Wiem że sama natura Kasiu ale ja z tych wstydliwych jestem Muszę to sobie jakoś wszystko poukładać. Poćwiczyć. Na razie karmiłam ją tylko na leżąco, bo te szwy paskudne Ale od jutra zaczynamy uczyć się na siedząco;-)
Efe a może jej na leżąco trudniej? mojemu widze też łatwiej jak ja siedze i jakis czas z lewej piersi na leżąco mu nie szło...zwłaszcza przy duzych piersiach wydaje mi sie to trudniejsze dla dziecka, może na siedząco będzie Gabi lepiej szło...
a co do karmienia Bartek jadł juz w przedszkolu i na placach zabaw - przy pierwszym miałam więcej obaw ale teraz też szukam raczej miejsca na uboczu i zakrywam się pieluszką jesli ubranie takie że cyc na wierzchu
od dziś zreszta biore wode w butelce wiec karmienie co 2-3h a pomiedzy woda- dostalismy wrecz zalecenie takie od lekarza żeby miedzy posiłkami dawać wodę bo z jego kolkami takie podjadanie co godzine nie wpływało najlepiej na trawienie...a przybiera tyle że spokojnie moge mu dać troche wody - i dzisiaj zadziałało nawet jak był krzyk po wyjsciu na dwór - z 5-10 min sie darł, wypił troszke wody i wtedy grzecznie zasnął, smoczka daje ale smoczek na neigo nie działa - wypluwa bo nic nie leci, musi choć woda lecieć
wczoraj wieczorem znów mielismy kolke
i dzis rano troche...ale dopiero od wczoraj dajemy regularnie kropelki wiec mam nadzieje ze pójdzie ku lepszemu
i powiem wam ze przynajmniej dzis dzien przebiegł jak wg łatwego planu - no oprócz samodzielnego zasypiania w łóżeczku - jak dla mnie to na razie niewykonalne, wrecz nawet po odłożeniu sie budzi...za to zasnął sam w leżaczku bujaczku rozłozonym i z wibracją - jeśli sukces bedzie sie powtarzac to jak dla mnie i tak rewelka
na karuzelke poleży i popatrzy troche ale z przewijaka - wtedy nawet rączka pacnie sobie pare razy w misia bo blisko jest, w łóżeczku nie bardzo chce...a wczoraj chyba sie do mnie usmiechnął - chyba bo jakos mi sie wierzyc nie chce ze tak szybko, ale ten usmiech był patrząc prosto na mnie przez chwile i zdecydowanie jakis inny niż te niesmiadome usmiechy przez sen i przy karmieniu - taki pełną buzią
nawet jak nieświadomie to było mi miło...