reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

reklama
a ja mam dziś mega doła - młody nie śpi prawie od 11...i wyje okrutnie, uspokaja się tylko przy piersi - wiec kolki to raczej nie są - nie wygląda - macie jakiś pomysł o co mu chodzi??? głodny chyba też nie jest bo ulewa, kupka i mam wrażenie że jednak sie najda choć piersi przez to jego ciagłe ssanie mam miekkie - no ale przecież nie jestem w stanie trzymać go 24h przy piersi i usypiac w ten sposób (przy odkładaniu od razu się budzi) tym bardziej że i dla Karola chciałabym troche czasu miec-dzis po pierwszym dniu w przedszkolu...normalnie mnie deprecha dziś dopadła :( nikti nic prócz mojej piersi nie jest w stanie go uspokoić:-:)-:)-:)-:)-(
 
no wlasnie smok nie pomaga - musi byc cycus i tyle...na raczkach tez musi byc u mamusi bo u taty ryk...mam nadzieje ze to przejsciowe bo ja sie kurna na takie cos nie piszę :(:(:( jakoś chyba nie nadaje sie na matke co daje pierś na każde żądanie jesli to żądanie jest co pół godziny...i spanie tylko przy cycusiu...
 
A moją dziś znów boli brzusio i raz u mnie śpi a raz u tatusia na klacie, bo inaczej jest ryk. Na samym brzuszku jej nie położymy na noc, bo mam schizę i wolę być połamana, ale spokojna.

Czy ktoś wie co z Andzią i Nat/Misio?

Neverend Gratuluje
 
Cześć,
witam nadal w dwupaku!
Może dzisiaj będzie ten wielki dzień i urodzę, chociaż jak na razie przesłanek nie ma. ;-);-);-)

Gapcio, co tam u Ciebie?

Mitemil, ale Cię wymęczyli w szpitalu. Najważniejsze, że już jesteś po. :-D:-D:-D

no wlasnie smok nie pomaga - musi byc cycus i tyle...na raczkach tez musi byc u mamusi bo u taty ryk...mam nadzieje ze to przejsciowe bo ja sie kurna na takie cos nie piszę :(:(:( jakoś chyba nie nadaje sie na matke co daje pierś na każde żądanie jesli to żądanie jest co pół godziny...i spanie tylko przy cycusiu...

Baska, jezeli maluszek dopiero dzisiaj chce wisiec caly czas na piersi, a do tej pory bylo to w granicach rozsadku, to moze chce pobudzic laktacje - z tego co pamietam, to moze to miec miejsce okolo 3 tygodnia.
Moja Ania normalnie jadla co okolo 2-3 godziny (z czasem oczywiscie przerwy sie wydluzaly), ale raz na jakis czas przez dzien lub dwa wisiala prawie non stop właśnie w celu zwiększenia produkcji.
 
witam wszystkie mamy i tatusiów nazywam się Krystian i jestem tata 4 dniowego chłopca ale nie o mnie chodzi chodzi o szpital a właściwie o lekarzy proszę zawsze zwrócić uwagę na badania lekarzy Ponieważ przeżyliśmy z zona przykra przygodę
w sobotę przed południem pojechaliśmy z objawami porodu na szpital kamieńskiego we Wrocławiu mianowicie skurcze itp wypadł czop byliśmy już 5 dzień po terminie a pan doktor stwierdził ze on niczego nie widział i odesłał nas do domu mimo faktu ze zona miała dostać antybiotyk na paciorkowca ale chodzi mi o to ze po dojeździe do domu 2 godziny później zona urodziła mojego synusia mi na rekach dziękuje bogu ze wszystko jest ok czekamy teraz bo powiedziano nam ze mały ma żółtaczkę fizjologiczna no i czekamy na wyniki badan z paciorkowcem mam tylko nadzieje ze będzie wszystko ok muszę jeszcze podziękować pani dyspozytor z pogotowia kutra mówiła mi co mam robić przez telefon do momentu aż przyjedzie pogotowie dopiero teraz do mnie to wszystko dociera
 
witam porannie....

Młody po tym jak zasnął o 19, spał do 23:30, za późno na kąpiel już było....
najgorsze, że jak już zjadł, to nie chciał spać do 3.... załamać się można...
ciekawe jaj dziś będzie...

witam wszystkie mamy i tatusiów nazywam się Krystian i jestem tata 4 dniowego chłopca ale nie o mnie chodzi chodzi o szpital a właściwie o lekarzy proszę zawsze zwrócić uwagę na badania lekarzy Ponieważ przeżyliśmy z zona przykra przygodę
w sobotę przed południem pojechaliśmy z objawami porodu na szpital kamieńskiego we Wrocławiu mianowicie skurcze itp wypadł czop byliśmy już 5 dzień po terminie a pan doktor stwierdził ze on niczego nie widział i odesłał nas do domu mimo faktu ze zona miała dostać antybiotyk na paciorkowca ale chodzi mi o to ze po dojeździe do domu 2 godziny później zona urodziła mojego synusia mi na rekach dziękuje bogu ze wszystko jest ok czekamy teraz bo powiedziano nam ze mały ma żółtaczkę fizjologiczna no i czekamy na wyniki badan z paciorkowcem mam tylko nadzieje ze będzie wszystko ok muszę jeszcze podziękować pani dyspozytor z pogotowia kutra mówiła mi co mam robić przez telefon do momentu aż przyjedzie pogotowie dopiero teraz do mnie to wszystko dociera

o mój Boże.... ale chylę czoła za odebranie porodu. mam nadzieję, że dzidziuś zdrowy a Ty po prostu będziesz mógł z dumą opowiadać, że sam przyjąłeś poród....:-D gratulacje!!!!

a szpital i lekarz...... poniżej wszelkiej krytyki!
 
Ostatnia edycja:
Witam,
Niestety Oliwię bolał brzusio i w dziwnej pozycji spałyśmy do rana. Po nieprzespanym dniu spała mi na klatce 9 godzin, po jedzonku o 5:30 poszła spać, ale znów zaczął brzuszek dokuczać więc położyłam na klatkę i niespokojnie, ale spała. Teraz o 8:30 dostała jedzonko i jak na razie odpukać śpi w łóżeczku, troszkę niespokojnie, ale sama. Chyba znów przyjdzie mi zmienić mleczko na inne :wściekła/y:.

Dziś mój zostaje z Oliwcią, a ja połamana na zakupki idę, ale to nie szkodzi najważniejsze, że dziecko spało :-):-):-).

witam wszystkie mamy i tatusiów nazywam się Krystian i jestem tata 4 dniowego chłopca ale nie o mnie chodzi chodzi o szpital a właściwie o lekarzy proszę zawsze zwrócić uwagę na badania lekarzy Ponieważ przeżyliśmy z zona przykra przygodę
w sobotę przed południem pojechaliśmy z objawami porodu na szpital kamieńskiego we Wrocławiu mianowicie skurcze itp wypadł czop byliśmy już 5 dzień po terminie a pan doktor stwierdził ze on niczego nie widział i odesłał nas do domu mimo faktu ze zona miała dostać antybiotyk na paciorkowca ale chodzi mi o to ze po dojeździe do domu 2 godziny później zona urodziła mojego synusia mi na rekach dziękuje bogu ze wszystko jest ok czekamy teraz bo powiedziano nam ze mały ma żółtaczkę fizjologiczna no i czekamy na wyniki badan z paciorkowcem mam tylko nadzieje ze będzie wszystko ok muszę jeszcze podziękować pani dyspozytor z pogotowia kutra mówiła mi co mam robić przez telefon do momentu aż przyjedzie pogotowie dopiero teraz do mnie to wszystko dociera

Chylę czoła... Trzymam kciuki by wszytko było dobrze i byście szybko w trójkę byli powrotem w domu :-) Dzięki bogu, że wszystko dobrze się skończyło :tak:

Co do lekarza to bym go pozwała... konował jeden:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Witam:-)
Miłoszek wczoraj oszalal. Spal od 13ej po poludniu do praktycznie 7 rano z przerwami na mleczko:szok:To sie wyspal:-DJa zreszta tez.
Dzis czekam w koncu na polozna bo wiecie jaki cyrk. Nie jedzie ta polozna a mnie dziwno ze jeszcze jej nie ma. Dzwonie do przychodni a tam w szoku ze nikt nie byl. Dzwonie do poloznych tam tez w szoku. W koncu oddzwonila srodowiskowa ze ona do mnie nie jedzie bo ja jestem w innym osrodku zdrowia zapisana. No to ja tlumacze ze dziecko jest do nich przypisane, a zreszta mowie dla mnie to wcale nikt nie musi przyjezdzac, na to polozna ze ktos musi bo w papierach musi byc zaznaczona wizyta. No to sie okazuje ze jeden osrodek czekal na drugi a ja zebym nie zadzwonila to raczej nikt by sie nie pofatygowal:eek::eek:

 
Do góry