Witam się z Wami .Widzę ,że juz jest pierwsza mamusia na forum teraz czekamy na pozostałe cięzarówki.Ani oczywiście bardzo zazdroszczę i gratuluję.
Ja dziś miałam przygodę.Rano odebrałam wyniki,niestety w moczu mam bakterie
zobaczę co jutro powie moja pani gin.Potem poleciałam do fryzjera i co kurcze po 1,5 h siedzenia zrobiło mi się nagle słabo i zemdlałam.Oczywiście sensacja była ,przyjechało pogotowie (na szczęscie padłam przy prostowaniu włosów ,więc fryz jest) dali mi 2 zastrzyki zabrali i leżałam pod kroplówką .Potem wypiałam litr wody i wypisałąm sie nażądanie ,bo wszystko było w porządku tylko siedziałam cały czas pod folia a to zadziałało jak szklarnia i stąd osłabienie.Ale jeste pozytyw w tym, wszystkim,bo u fryzjera nie chcieli 150 zł za usługę i mam fryz gratis;-);-);-)