reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

reklama
witam się:-)

ostatnimi czasy takie pierdoły mi się śnią ze az trudno opisać i sobie wyobrazic!!!:szok::szok::szok:

SZANOWNY PANIE MIŁOSZKU WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NA TE PIERWSZE URODZINKI!

mam dzis lenia jak z Poznania do Suwałk!!!!!!!!!:no::no:
 
wszystkiego dobrego dla solenizanta:))
Zobacz załącznik 277154
hahah chyba sie udalo wstawic zdjecie:-)ostatnio cos namieszalam:zawstydzona/y::dry:
wczoraj Amelce spadla goraczka,wieczorem znowu dostala nurofen i zasnela bez temp:tak: ale dzisiaj od rana znowu 38,5:zawstydzona/y::-(jak nie zrobi lekarka badan krwi i moczu to siade i nie wyjde :angry:chyba ze wyniosa mnie sila!
spadam sie szykowac i kawke(juz zimna dopic)
zdrowka dla wszystkich zycze i udanego dnia. postaram sie zajrzec po wizycie u lekarza.
 
cześć dziewczęta ;-)
najlepsze życzenia dla Zosi, Martynki i Miłoszka :-) sto lat maluszki :-)
u nas coś pochmurno i zastanawiam się czy iść na dwór czy mnie może deszcz złapie :dry: chociaż może sobie na razie odpuszczę, bo Majka coś śpiąca tylko zasnąć nie chce :no:
moje dziecko się rozchodziło na całego :tak: drepcze ciągle po domu, ale bez upadków też się nie obejdzie, wyrabia się nawet na zakrętach :-D
ostatnio też coś płacze, może to i ząbki, chociaż w buźce nic nie widzę...
ja mam dziś lenia i najchętniej bym nic nie robiła, tylko posiedziała sobie w łóżku :-)
a Maja na roczku wybrała najpierw kasę a potem kieliszek :-D różańca nawet nie tknęła ;-)
miłego dzionka :-)
 
Hejka
NA wstępie przepraszam, i jest mi wstyd i w ogole bo jestem tak do tyłu na forum że ... :baffled:
Wszystkim kochanym sierpniaczkom dzieciaczkom sto lat, w zdrówku i miłości!
Miłoszku kochany, dla Ciebie buziaki lecą dziś!
:tak:
No to ja w skrócie... Robimy remont kuchni, wszędzie jest burdel i ogólnie masakra...
Ja z MArcelem tu i tam, bo przecież pan chodzący się szybko nudzi i trzeba z nim po całym podwórku, do parku, do sąsiadki i tak leci...
Jedyna ma rozrywka to se na fejsbuku posiedzę czasem bo z bracholem i siostrami mam tak najszybciej kontakta a dorzucają się na remontu no i insze gadki bo siostra chce zjechać do nas jesienią więc trzeba tłumaczyć co ma zabrać bo Polska to jest dziki kraj w którym dawno była ;-) (cholera że muszę starszej siostrze robić listę co ma zabrać ze sobą...)
Nie wiem co jeszcze mam rzec...tak to jest , najpierw chce się dużo powiedzieć a potem...
no nic, lecę ogarnąć ten zacny burdel bo w przedpokoju mam teraz tymczasową kuchnię...
 
Ostatnia edycja:
witajcie, my wreszcie w domku swoim;
nie zabieram się za nadrabianie, bo przy malej uczącej się chodzić to akcja wielokrotnie przerywana...

na bieżąco będę tylko z życzeniami dla Miłoszka, co to go wszyscy pamiętają jak się wykluć nie chciał, hihihi:) sto lat, chłopczyku, bądź szczęśliwym dzieckiem a potem szczęśliwym dorosłym! buziaki ode mnie i Ninki!!!:)

i jak najlepsze życzenia dla wszystkich sierpniątek, które obchodziły swoje pierwsze urodzinki podczas mojej nieobecności!!! buziaczki dla wszystkich i kazdego z osobna:)

a ja próbuję sie rozpakować wreszcie skutecznie, dużo prania i zgarniania, jak to zawsze po dłuższym wyjeździe; powiem Wam, że to niesamowite jak się dziecko rozwija (myślę, że to dobre słowo) gdy przebywa nie tylko z mamą czy rodzicami... w domu miała 2 babcie, 1 dziadka i 1 prababcię i po prostu była wniebowzięta! nauczyła się nowego ruchu tanecznego:) i muszę kończyć
 
Hello
wróciliśmy wczoraj późnym wieczorem! Zmęczeni strasznie i nie wyspani - jak to po weselu. Ale impreza była świetna! Jeszcze tylu tak dobrze bawiących się ludzi nie widziałam. Może dlatego że młodzieży dużo było hihi
Pojadłam sobie bo żarełko było pierwsza klasa i od jutra dieta, bo normalnie tak mi się podobało, że może i ja się w końcu dam namówić do takiej imprezy? No a w jakąś kieckę będę musiała wejść co nie?

Aaaa i zapomniałabym! Gabrysia zrobiła młodej parze niespodziankę i na weselu zaczęła chodzić! Normalnie całą salę wzdłuż i wszerz przechodziła:-D A mnie duma rozpierała oczywiście!

No to tyle u nas. Lecę nadrobić co nieco, bo mój łazik dopiero zasnął a ja jeszcze nic nie czytałam!
 
reklama
Do góry