reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

Witam:-)
Spacerek zaliczony ale zimno okropnie, tzn na polku niby 8 stopni w południe było, ale wiatr zimny:no: a miał być halny:confused2:
Dziś Jaś był pierwszy raz w spacerówce:-) rano wyprałam budkę, która siedziała u nas w koszu na brudne pranie tylko pół roku... Bardzo mu się podobało, byliśmy ok 2 godzinki i nawet nie pisnął, a teraz odsypia wrażenia:-D

Magda12345 a MUSISZ prasować? Ja tam nie prasuje chyba że jest potrzeba. Po prostu staram się dobrze zawsze pranie rozwiesić.
Ja lubię mieć poprasowane ciuszki na półkach;-) I tak nie prasuje Jaśkowych śpioszków, bodziaków, Juli piżamek i "domowych" ciuchów, a jako że mam teraz więcej ciuchów domowych niż zwykłych, to mi dużo odpada. Ale jednak u mnie idzie jedna pralka na dzień, a nie prasuje codziennie to zawsze się porządna kupka uzbiera:tak:

Edit: Deli gratulujemy zabka :-) a Chogata - Jaś ma cumla świecącego w ciemności :-D tylko musi się porządnie naświetlić w ciągu dnia
 
reklama
aniu dzisiaj :) chyba w nocy. Rano mi sie wydawało, ze coś widze, ale mała nie chciała pokazać a potem po spacerku pomęczyłam i mam pewność 100% Zębolek mój kochany :-)
Nawet nei było tak żle jak myślałam. Diabołek co 2 dzień był i płacz 2 wieczory z rzędu przed spaniem i sen niespokojny więc LUZ.


Ja prasuję wszystko :-)

Marysia śliczna dziewczynka.

 
Efe bo to raczej jest zmknięte grono u tych przedstawicieli .Trzeba sie naszukać i nie raz na mine trafisz na poczatku ale jak już wsiąkniesz to git .Mi też nikt nie pomagał na poczatku z męzem przeszlismy przez to samo i nie raz śmialismy sie z wypłaty choc wcale smieszno nie było (na utrzymaniu dziecko i wynajete mieszkanie) ale teraz nie moge narzekac .Ale próbuj bo sie opłaca znajoma tez sama szukała i w końcu po 1,5 roku prób udało sie jest super zadowolona .choc jak dla mnie ta praca wcale przyjemna nie jest robie to tylko dla kasy
 
my też bezzębne, a deli gratulujemy (a raczej Oliwii);-)
a co do smoczków to np. canpol babies ma takie ze świecącym w nocy (tzn. po ciemku) uchwytem; fajna sprawa, przydaje się;
skoro o zębach mowa - ja niestety dziś do dentysty śmigam, a boję się jak zwykle bardzo...
 
witam
jestem u rodziców
niestety mam złe wieści,nie bedzie mnie i niewiem jak długo
laptop padł całkiem nie da sie systemu na nim postawic
dzisiaj mąż odwozi go do serwisu,siedze i rycze
ubrałam sie i przyszłam do rodziców,żeby pozałatwiać pilne sprawy i napisać wam
moze siostra mi kompa pożyczy bo maja dwa,ale napewno nie na długo,jestem załamana
 
Piwonia przykro mi:-( Ale chyba masz zgrane wszystkie zdjęcia itp bo kiedyś pisałaś że zgrywasz? Kurczę ja też muszę pozgrywać, bo mój komputer długo też chyba nie pociągnie, jakiś wirus się przyplątał:confused2: trzeba sformatować dysk a ja mam taki rozpieprz w komputerze że szok, muszę najpierw usunąć niepotrzebne rzeczy a zostawić ważne, ale tak mi się tego tak potwornie nie chce robić:confused2::confused2:
 
Piwonia przykro mi:-( Ale chyba masz zgrane wszystkie zdjęcia itp bo kiedyś pisałaś że zgrywasz? Kurczę ja też muszę pozgrywać, bo mój komputer długo też chyba nie pociągnie, jakiś wirus się przyplątał:confused2: trzeba sformatować dysk a ja mam taki rozpieprz w komputerze że szok, muszę najpierw usunąć niepotrzebne rzeczy a zostawić ważne, ale tak mi się tego nie chce robić ze szok:confused2::confused2:

na szczęście wszystko zgrane,wiec tym sie nie martwie
tylko,że niewiadomo ile potrwa taka naprawa,a widac,że jest do wymiany coś,bo on sie szybko przegrzewał i wyłączał
normalnie czuje sie jak bez dziecka bez kompa
 
na szczęście wszystko zgrane,wiec tym sie nie martwie
tylko,że niewiadomo ile potrwa taka naprawa,a widac,że jest do wymiany coś,bo on sie szybko przegrzewał i wyłączał
normalnie czuje sie jak bez dziecka bez kompa

No to trzeba zrobić odwyk:-:)-D Ja przez dwa tygodnie jakoś koło nowego roku neta nie miałam i już po ścianach za złości chodziłam:-D:-D
 
reklama
Deli gratki dla Oliwii!
Iwonka no załamałaś mnie totalnie w tym momencie. Męcz siostrę! No jakby mi członek rodziny wyjechał nooo
Chogata dla pieniędzy to każdy pracuje a ten kto ma jeszcze satysfakcję z tego to szczęściarz. U mnie ani kasy ani satysfakcji. Mój mówi żebym szukała pomysłu na swój biznes.

Ja mykam.
Kumpela do nas jedzie ze swoją dwuletnią córą. Oj będzie się działo!
 
Do góry