witam się i ja
dzisiaj wyjątkowo się (prawie) wyspałam. karmienie o 19:45, potem sen (ja poszłam do łóżka ok 21) i dopiero o 2 kolejne karmienie, które "załatwił" mój mąż ściągniętym mlekiem z butli.. a ja dopiero miałam pobudkę o 4! ;-) co prawda od tej pory już czuwanie i sen w moich ramionach tylko, ale to i tak niesamowicie dużo snu dla mnie! najdłużej od porodu
poczytam co u was, bo zasnął po jedzeniu...
A jeszcze - mój Remy ma dużo gazów, a nei jem nic takiego... piję koperek i herbatkę mlekopędną... czy to może być efekt herbatki??
Miłego dnia!
dzisiaj wyjątkowo się (prawie) wyspałam. karmienie o 19:45, potem sen (ja poszłam do łóżka ok 21) i dopiero o 2 kolejne karmienie, które "załatwił" mój mąż ściągniętym mlekiem z butli.. a ja dopiero miałam pobudkę o 4! ;-) co prawda od tej pory już czuwanie i sen w moich ramionach tylko, ale to i tak niesamowicie dużo snu dla mnie! najdłużej od porodu
poczytam co u was, bo zasnął po jedzeniu...
A jeszcze - mój Remy ma dużo gazów, a nei jem nic takiego... piję koperek i herbatkę mlekopędną... czy to może być efekt herbatki??
Miłego dnia!