reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

witam sie z mala przy cycu:-D
dzis dala pospac:-D
spala najpierw 5,5 a potem 3 godzinki:-D:-D:-D
ale ja zle spalam i plecki mnie bola:eek:
lekarka mi powiedziala ze prezenie to normalne bo dziecko lezy i musi miesnia pomoc... jak bedzoe siedzialo to kupki beda inaczej wygladac:-D
 
reklama
Witam sie na szybko ;-) Krolewna pewnie zaraz wstanie - znaczy obudzi sie ;-)

My dzis przystepujemy do nauki samodzielnego zasypiania :-) niestey moj kregoslup powiedzial dosc :-( u meza sie nie uspokoi - musze byc ja i do tego musze ja nosic w jednej pozycji - na ramieniu...
wczoraj oduczylam ja noszenia - jakos dala sie uspic na siedzaco ale na rekach... pospala w dzien tylko 2 razy po 2 godziny... smoka pociagnela chyba przez 5 minut!!!to optymistyczne wydarzenie sklania mnie do pojscia na spacer dzisiaj... specer to szumnie brzmi - wyjdziemy przed klatke tylko bo po piatkowej ucieczce z parku z wrzaskunem moim dalej boje sie jeszcze isc...

3majcie kciuki!!!

aha - ja zmienilam ciut taktyke - nie usypiam jej zaraz po karminiu tylko od karmienia zaczynam - potem zabawa i zasypianie - udalo mi sie ja uspic po poludniu chyba pierwszy raz w jej zyciu (albo po prostu wczoraj brzuszek nie dokuczal)

pa
 
Taszka najlepsze zyczenia urodzinowe 100 latek w zdrowiu :-D
Ja dzis cos nie wyspana oczywiscie nie przez Miloszka tylko Mateusza. Biegal w nocy i szukal mamy:zawstydzona/y::zawstydzona/y:Milosz odpukac nadal grzeczny, a dzis taka rano kupe zwalil ze nie wiedzialam co ratowac lozeczko czy dziecko:eek::eek:Osral sie po same pachy, nawet wloski przybrudzil:eek:No ale w czoraj chyba tylko raz sie skupkal to widac pozbyl sie nadmiaru:-D
Milego dnia dla wszystkich
 
ja takze sie witam.jestem juz tu od conajmniej godziny ale Nati taka dzis aktywna ze nic nie moge zrobic.
za chwile ide po pesel Nati i wreszcie o becikowe zapukam. oj sieprzyda,przyda....

sciskam tymczasem i do potem
 
witam i zmykam cos poogarniac bo dzisiaj nawiedza nas położna ciekawe co sie dowiem

Taszka wszystkiego najlepszego
 
Ostatnia edycja:
Hejka
Ja dziś na chwilkę tylko. Mała dał w nocy popalić. Po kąpieli zasnęła i obudziła się o 2. Ponad godzina walki była bo zapomniała jak się cyca ciągnie. Latałam z laktatorem i później jakoś poszło. Ale od 7 rano znowu to samo. ściągnęłam 70ml i dałam jej z butli. Ale to nie takie samo zasypianie jak przy cycku. Dałam smoczek i zasnęła wyczerpana. Od tej 7 4 kupy już były.
Była u nas położna. Zdjęła mi szwy. Boże jaka ulga. Mogę siedzieć!!!
Pogoda dziś piękna więc mamy zamiar wyjść z Gabi pierwszy raz na spacer.
Do USC akt załatwić. Złożyć podanie o urlop macierzyński.

Ja nie wiem jak ja będę karmić w miejscach publicznych??? Przeraża mnie to.
Jak wy sobie radzicie?
Dziś skoro nie chce ssać to ściągnę do butli i wezmę ze sobą. Ale jak wrócimy do normalnego karmienia to mam wychodzić tylko po karmieniu?
 
