reklama
miranda
Fanka BB :)
Cześc wieczorkiem. Co do kotów to ja lubię, tylko że koty u nas zawsze chodziły własnymi drogami, spały w kotłowni a do domu przychodziły na jedzenie. Bardzo były niezależne. Czyli do bloku odpada.
Dzisiaj też padnięta jestem jak dentka. Byliśmy na czernicach w lesie, wysprzątałam dom, bo wczoraj bylismy na zakupach, i właśnie ledwo patrze na oczy.
Ewa sto lat!
Dzisiaj też padnięta jestem jak dentka. Byliśmy na czernicach w lesie, wysprzątałam dom, bo wczoraj bylismy na zakupach, i właśnie ledwo patrze na oczy.
Ewa sto lat!
maggie85
Mama M.
hejas, nadrabiałam no i doszłam do końca, uf
andariel, współczuję straty szczuraska, ja też się ogromnie przywiązuję do stworzonek i mam w planie szczurka jak marcello trochę podrośnie
co do kotów to lubię też, miałam kiedyś kilka, bo zawsze ktoś przynosił żeby ratować przed utopieniem to brałam, ale u nas blisko ulicy i często samochód potrącał :-(
Mika, normalnie ja w szoku jestem co Twoją córę spotkało mam nadzieję że sprawa nie ucichnie ot tak, tylko jakieś konsekwencje ta dziewczyna poniesie... ja przerażona jestem tym co się teraz z dzieciakami dzieje...
Mewa, sto laaaat jeszcze raz samych słonkowych dni i powodzenia w poszukiwaniu pracy! obyś znalazła coś wymarzonego
nie wiem co jeszcze rzec miałam, trochę jestem padnięta, MArcello już kima a ja jeszcze mojego małżonowi muszę włosiska opitolić ech jak mnie się nie chce....
brykam
miłego wieczoru/nocy
andariel, współczuję straty szczuraska, ja też się ogromnie przywiązuję do stworzonek i mam w planie szczurka jak marcello trochę podrośnie
co do kotów to lubię też, miałam kiedyś kilka, bo zawsze ktoś przynosił żeby ratować przed utopieniem to brałam, ale u nas blisko ulicy i często samochód potrącał :-(
Mika, normalnie ja w szoku jestem co Twoją córę spotkało mam nadzieję że sprawa nie ucichnie ot tak, tylko jakieś konsekwencje ta dziewczyna poniesie... ja przerażona jestem tym co się teraz z dzieciakami dzieje...
Mewa, sto laaaat jeszcze raz samych słonkowych dni i powodzenia w poszukiwaniu pracy! obyś znalazła coś wymarzonego
nie wiem co jeszcze rzec miałam, trochę jestem padnięta, MArcello już kima a ja jeszcze mojego małżonowi muszę włosiska opitolić ech jak mnie się nie chce....
brykam
miłego wieczoru/nocy
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Ja na sekundę
nie mam dziś weny do pisania bo na koniec dnia okazało się że mój zgubił kluczyk do samochodu Ach!Nie dodałam. Jedyny jaki mieliśmy! Po prostu ekstra:-(
Mewa sto lat staruszko! Oby cię mąż na rękach nosił i szanował a syn dawał powody do dum.
nie mam dziś weny do pisania bo na koniec dnia okazało się że mój zgubił kluczyk do samochodu Ach!Nie dodałam. Jedyny jaki mieliśmy! Po prostu ekstra:-(
Mewa sto lat staruszko! Oby cię mąż na rękach nosił i szanował a syn dawał powody do dum.
Chogata
Mama Aluni i Dominika
Efe współczuje
Mewa sto lat.
Mika my z zeszłym roku też to przechodziliśmy tzn. mój starszak bawił sie na placu zabaw i cos tam sie smiał z kolegami z klasy nagle ci podeszli do niego i walnęli do z całej siły w głowe ,że mało oko mu nie wypłynęło .Oczywiście małz tego tak nie zostawił pojechał na pogotowie na obdukcje .Na drugi dzień spotkankow szkole z dyrektorką i rodzicami .No sprawy za namową dyrektorki nie założyliśmy ale adrnotacje mają w dokumentach i na policji jako 9 latkowie.Ale jest jeden plus tej sprawy od tamtej pory chłopcy sa grzeczni ,rodzice bardziej o nie dbają (bo to niestey patologia) i przynajmniej nie strach do szkoły posłać.
Sempe jak mam psa i kota o milion razy wole kota.Nie przeszkadza cały dzień śpi w nocy cisza i spokój tylko ,ze ja mam persa one nie maja takiego temperamentu jak dachowce .Dbaj o czystą kuwete u mnie dochodzi jeszcze czesanie i kompiel raz kiedyś. i powinno być git.Drapak jakiś mu kup żeby na meble sie nie skusił z pazurami.Ja mam kocura to jak miał 7 miesięcy to go kastrowałam bo zapach moczu dorosłego samca ponoc jest okrutny.No i jak marzec jest to mam spokój kotki mu sie nie chce.Ach i musisz sie zastanowic czy chcesz takiego tylko w domu czy wchodzić z nim na dwór czy wypuszczać.Powodzenia.nawiasem mówiąc przy koci mniej roboty niż z psem i kudłów nie ma przynajmniej u mnie u dachowców lecą ale też nie tylko co z 40 kilowego kabana.U mnie można dywany tkać z jego sierści wypadającej .A do tego jest alergikiem to sierść podwójnie gubi buuuuuuuuuuuuuu.
No my w końcu po 1,5 tygodniowej kuracji w końcu zdrowi tylko pogoda sie pogorszyła więc boję sie żeby znów nas coś nie dopadło .
Zdrówka dla wszystkich .
Mewa sto lat.
Mika my z zeszłym roku też to przechodziliśmy tzn. mój starszak bawił sie na placu zabaw i cos tam sie smiał z kolegami z klasy nagle ci podeszli do niego i walnęli do z całej siły w głowe ,że mało oko mu nie wypłynęło .Oczywiście małz tego tak nie zostawił pojechał na pogotowie na obdukcje .Na drugi dzień spotkankow szkole z dyrektorką i rodzicami .No sprawy za namową dyrektorki nie założyliśmy ale adrnotacje mają w dokumentach i na policji jako 9 latkowie.Ale jest jeden plus tej sprawy od tamtej pory chłopcy sa grzeczni ,rodzice bardziej o nie dbają (bo to niestey patologia) i przynajmniej nie strach do szkoły posłać.
Sempe jak mam psa i kota o milion razy wole kota.Nie przeszkadza cały dzień śpi w nocy cisza i spokój tylko ,ze ja mam persa one nie maja takiego temperamentu jak dachowce .Dbaj o czystą kuwete u mnie dochodzi jeszcze czesanie i kompiel raz kiedyś. i powinno być git.Drapak jakiś mu kup żeby na meble sie nie skusił z pazurami.Ja mam kocura to jak miał 7 miesięcy to go kastrowałam bo zapach moczu dorosłego samca ponoc jest okrutny.No i jak marzec jest to mam spokój kotki mu sie nie chce.Ach i musisz sie zastanowic czy chcesz takiego tylko w domu czy wchodzić z nim na dwór czy wypuszczać.Powodzenia.nawiasem mówiąc przy koci mniej roboty niż z psem i kudłów nie ma przynajmniej u mnie u dachowców lecą ale też nie tylko co z 40 kilowego kabana.U mnie można dywany tkać z jego sierści wypadającej .A do tego jest alergikiem to sierść podwójnie gubi buuuuuuuuuuuuuu.
No my w końcu po 1,5 tygodniowej kuracji w końcu zdrowi tylko pogoda sie pogorszyła więc boję sie żeby znów nas coś nie dopadło .
Zdrówka dla wszystkich .
andariel
mama super dwójki :]
Mewa - kochana, wszystkiego co dobre, miłe i radosne
ja również lubię kudłaki, znaczy się zarówno psy, jak i koty, a nie czuje sympatii wobec jaszczurów, ale to pewnie z takiego powodu, że zżerają myszowate szczurowate;
przerabiałam już opcję z dwoma szczurzymi stadkami + kotka da się ogarnąć, trzeba tylko poznać style życia zwierzaków i starać sie im stworzyć takie warunki, byśmy sobie nawzajem w droge nie wchodzili nasza kotka byla ślepa, ale i tak potrafila skakać po kuchennym blacie; teraz kocurka ma sis, wejdzie wszędzie, ostatnio przerabiali sikanie do zlewu (fe), ale wykastrowali biedaka i jest lepiej; mimo wszystko nie wyobrażam sobie dziecka i kota pod jednym dachem, kot mi się zbyt szybki wydaje jak na mój refleks no i nasza kotka byla z tych niewychodzących, nawet na balkon nie, bo nieosiatkowany; no a z psem nie chciałoby mi sie wychodzić, więc sie na razie wstrzymujemy z jakimkolwiek zwierzakiem; teraz została mi tylko jedna szczurzyca Andariel (biedna, samotna, a to takie stadne stworzenia są )
weekend minął nam pod znakiem sprzątania, gotowania, pieczenia i gościny lubię gości i szkoda, że już koniec;
jutro mam obiad z głowy, bo z dzisiejszego biesiadowania zostały nam kotlety mielone i pieczarkowe i ziemniaczki tylko dla malutkiej zupkę i gulaszyk zrobię!
