reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

Witajcie,

Dziekujemy wszystkim za zyczenia roczkowe tu jak i na nk, duza buzka dla Was od blizniaczek :-D Na T zostawie pare fotek.

Wszystkim bylym, obecnym i przyszlym solenizantom zyczymy wszystkiego co naj!!!

Pozdrawiamy!!!
 
reklama
hej dziewczyny :-)

po pierwsze najlepsze choć spóźnione życzenia dla wczorajaszych Solenizateczek : Julci , Oliwii i Mai
i dzisiejsze dla Antka - słodziaka :-)


wzięłam się wreszcie za pisanie CV w zwiążku z szukaniem pracy i wieczorkiem nie mam jak zaglądac bo mnie mąż pilnuje zebym w koncu napisała w tym tygodniu
pojawiły się nawet fajne oferty pracy więc będę stratowac

mam juz na oku żłobek, prywatny bo nie mamy zameldowanai stałego w Krakowie i tylko taki wchodzi w rachube, plus taki ze jak znajdę pracę to Adąs z dnia na dzien może isc

a jak nie mam jeszcze pracy to chyba wybiorę sie z Adasiem do zoo - jak piszecie ze dzieci zachwycone :-)
Magda- a moze jeszcze raz się wybierzecie do krakowskiego?


a wogóle to lato sie oficjalnie dla mnei skonczylo- zgubiłam okulary przeciwsłoneczne w drodze na plac zabaw
ale i tak w sumie jesię wolę


 
Wszystkiego naj naj naj dla solenizantów wczorajszych.

Witam
Mam problem z netem, a poza tym rzadko zaglądam, bo wciąż gdzieś jesteśmy, bo 1 września do pracy wiec korzystam jeszcze z wolności.
 
dziewczyny wracam!!! można żyć bez bb ale co to za życie ;) :(
dajcie mi tylko kilka dni na wdrożenie także stopniowo nadrobię i zdam relacje co u nas...

Przykro mi że nie byłam na bieżąco z życzeniami i przeżywaniem z wami tego co w takim ważnym momencie no ale urlop i roczek nasze mi to uniemożliwiły...

także składam wszystkim jubilatom najserdeczniejsze życzenia i w imieniu Bartka bardzo dziękuję za życzenia dla niego :):):)

URLOP udał nam się SUPER-TZN OCZYWISCIE AKTYWNY BO Z TYMI DWOMA CHŁOPAMI nie ma co liczyc na lenistwo...choc w stosunku do tempa życia w domu można to nazwać lenistwem - z kilogramik mi przybyl:)
nie ma to jak natura i las-chłopaki cały dzien na dworze a jeszcze zaraz pod domkiem mieliśmy trampoline- atrakcja na maksa...
po powrocie temat numer jeden to byl roczek, dlatego dopiero teraz mam czas nadrobić bb...beda zdjecia jak zawsze fotoreportaż:) zresztą już na nk sie roczkiem chwalimy:)
 
Właśnie skończyłam rozmowę tel z naszą p dr. Chyba sobie ..u..wa w łeb strzelę.. Rozmawiałyśmy o tych wymiotach - ostatnio w pośpiechu zapomniała mnie poinformować: Franczesko ma nerwicę wcześniaczą, refluks wcześniaczy i jakby było mało - podśluzówkowy rozszczep podniebienia. Teraz idzie własnie do chirurgow dziecięcych skonsultowac ten rozszczep. Co z tym zrobić.
Idę sie upić
 
hejki!
Dajemy znaka że żyjemy.. mam niezły zapier... bo w przyszłym tyg na urlop chcemy iść :-) tzn mąż będzie w domu 2 tyg hurrrra hurrra!! a ja jak oddam projekt.. więc mam nadzieję że od środy też się pourlopuję ;-)
Dla solenizantów dzisiejszych i wcześniejszych NAJLEPSZEGO!!!!!
buzki i do do do :-)

edit. kurczę Aguś.. że też wcześniej tego u Franka nie znaleźli....
 
Ostatnia edycja:
reklama
W kwestii rozszczepu - to wszystko na poziomie podejrzeń. Nasza dr mówiła mi o nim. Do małego mieli przyjsc chirurdzy na oddział, ale jak byli w dyspozycji to akurat mały nie był w stanie do konsultacji (bo gorączka, albo znowu po wymiotach). Potem nasza dr wyjechała na kongres, dziecko zostało przekazane innej dr do prowadzenia i..sprawa konsultacji się rozmyła.. Było tyle innych ważnych problemów, że przyznam, mi ta kwestia tez jakoś umknęła.. Dopiero teraz..dlaczego takie problemy z wymiotami, z mową.. mamy ino repetycję "ma", ale to nie gwaorzenie, gaworzenie jest świadome. Ten rozszczep trzeba operować, najlepiej do 1 roku życia. Inaczej problemy z jedzeniem będa b długo trwały a mowa nigdy nie bedzie poprawna. Nie wiem sama, ale nie wyobrażam sobie kolejnej operacji po ostatnich problemach na stole op.. Dobra, nic teraz nie wymyslę. Trzeba się modlić, żeby chirurdzy dali radę wcisnąć Franka na konsultację na tego 2.09.
Wiecie, jak Fr jest w szpitalu to jest tyle spraw do omówienia, ze czasem te najmniej ważne umykają.. Wtedy najwazniejsze było zbicie kreatyniny we krwi zeby mu nerki nie wysiadły.. a on nie pił jeszcze.
Dobra, kurcze, nie smęce Wam tu. Bo zaraz wyjdzie mi wywód na stronę
 
Do góry