reklama
majaam
majaam
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2009
- Postów
- 1 806
Witam
U mnie też buro, ale przynalmniej nie pada jak wczoraj, więc spacerek będzie dłuzszy.
Zaraz zmykam szykować wszystko do zupki z dyni. Przez rodziców nigdy nie jadałam, bo mdła, ale jak bratowa gotowała, to ja teraz mogę jeść na okrągło
U mnie też buro, ale przynalmniej nie pada jak wczoraj, więc spacerek będzie dłuzszy.
Zaraz zmykam szykować wszystko do zupki z dyni. Przez rodziców nigdy nie jadałam, bo mdła, ale jak bratowa gotowała, to ja teraz mogę jeść na okrągło

Czesc.:-)
Moja ksiezniczka jak ja polozylam wczoraj o 22 spala do 7:30 rano
Ale to pewnie jednorazowy ''wybryk''...zbyt piekne by mialo trwac;-)
Wieczoram kapalysmy sie razem w duzej wannie,mala miala radoche,pluskala sie 15 minut...moze to jakos wplynelo na jej pozniejszy sen??;-)
Mozna powiedziec,ze jestem wyspana...polozylam sie o 23 ale zasnelam 23:30 o 6 mnie maz obudzil,bo czegos szukal
oczywiscie w szoku bylam,ze mala nie obudzila mnie 3-4 na mleczko...lezalam i zastanawialam sie...ze moze jadla a nie pamietam
Pogoda do kitu,szaro,buro i ponuro ale i tak musimy wyjsc po mlesio i pampy.
Moja ksiezniczka jak ja polozylam wczoraj o 22 spala do 7:30 rano

Ale to pewnie jednorazowy ''wybryk''...zbyt piekne by mialo trwac;-)
Wieczoram kapalysmy sie razem w duzej wannie,mala miala radoche,pluskala sie 15 minut...moze to jakos wplynelo na jej pozniejszy sen??;-)
Mozna powiedziec,ze jestem wyspana...polozylam sie o 23 ale zasnelam 23:30 o 6 mnie maz obudzil,bo czegos szukal


Pogoda do kitu,szaro,buro i ponuro ale i tak musimy wyjsc po mlesio i pampy.
Ostatnia edycja:
azorek84
mama Amelii 2009
basia1807
mama trzech skarbów
wszystkiego co w zyciu najlepsze z okazji urodzin


u nas leje, leje, leje i konca nie widac


tez bm na spacer poszla:-(
spalam jak zabita i nawet nie pamitam ze mnie moj budzil do malej
wkoncu sam wstal i nakarmil... ale jej sie zebralo na poltora godzinne pogaduchy a o 5 do pracy





u nas leje, leje, leje i konca nie widac



tez bm na spacer poszla:-(
spalam jak zabita i nawet nie pamitam ze mnie moj budzil do malej

wkoncu sam wstal i nakarmil... ale jej sie zebralo na poltora godzinne pogaduchy a o 5 do pracy



anet15
Mama Malgosi i Karolinki
witam w bury wtorek,znowu nam sie nie udało do lekarza,bo znowu jej nie ma,normalnie juz wściekła jestem z tym szczepieniemmusze czekaćdo piatku i oby w końcu sie udało,bo pójdziemy gdzie indziej
Witam...ale ty masz pecha z tym szczepieniem,ja juz bym chyba wymiekla-wspolczuje ci serdecznie
Aniu,wszystkiego co w zyciu najlepsze z okazji Twoich urodzin-pociechy z Coreczki oraz meza!!!

Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi

Deli wszystkiego najpiękniejszego!
I ja się witam w ponury wtorek. Jak myślicie że ja już po remoncie to się grubo mylicie. Fachowców wczoraj nie było


Mój żeby mi humor poprawić zabrał nas w końcu na zakupy. Kupiłam małej sukieneczkę na chrzest:-) Ale się najeździłam. Ceny poprostu masakra. Poniżej stówki szukać ze świecą. A jakie kreacje! Jak na ślub! Nas ograniczał rozmiar niestety, bo bym się i skusiła na coś ekstra w końcu ale wyboru w rozm. 56 nie było wielkiego. Zaledwie 3 sukienusie z czego dwie kremowe i jedna biała. Mój uparł się na białą. No to kupiłam już taką co MU się podobała.
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: