reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

Witam niedzielnie
U nas upał i w nocy i w dzień, dziś pobudka o 6 rano... ciągle siedzę przed wiatrakiem, ale to niewiele daje :-( i jeszcez mega zgaga... buuu

Gosia super, że już jesteście w domu. Wy już sobie ułożycie dzień z maluszkiem a my dopiero będziemy zaczynać i będziesz wtedy nas ratować :tak:
 
reklama
Natt- bardzo Ci wspolczuje, ze tez takie okropienstwo ci sie musialo przypetac i to akurat teraz:zawstydzona/y:no ale w sumie lepiej ze w szpitalu lezysz pod kontrola niz bys sie miala wic z bolu w domu, a z ta cesarka to pewne?

Aga
- witam, moze z upalem sie nie mecze ale ze zgaga tak:-(
 
Mewa mamy termin dzień po dniu :-) jestem ciekawa, która z nas się pierwsza rozpakuję ;-)? Ja mam wrażenie że pewnie trochę po terminie mi się uda ale zobaczymy później .
 
A ja juz dostaje dwa zastrzyki przeciwzakrzepowe dziennie. Lekarz na obchodzie powiedzial,ze w ciąży to my tego nie wyleczymy,ze to jeszcze dluga droga,no i ,że nie wiadomo czy do konca juz tu nie poleze,albo w 38 zrobią cesarke. Zobaczymy..to opinia jednego lekarza,moze kolejny powie cos innego. Ale tak jak nie nawidze szpitali i nudzi mi sie tu okrutnie,to jednak wole tu byc ile trzeba. Szczerze mowiąc jak bralam rano prysznic i wiadomo dluzej na nogach pobylam,to znowu mnie tak bolalo...wiec...trzeba lezec...Glupia zakrzepica!

Oj, Natt.. nie mam czasu zeby szukać... czemu jesteś w szpitalu? Dobrze, że chociaż masz internet.. jak się tak leży, to zwariować można..
 
Witaj Gosiu Natt ma zakrzep w nodze.:baffled:
A jak ty sie czujesz??Naciecie sie ladnie goi??Ale masz lakomczuszka znam to Mati tez co chwila jadl, nawet w nocy. Ale to sie niedlugo uspokoi;-)
 
Hej. Po nieprzespanej nocy, odsypiałam do 12.

Gosia, super, że już w domku jesteście i że nie ma problemu z karmieniem, bo to w sumie na początku najważniejsze. Taka dzidzia to leżący przewód pokarmowy :-D :-D :-D.

Natt, wracaj do zdrowia, niech noga przestanie boleć, bo jak Ty sie bedziesz ruszać jak sie dzidzia urodzi?

Mika, trzymam kciuki, żeby szybko poszło:-).


Teraz znikam,bo jadę do teściowej na imieniny. Obiadu gotować nie muszę:-). I ciasto dobre będzie :-D
 
Witam się niedzielnie.
Mika trzymam kciuki, żeby bóle nie były silne a poród był ekspresowy już niedługo.

My dziś w nocy praktycznie nie spaliśmy taki zaduch był. Wszystkie okna były otwarte na oścież a przewiewu brak. Na szczęście nad ranem się ochłodziło i teraz jest przyjemnie chłodno.

Joan ja mam wizytę w piątek i siedzę jak na szpilkach czy szyjka się skróciła i czy jest już jakieś rozwarcie. Chociaż teraz czytając Twoje posty widzę, że to wcale nie świadczy o szybkim porodzie. Zdaję sobie jednak sprawę, że takie czekanie też nie jest fajne i co za gin, że patrzy tylko pod jednym kątem, nie mówiąc pacjentce, że inna opcja to dłuższy okres wyczekiwania.

Dziewczyny czy słyszałyście, że od 1 stycznia 2010 urlopy macierzyńskie mają być wydłużone z 20 do 22 tygodni i podobno jak się dzidzi urodzi 15 sierpnia, to mamy przedłużony urlop o 2 tygodnie. A ja właśnie mam termin na 15-tego.

kurcze to nie wiedziałam o tym macierzyńskim, myślałam ze to działa po 1 stycznia dopiero a nie po 15 sierpnia. ale by fajnie było 2 tygaasy więcej ja mam termin na 16 sierpnia ale cos raczej w głowie sobie panikuje że wczesniej urodze a nie chciałabym(nie przez te 2 tygodnie tylko tak ogólnei wole poczekac do połowy sierpnia)


GOSIA - jak fajnie ze wszytsko dobrze Wam idzie - ze dobrze Ci się karmi itd. bo to ze jest zawrót głowy to normalka pewnie. A czy maluszek Ci płacze? czy taki spokojniutki?;-)

no i własnie zastanawiałam sie czytając jak opisujesz...czy te 2 h przerwy w karmieniu liczy się od konca karmienia czy od poczatku...czyli nieźleeee:-D...
 
reklama
Dzien dobry:)
Przegladnelam co sie dzialo na glownym pod moja nieobecnosc ale to pewnie kropla w morzu w porownaniu z innymi watkami;-)
Gosiu, Azorek zazdroszcze Wam maluszkow w domu:tak:
Joan ja mam to samo! Gin od 2 tygodni mowi ze urodze lada chwila bo szyjki nie ma i teraz juz rozwarcie. Jak widac to sie nie sprawdza a tez jestem nastawiona i kazdy nastepny dzien to rozczarowanie.

Mialam wczoraj wieczorem akcje! Zlapal mnie silny "skurcz", spojrzalam na zegarek, za 10 minut pojawil sie nastepny i tak 4 razy regularnie! Bylam pewna ze rodze wiec zaczelam latac po domu w panice i szukac co wezme do szpitala bo przeciez wszystko co bylo w przygotowanej torbie mam mokre (wyprane po pobycie w szpitalu). Wiecie czym moje "skurcze" sie skonczyly? Rozwolnieniem....:-D Mama sie ze mnie smieje do teraz ze mialam rodzic i co?!:-D
 
Do góry