EFE ja bym Ci radziła skorzystać z jakiejś poradni laktacyjnej. Może to kwestia przystawiania - ja mam niby drugie dziecko, pierwsze karmiłam a teraz i tak wylądowałam w poradni. Tu znajdziesz adresy: MlekoMamy - Główna albo www.laktacja.pl. Bo jak zaczniesz karmić z butli+ jeszcze smok to może się Małej zaburzyć prawidłowe ssanie (mój Antek np. cofa język i dlatego jestem cała pogryziona a smoczkiem się tylko dorobiłam - bo smoka dziecko chwyta płyciej więc jak jest coś nie tak z przystawianiem a da sie smoka/ butlę - to potem to już równia pochyła).

Nic się nie martw na zapas Gabrysia jest jeszcze malutka da radę wszystko skorygować. Ja sie jutro dowiem ile ten mój wampir waży ale przystawianie go to niezła polka - boli jak 100 jatamanów, on ssie jak smok, cycki pogryzione- nie wiem co jutro ta lekarka powie- bo u mnie po tyg leczenia poprawa zerowa, ale nadziei nie tracę....
 
a ja jakas nie wyspana jestem...:wściekła/y:biore kolejne antybiotyki na te cholerna infekcje i jakos mozg mi sie wypral i ulotnil...maz do mnie cos mowi to ja go slysze ale nie rozumiem slow:eek::szok:powtarza wszystko po 10 razy zanim do mnie dotrze:zawstydzona/y:i zamiast spania mam czuwanie hmmm dzisiaj jak chcialam zasnac to udalo sie pospac godzinke....i z mezem sie poprztykalam o 5 rano:wściekła/y::no:a on w ramach przeprosin(a to ja powinnam przeprosic)zrobil mi sniadanko i kawke i do lozka podal:sorry::eek:
znikam przygotowac obiad zrobic jakies pranko i prasowanko i moze odespie troszke pozniej...


pogoda do bani-dmucha okrutnie ze czapki ludziom z glow spadaja:dry:do tego pada bez przerwy wrrrr nawet na spacerek nie wyjdziemy wieczorkiem:-(chyba jednak trzeba sie przeniec do jakiegos cieplejszego kraju :eek:
 
Ostatnia edycja:
my po wczorajszych przebojach kolkowych padłyśmy obie o 11, po kąpielach i karmieniu. Pobudke miałysmy jedną o 4 a potem przed 8. Ale jakaś niewypoczęta sie obudziłam. Może to wina pogody ale powieki mam ciężkie strasznie

Na razie wieje więc spacerek odłożony na później lub na jutro :eek:

Chyba dzis pielęgniarka przychodzi do nas, o ile nie pokręciłam dni

Maluda nasza odkryła że fajnie się śpi na którymś z rodziców i teraz już w dzień nie chce leżeć sama :szok:. Jak tylko kolki miną to rozpoczynamy oduczanie bo w ten sposób ja nic zrobić nie moge jak męża nie ma. Jedno z nas jest stale z nią uziemione :szok:
 
reklama
czesc
witam sie
my wlsanie z zakupow z centrum wrocilysmy:) cala wyprawa bo to i wozek trzeba wziac i jedznko i wogole....na dodatek zmoklam bo oczywiscie padalo:( ale najwazniejsze zed zalatwilam wszystko co mialam zalatwic:)
aaaa i karnet na soarium kupilam i od jutra ide sie opalac:) tak na poprawe nastroju:) a co:)
pozdrawiam i milego dnia zycze....
aaaaa ktorac pisala o gripe water( wodzie koperkowej)...u nas w Irlandii od 5 lat wycofana z obrotu jest:(.....
nasza Majka o dsamego poczatku przyzwyczajona jest ze zasypia sama....i po wieczornej kapieli nakarmiona laduje w lozeczku i zasypia....w nocy wyciagam ja z lozeczka do kamienia klade na poduszce nakarmie przewine jak trzeba i znow do lozeczka i problemow nie mam.....aaaa i lubi jak sie na buzie jej polozy pieluszke:) zasypia w mig:)
 
Do góry