dobranoc!
ja również lubię kudłaki, znaczy się zarówno psy, jak i koty, a nie czuje sympatii wobec jaszczurów, ale to pewnie z takiego powodu, że zżerają myszowate szczurowate;
przerabiałam już opcję z dwoma szczurzymi stadkami + kotka da się ogarnąć, trzeba tylko poznać style życia zwierzaków i starać sie im stworzyć takie warunki, byśmy sobie nawzajem w droge nie wchodzili nasza kotka byla ślepa, ale i tak potrafila skakać po kuchennym blacie; teraz kocurka ma sis, wejdzie wszędzie, ostatnio przerabiali sikanie do zlewu (fe), ale wykastrowali biedaka i jest lepiej; mimo wszystko nie wyobrażam sobie dziecka i kota pod jednym dachem, kot mi się zbyt szybki wydaje jak na mój refleks no i nasza kotka byla z tych niewychodzących, nawet na balkon nie, bo nieosiatkowany; no a z psem nie chciałoby mi sie wychodzić, więc sie na razie wstrzymujemy z jakimkolwiek zwierzakiem; teraz została mi tylko jedna szczurzyca Andariel (biedna, samotna, a to takie stadne stworzenia są )
weekend minął nam pod znakiem sprzątania, gotowania, pieczenia i gościny lubię gości i szkoda, że już koniec;
jutro mam obiad z głowy, bo z dzisiejszego biesiadowania zostały nam kotlety mielone i pieczarkowe i ziemniaczki tylko dla malutkiej zupkę i gulaszyk zrobię!
dobranoc!
dominiczka87
Sierpniowa mama 2009
Witam,
ja na chwilkę,
Mewa wszystkiego najlepszego!! Dużo radości i miłości i samych słodkich chwil:-)
My dziś poradnia rodzinna, wybieranie zdjec do albumu, jutro pewnie przyjdą ozdoby wiec bede się musiała za to zabrać, no i mysle intensywnie o kwiatach ale chyba już mam mniej wiecej spójną koncepcje:-)
a teraz spadam poczytać co naskrobałyście:-)
ja na chwilkę,
Mewa wszystkiego najlepszego!! Dużo radości i miłości i samych słodkich chwil:-)
My dziś poradnia rodzinna, wybieranie zdjec do albumu, jutro pewnie przyjdą ozdoby wiec bede się musiała za to zabrać, no i mysle intensywnie o kwiatach ale chyba już mam mniej wiecej spójną koncepcje:-)
a teraz spadam poczytać co naskrobałyście:-)
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Dziewczyny, czytam, trzymam kciuki, życzenia składam Nie daję rady pisać po prostu. W wątku franiowym rozpetała sie dyskusja i się udzielałam.
Spokojnej nocy, niech ten następny tydzień przyniesie same dobre wieści
Spokojnej nocy, niech ten następny tydzień przyniesie same dobre wieści
miranda
Fanka BB :)
Witam.
Jestem wściekła na małża, zbiliza mi się @ więc lepiej zamilknę.
Miłego dnia.
Jestem wściekła na małża, zbiliza mi się @ więc lepiej zamilknę.
Miłego dnia.
reklama
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Bry
nie śpimy od 6. Dziecko dba aby tata do pracy nie zaspał.
Kluczyk się nie znalazł i już mi ręce opadły z bezsilności. Dobrze że wózka w bagażniku nie było bo bym się już wściekła na maksa.
Pogoda paskudna. Ciemno i siąpi ale +15, więc może koło 12 wyjdziemy do Lidla po rajstopki.
Miłego dnia laski
ps tego posta ślę od 7 rano, czyli tylko 2 godziny
nie śpimy od 6. Dziecko dba aby tata do pracy nie zaspał.
Kluczyk się nie znalazł i już mi ręce opadły z bezsilności. Dobrze że wózka w bagażniku nie było bo bym się już wściekła na maksa.
Pogoda paskudna. Ciemno i siąpi ale +15, więc może koło 12 wyjdziemy do Lidla po rajstopki.
Miłego dnia laski
ps tego posta ślę od 7 rano, czyli tylko 2 godziny
Podziel się: