reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

cześć :-)
w końcu udało mi się uśpić Majkę, a jak wstanie to idziemy na dwór, bo muszę zaliczyć aptekę i kupić trociny mojej szynszylce :tak: czuć już zimę w powietrzu, bo zimno jest :no: jak ja nie lubię niskich temperatur :wściekła/y: ale pozostaje mi tylko czekać do wiosny :sorry:
kasiu, skoro Miłosz powoli zaczyna tuptać, to na pewno niedługo pójdzie w długą
sempe, współczuję tej pieprzonej biurokracji, jeśli się zdecydujemy na budowę, to też nas to pewnie czeka
efe, a u was tak źle z budową, czy lepiej nie mówić?
rubi, mam nadzieję, że to jednak nic poważnego u Moni i wyjaśni się skąd ta gorączka!!!
natt, najlepszego z okazji 3-ciej rocznicy i udanego wieczorku ;-) może ten będzie owocny :-D
cóż, miłego i zdrowego dnia życzę ;-):-)
 
reklama
natt, ale Wam dobrze z tymi dziadkami i kinem...rozmarzyłam się:) ale jak pojedziemy do domu do Gorzowa, to tez gdzieś wyskoczymy, a co!:) natt - udanego wieczoru zatem:) a na co idziecie, jeśli można wiedzieć?

anet a to Ci Karolcia numer zrobiła w nocy, proszę, jaka samodzielna:) moja jak się obudzi to od razu stoi, wisi główką nad nami (jej łóżeczko stoi tuż obok naszego) i w ryk nad matką:) czasem jeszcze rączką próbuje dosięgnąć (pewnie by mnie za włosy potarmosiła!) i coś gada w moją stronę jak się NATYCHMIAST nie ruszę:)))
bigos jadłam przez ostatnie 2 dni, więc nie zazdroszczę:) dziś kurczak będzie na tapecie, bo najszybciej;

malutka śpi, jej zupka dochodzi, a ja chyba coś sobie zaraz obejrzę (w sensie jakiś odcinek Mentalisty albo coś)
 
Andariel....a za mna bigos chodzil juz dawno(chyba to ty mi smaka narobilas:-D)...i tez bede pewnie go jesc dwa dni,bo wyszedl mi caly gar.....ja nie umiem gotowac malych ilosci:baffled:
 
Hejka

Rubi daj znac co u lekarza oby sie wyjaśniło skad ta goraczka...
Natt wsio naj z okazji rocznicy i miłego wieczorku...
Anet masz dzielną samodzielną córeczke, ja jeszcze szczebelek nie wyjmuje bo czuje że byłaby masakra więc chyba jeszcze ciutke poczekam z tym
aaa tak apropo bigosu to mamusia mi dziś dzwoniła że ma dla mnie garneczek pysznego bigosiku ale bedzie uczta....
Karolinka śpi tylko raz dziennie i to ok godzinki więc o 19 już mi pada pije mleczko i lulu i mam cały wieczór dla siebie.... no może nie dla siebie ale już bez brojącej małej...

u nas dziś sporo przymroziło a ja nadal sie nie moge przestawić na zimowe ciuchy brrrrrrr
 
Mika ;-) dla Ciebie wiesci ekspresowo zapodaje ;-)
jesteśmy w domu... do konca tygodnia L4 mam...

Monia oskrzela ma czyste, jest trochę zaflegmiona i charczy przez to leciutko... ma jakąś wirusową infekcję zmierzającą do zapalenia jamy ustnej... póki co jedziemy na tantum Verde, nurofenie w razie gorączki i...inhalacjach :szok: we wtorek (jak bedzie poprawa) wracamy do złobka i pracy ;-)
no i co mi się panna zrzygała w czasie sprawdzania gardla...ona obheftana, ja obheftana normalnie masakra....ciuchow do przebrania oczywiscie nie mialam..dobrze ze autem bylismy i nie musielismy wracac z buta albo autobusem....

zmykam bo moje chore dziecko wyprowadza na spacer....myszke od kompa :biggrin2: mysz jest :biggrin2: smycz jest :biggrin2: spaceruja sobie ;-) wiec pospieszam je gonic ;-)

do potem
 
Andariel....a za mna bigos chodzil juz dawno(chyba to ty mi smaka narobilas:-D)...i tez bede pewnie go jesc dwa dni,bo wyszedl mi caly gar.....ja nie umiem gotowac malych ilosci:baffled:
Jezu Anet ja też się ciągle uczę gotować mniej ale jakoś mi nie wychodzi:( Po mamie to mam:(

natt, ale Wam dobrze z tymi dziadkami i kinem...rozmarzyłam się:) ale jak pojedziemy do domu do Gorzowa, to tez gdzieś wyskoczymy, a co!:) natt - udanego wieczoru zatem:) a na co idziecie, jeśli można wiedzieć?

anet a to Ci Karolcia numer zrobiła w nocy, proszę, jaka samodzielna:) moja jak się obudzi to od razu stoi, wisi główką nad nami (jej łóżeczko stoi tuż obok naszego) i w ryk nad matką:) czasem jeszcze rączką próbuje dosięgnąć (pewnie by mnie za włosy potarmosiła!) i coś gada w moją stronę jak się NATYCHMIAST nie ruszę:)))
bigos jadłam przez ostatnie 2 dni, więc nie zazdroszczę:) dziś kurczak będzie na tapecie, bo najszybciej;

malutka śpi, jej zupka dochodzi, a ja chyba coś sobie zaraz obejrzę (w sensie jakiś odcinek Mentalisty albo coś)
Andariel może łóżeczko za blisko stoi? A jakby was nie widziała to może by poszła spać dalej?
Co do kina to się nie wypowiem bo jeszcze Natt nic przez moją zazdrość nie wyjdzie. Ja do dobrego kina mam 55km. Do Elbląga dokładnie;-)

Co do seriali to ja Vampires Diares zaczęłam. Nawet nawet. Ze zmierzchem mi się kojarzy.

Rubi dobrze że bezantybiotykowo jest narazie. Monia może zwalczy. No ale musicie siedzieć w domu:( A obhaftowania współczuję.

My dziś wyszłyśmy z domu prawie normalnie.
Kupiłam dziecku w końcu ciepłą czapkę i szalik bo w weekend do teściów na Mazury jedziemy a tam już zima nie tęga. Już się boję w co ja ją ubiorę? Chyba tonę ciuchów jej wezmę i na cebulkę będę ubierać:(
 
Ostatnia edycja:
Efe nie mamy wyjścia, łóżeczko po prostu musi stać tak blisko (brak miejsca); a bardzo możliwe, że gdyby nas nie widziała, poszłaby dalej w kimono;
najadłam się jak nie wiem co:/ i ja się dziwię po kim Ninka taka żarłoczna...
 
Efe nie mamy wyjścia, łóżeczko po prostu musi stać tak blisko (brak miejsca); a bardzo możliwe, że gdyby nas nie widziała, poszłaby dalej w kimono;
najadłam się jak nie wiem co:/ i ja się dziwię po kim Ninka taka żarłoczna...
a wiesz że coś w tym jest bo jak mała w dzień zasypia to ja musze wyjść z pokoju bo jak nie daj Boże mała przewracając się na drugi bok zobaczyłaby że ja jestem to koniec spania... :eek::eek::eek:
 
reklama
Hejka


Anet masz dzielną samodzielną córeczke, ja jeszcze szczebelek nie wyjmuje bo czuje że byłaby masakra więc chyba jeszcze ciutke poczekam z tym
aaa tak apropo bigosu to mamusia mi dziś dzwoniła że ma dla mnie garneczek pysznego bigosiku ale bedzie uczta....
Karolinka śpi tylko raz dziennie i to ok godzinki więc o 19 już mi pada pije mleczko i lulu i mam cały wieczór dla siebie.... no może nie dla siebie ale już bez brojącej małej...
Mika,moja Karolcia juz sztuke wchodzenia i wychodzenia opanowala,niepowiem ze obylo sie bez stluczek...he,he...ale teraz juz wylazi na potege,wiec wieczorne zasypianie juz w lozeczku odpada,bo skubana wylazi ciagle.....a co do spania w dzien to Kiarolinka tez spi raz dziennie,ale ze 2-3 godziny....ale czemu sobie takie pozne spanie upodobala to nie wiem...ehhh
Monia oskrzela ma czyste, jest trochę zaflegmiona i charczy przez to leciutko... ma jakąś wirusową infekcję zmierzającą do zapalenia jamy ustnej... póki co jedziemy na tantum Verde, nurofenie w razie gorączki i...inhalacjach :szok: we wtorek (jak bedzie poprawa) wracamy do złobka i pracy ;-)
no i co mi się panna zrzygała w czasie sprawdzania gardla...ona obheftana, ja obheftana normalnie masakra....ciuchow do przebrania oczywiscie nie mialam..dobrze ze autem bylismy i nie musielismy wracac z buta albo autobusem....

zmykam bo moje chore dziecko wyprowadza na spacer....myszke od kompa :biggrin2: mysz jest :biggrin2: smycz jest :biggrin2: spaceruja sobie ;-) wiec pospieszam je gonic ;-)

do potem
Dobrze ze oskrzela czyste....oby szybko przeszlo....a obrzygania to wspulczuje....:-D:-D:-D

Efe,ja tez po mamie mam takie duze gotowanie...he,he....ale nie umiem inaczej,nawet ja Karolci gotowalam to wychodzilo mi jak dla wojska....a potem pol zamrazarki same zupki byly:szok:
Karolcia cos w tym tygodniu apetytu nie ma...znow obiadkow nie chce jesc-czyzby przez ta chorobe?Mleko i kaszki wcina,ale nic pozatym nie bardzo wchodzi jej...ehhh:no:
Moj nie za bardzo ucieszyl sie na ten bigos(nie przepada....:-p) ale w nosie to mam....cos i tak dzis wczesniej wrocil z tego szkolenia...:eek:
A ja juz nasmazylam placuszkow na zsiadlym mleczku na kolacje i sie opycham wlasnie...:-D:-D:-D
Lece,bo wlasnie mala smroda uwalila....:-D:-D
 
Do góry