dzień dobry :-)
u mnie się pogoda zepsuła i pada deszcz :-(
a trzeba by jeszcze dzisiaj zajść na prezentacje i wysłać losa, może uda się wygrać skodę-autko dla mnie jak znalazł
mewa, ten ząb to też właśnie szóstka, a dzisiaj spuchło mi dziąsło od wewnętrznej strony, więc bez otwierania zęba się nie obejdzie brrr
pociągnie mnie on za kieszeń, ale muszę go zrobić, bo jak by doszło do wyrwania to nie miałabym dwóch zębów obok siebie, bo okazało się, że mi kiedyś jak byłam mała dentystka wyrwała stałą piątkę i w tym miejscu, po zakończeniu leczenia ortodontycznego, czeka mnie implant (bagatela 4000zł
) albo mostek, tylko że on uszkadza zdrowe zęby, ale kosztuje o wiele mniej
także 2 implanty to dużo za dużo
tym bardziej, że nikt mi nie da gwarancji że implant się przyjmie, a wywalać tyle kasy w błoto....
efe, aparat to nie mały wydatek, tak sobie policzyłam, że przez cały okres leczenia-ok 3 lata wyniesie mnie on 8500zł conajmniej
, ale trzeba się było w końcu za to zabrać, a skoro mąż wyraził zgodę, to trzeba było korzystać
co do pójścia na stomatologa, to mąż chce na niego posłać Maję
albo na ginekologa-dobrze płatne zawody
ale tak na poważnie, to będzie w życiu robić to, co sama wybierze ;-)
a kubeczki z Ikea-i też mamy :-)
jeszcze raz zdróweczka dla wszystkich i miłej niedzieli życzę