magda12345
Mama Juli i Jasia
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia dla Jasia!!!!!!!!!!!!! Jejcu to jest takie miłe Szczególnie że wczoraj tylko tata pamiętał że Jaś ma urodziny:-( Ale impreza jutro, więc pewnie wtedy wszyscy będą składać życzenia....A jeszcze dziś do sklepu trza jechać nakupować mięsiwa i takich tam różności na grilla ble jak mi się nie chce...
I dzięki za słowa otuchy,dzisiaj Jula w przedszkolu już całkiem mało rozpaczała, chociaż już od wczoraj wieczora powtarza że nie idzie do przedszkola....Ale potem tata przyszedł z pracy to stwierdziła że fajnie było w przedszkolu i nawet zaśpiewała mu piosenkę której się nauczyła, małpa jedna ani mi ani mojej mamie zaśpiewać nie chciała....a dziś się zgodziła leżakować nawet, pod warunkiem że tata przyjdzie po nią do przedszkola, no normalnie tatusiowa córeczka jak nic!!!
Mój Jaś też cycusiowy....ostatnio budzi się juz koło 23-24 i też już nie daje się odłożyć do łóżeczka, a tak od 5-6 to właściwie stale do cyca jest podłączony....... Ja nie wiem, jakieś lęki separacyjne czy cuś, nie miał tak wcześniej....
Maggie witaj w klubie zakrwawionych (hihih jak to makabrycznie brzmi!) i Mewa- zazdroszczę braku okresu bo ja mam teraz takie maratony 10-dniowe....
Baśka jak operacja taty?
Aha Zylcia- moja mama jest polonistką i czasem jej pomagam pisać rozkłady, scenariusze itp i muszę przyznać że szczerze Ci współczuje!!! bo roboty kupa przy tym zawodzie ale wierzę że dasz radę!!
I dzięki za słowa otuchy,dzisiaj Jula w przedszkolu już całkiem mało rozpaczała, chociaż już od wczoraj wieczora powtarza że nie idzie do przedszkola....Ale potem tata przyszedł z pracy to stwierdziła że fajnie było w przedszkolu i nawet zaśpiewała mu piosenkę której się nauczyła, małpa jedna ani mi ani mojej mamie zaśpiewać nie chciała....a dziś się zgodziła leżakować nawet, pod warunkiem że tata przyjdzie po nią do przedszkola, no normalnie tatusiowa córeczka jak nic!!!
Mój Jaś też cycusiowy....ostatnio budzi się juz koło 23-24 i też już nie daje się odłożyć do łóżeczka, a tak od 5-6 to właściwie stale do cyca jest podłączony....... Ja nie wiem, jakieś lęki separacyjne czy cuś, nie miał tak wcześniej....
Maggie witaj w klubie zakrwawionych (hihih jak to makabrycznie brzmi!) i Mewa- zazdroszczę braku okresu bo ja mam teraz takie maratony 10-dniowe....
Baśka jak operacja taty?
Aha Zylcia- moja mama jest polonistką i czasem jej pomagam pisać rozkłady, scenariusze itp i muszę przyznać że szczerze Ci współczuje!!! bo roboty kupa przy tym zawodzie ale wierzę że dasz radę!!
Ostatnia edycja: