nie-nic napewno sie nie stanie jak praca nie jest ciezka...
aaa i jeszcze jedno...im sie jest bardziej aktywnym w ciazy tym porod latwiejszy:)ale to moje zdanie
 
Sonita ja mam mieć USG dopochwowe, czyli wnioskuję, że zobaczę moją fasolkę tak? Tak bardzo chciałabym ją zobaczyć.... Będę chyba wtedy w 7/8 tygodniu.

Dzisiaj w pracy przeglądałam kalendarz i wypisywalam imiona, które mi się podobają. Wyszło mi 6 propozycji dla dziewczynki i 6 dla chłopca:) Muszę to z mężem przedyskutować, no i z fasolką jak już będzie mnie słyszała:)

Ależ się cieszę z tej ciąży, takie wielkie szczęście :):):)
 
zeberka w 7-8 tygodniu to juz moga zrobic ci normalne usg.....ja teraz takie mialam. ..w 6 tygodniu mialam tylko dopochwowe:)

my zawsze wybieralismy imiona jak sie juz dzieci rodzily:) :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
:-)witam serdecznie tez mam termin na sierpien !!!tak dlugo sie staralismy i przed samymi swietami taka niespodzianka dwie kreski i wizyta z potwierdzeniem u lekarza,teraz tylko dbac o siebie mamusie przyszle i czekac z radoscia na malenstwo!!!jezeli chcecie sobie porozmawiac czasem na gg to zapraszam nr moj12429525
pozdrawiam Aga
 
reklama
Do góry