reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

hejk dziewczyny, napewno już o mnie zapomniałayście ale kiedyś też byłam w waszej grupie, ja też juz mam dzieciaczka przy sobie od 10 dni, ma na imię Hubert. Gratuluje wszystkim mamą a czekającym życze szybkiego i lekkiego porodu

Pamietam cie...gratulacje,fajnie ze juz synus z toba....:-)

Cześć dziewczyny:-). Ja też 2 w 1. Nie jestescie same. Ja tez w kolejce, ale coraz mniej cierpliwie, buuuu:-(. Spać po nocach nie mogę, biodra bolą, nie ma jak się położyć, co godzinę siku:-(. Córka, zlituj się nad mamą.

Ale jestem ciekawa, co u pozostałych "olejowych" mam???:-)

Enka ja mam to samo,biodra cale pocierpniete.....a na siku tez czesto wstaje,jak babcie jakas sie tocze do WC...he,he.....dzis mi sie nawet ciut przysnelo na klopie i cos snic zaczelo....he,he......


Witam,
przepraszam że sie dwa dni nie odzywałam ale co próbuje coś napisać to mnie na płacz zbiera... dół jak kanion Colorado :crazy: do tego teściowa :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i jeszcze ta cholerna PANNA :angry::angry::angry: w d... mam panne :-( miał być lew :-:)-:)-( teraz już mi nie zależy moge wcale nie rodzić!!!!

aniaso,nie lam sie ...wiem ze latwo mowic.....sama juz nie wyrabiam.....a ze panna bedzie to olac to.....jakos damy rade i z pannami......
A z tesciowa juz lepiej sie uklada,czy lepiej nie mowic?


Efe,to moze dzis sprobuj jeszcze raz specyfiku...? Juz bez herbatki.....
A w kolejce stoimy,juz nas coraz mniej....buuu.....bo co mozemy zrobic,tylko czekac.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
No Efe, czekamy, a co mamy robić:-(. Jak widać nawet olej nie pomaga, to ja nie próbuję. Jutro Kasia odpadnie, może też już Piwonia w trakcie. No a my dalej nic:-(. Wszystkie mamy podobne terminy, my z Anet jutro. Ciekawe, którą pierwszy ruszy???
 
Was na bank szybciej niż mnie bo szlaki przetarte. Ja was tylko proszę, żebyście już urodziły to i do mnie kolejka w końcu dojdzie. A tak wy się opierniczacie a ja stoję i czekam...
 
No Efe, czekamy, a co mamy robić:-(. Jak widać nawet olej nie pomaga, to ja nie próbuję. Jutro Kasia odpadnie, może też już Piwonia w trakcie. No a my dalej nic:-(. Wszystkie mamy podobne terminy, my z Anet jutro. Ciekawe, którą pierwszy ruszy???


Wlasnie Enka, Sempe tez miala taki termin jak my i juz ma mala ze soba....buuuuu!!!!!
A ty wczesniej tez po terminie rodzilas synka?

Was na bank szybciej niż mnie bo szlaki przetarte. Ja was tylko proszę, żebyście już urodziły to i do mnie kolejka w końcu dojdzie. A tak wy się opierniczacie a ja stoję i czekam...

Efe z tymi szlakami to wcale nic pewnego....spojrz na Kasie...i co nic nie rusza ja....

Dobra ja na chwile sie ulatniam...musze moje szczescia do kosciolka wyszykowac.....bede pozniej;-):tak::tak::tak:

Aniaso....moze niech maz na nia jakos wplynie(na tesciowa,czyli swoja mame)....powie jej do sluchu,czy jak....?

Ups,nie edytowalam....sorki....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Anet ja w przypadku Kasi mam teorię, że u niej to normalne rodzić po terminie. Bo 3 razy to już tradycja wręcz. Ale tym większa jest teraz nadzieja, że już urodzi.
A u mnie nic. Nawet skurczu. Żadnego falstartu. Nawet do kibelka wstaje tylko raz (i to o 6 rano). Śpie po 10 godzin. No i ani jednego skurczu, bo to wczoraj to chyba były kiszki po eliksirze?
Jakbym się trochę pomęczyła z przepowiadającymi to bym miała jakiś cień nadziei. A tak? Jakbym w 8 miesiącu ciąży utknęła!

Idę poczytam książę. Może jak ją skończę to Mała się zlituje i wyjdzie? Odezwę się jeszcze.
 
Dziewczynki na mnie nie patrzcie ja juz wszystkich puszczam:baffled:Niestety taki jestem wybryk natury. Mam nadzieje jutro wam sie usunac z drogi a jak nie to chyba do domu wcale nie wroce:no::no:
 
Ja się pocieszam, że za pierwszym razem było idealnie w terminie i też bez żadnych objawów przepowiadających. Oby powtórka byla:-).

Aniaso, właśnie, napuśc męża na teściową.


Ja też zmykam. Później sprawdzę, co się dzieje:-)
 
Ostatnia edycja:
ja też nadal 2w1...spróbuję tego eliksiru...wychodzi mi, że działa tak pół na pół...może akurat mi się poszczęści:) I zaraz po tym ide do gorąąąąącej wanny się popluskać...a jak to nie pomoże to pozostaje poprzytulać się z mężem i iść na spacer. Jak po tym wszystkim dziś nie urodzę, to się poddaję...
 
reklama
Do góry