reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Buziaczek mnie tez pomaga kiwanie do przodu i tyłu i krecenie biodrami:-) oj żebys miała racje, że sie juz nie uspokoi:-) własnie wziełam ciepła kapiel i skurcze nie ustały wiec mam nadzieje, że masz racje....:happy2: oj byłoby super
no to sie zaczelo...zjedz sobie cos delikatnego jeszcze zanim pokedziesz do spzitala, i wes wode niegazowana bedzie ci potrzeba podczas porodu.. mi strasznie zasychalo w ustach:tak: no i teraz sie nie stereuj juz tylko wyluzowana badz i napewno sie nie cofnie ...z tego co mowisz :happy2: Kochana czekam juz na zdjecia Dzidziusia :-) a ile juz Cie tak trzyma u Mnie sie zaczelo w piatek od 2 do soboty 21-30urodzilam:tak:ale w szpitalu wyladowalam dopiero w sobote o 15-16:tak:
 
reklama
Cześć!
Ja nadal 2 w1. Własnie wróciłam miałam zwariowany dzionek.
U lekarza ok mały niziutko ułozony szyjka mięka ale niema rozwarcia. W środe ide do szpitala wiec trzymajcie kciuki zebym dała rade!
Póżniej ktg i się wkurzyłam mały przez caly dzień broił a na ktg był spokojny tętno ok położno powiedziała ze mało się ruszał a ja naliczyłam ok 14ruchów w ciągu 30min we wtorek ktg jeszcze raz.
Póżniej podjechałam dl szpitala bo ktg miałam robione w prywatnym szpitalu i się zarejestrowałam na środe.
Tyle co u Nas, zaraz zabieram się i nadrabiam co u Was!

O no to widze ze to samo ci lekarz mwoil co mi jak bylam :-p
Niezle jaja ze masz skierowanie na ten sam dzien co ja :-D Jka nie urodzimy do tego czasu to spikniemy sie i pojedziemy razem co? moze nas na 1 sale poloza? :rofl2:
Trzeba sie zarejestrowac do szpiatal czy tak z ulicy mam sobie w srode wparowac ???
pamietaj- jakbys zaczela rodzic to napisz smska :tak:
 
Melduje sie 2 w 1 ale noc koszmarna:sick:Żadnych skurczy:-ppo prostu nie mogłam zasnąć,męczyłam sie chyba do 2:30 a przed 7 pogoniło mnie do kibelka,i to tak że ledwo zdążyłam się dotoczyć:zawstydzona/y:Także jestem ledwo żywa:-(
Na 10 KTG,zobaczymy co mi powiedza:sorry2:a mam mówić ze mi czop odszedł,?jeszcze rano troche poszło,może nie cały jeszcze wyszedł:confused:sama już nie wiem:hmm:
Janbor to już chyba na porodówce sie wyleguje:happy2:czekamy na jakieś info;-)
 
hej dziewczyny!

Kira jasne ze mów ze Ci poszedł czop,moze w koncu cos zadziałaja i daj znac jak po ktg,no chyba ze juz zostaniesz:-)

Janbor mam nadzieje ze juz ma swojego mauszka przy sobie,albo sie wlasnie o to stara:-)

a jak reszta dziewczyn??meldowac sie
 
Hej!

Ja też melduje 2w1, noc okropna sąsiedzi zrobili imprezke. Wkurzyłam się i zadzwoniłam na policje bo przesadzili ostro, krzyki, kłótnie do 3tej. Najlepsze jest to ze policja wcale nieprzyjechała olali to. Potem ból brzucha, kręgosłupa i pachwin niedo opisania ała:no::-:)szok:
ide się jeszcze położyć policzyc ruch bo coś mało jak na rano,

Janbor juz pewnie ma swojego maluszka:-D
Kira daj znać jak po ktg, a jak zostaniesz w szpitalu poprosimy o smsika jak dasz rade ok żebyśmy się tu niemartwiły bo tak mało nas tu zostało, a o czopie to powiedz może coś zadziałają. U mnie to jest tak mam skurcze nawet wykazuje je ktg ale niechcą się rozkrecic więc lekarz w środe kazał przyjśc do szpitala.

Kasiu niemartw sie może u Ciebie to bedzie poród z zaskoczenia i się niebędziesz męczyć jak my.

Lidka ja też się ciesze że bedziemy razem w szpitalu może w tym samym pokoju zawsze rażniej:-D. Ja wczoraj podjechał do szpitala i sie zapisałam na środe ale powiedziały mi w dyżurce że niema takej potrzeby więc zadzwoń tak najlepiej albo jak bedziesz dziś na ktg weż skierowanie i zapytaj. Napisz mi jak po ktg ok. Trzymam kciuki!
 
czesc dziewczyny;-) tak sobie mysle ze janborek pewnie juz z maluchem.wczoraj nie moglam wpasc bo zorganizowany mialam caly dzien poza domem zeby nie myslec o dzisiaj
kira
jak widze nadal cierpisz.trzymaj sie cieplo i nie poddawaj
ja zaraz ide na badania do szpitala i zapadnie decyzja czy dzis dzialamy czy we wtorek.ja tam tak jak antylkopka nic nie czuje,nic mnie nie boli,nawet brzuch mi nie opadl wiec jestem kompletnie zdezorientowana.zobaczymy co pan doktor powie.jak nie pojawie sie dzis na forum tzn ze zostalam.z reszta bede pisac do antylopki i dowiadywac sie co u Was. jejku trzymajcie prosze za mnie kciuki bo okropnie sie boje. BUZIAKI
 
cześć dziewczyny,
u mnie nadal cisza:-(
zdążyłam już poprasować ciuszki, które wczoraj prałam (rozmiar 68!), zaraz będę się szykować na ślub do znajomych, na 14.00.:-) Mieliśmy iść na wesele, bo robią takie przyjęcie raczej spokojne, bliżej szpitala niż mieszkam, hehe, ale mąż musiał iść do pracy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Myślałam, że cholery dostanę, jak się wczoraj dowiedziałam:sad: Pozabijałabym tę Jego kierowniczkę i zastępcę:ninja2::growl: Od lipca wiedzieli, że mamy wesele w planach:unibrow: I jeszcze ten teks: "żona się pewnie źle czuje i nie powinna":wściekła/y::no::-(brrr......
no nieważne już....
Aaneta pisała, że wypuścili Ją ze szpitala i teraz czeka do wtorku. Życzę szybkiego rozwiązania:tak:
Kira mam nadzieję, że od zostawią Cię w szpitalu i szybko urodzisz, przecież Ty gromadzisz dolegliwości za kilka ciężarówek:laugh2:
 
Hejka:-)

Ja się dołączam do klubu bezobjawowych ciężarówek:dry:, poza leciutkim bólem spojenia zupełnie nic się nie dzieje, ale mały aktywny więc się bardzo nie martwię:happy:

Kira, Janbor - trzymam kciukasy za bezproblemowe porody:tak:

Biedna Raabit - się bidulka pewnie wymęczyła po tej cesarce:-(

Antylopka - szkoda że tak wyszło z tym weselem, może to ostatnia taka okazja żeby gdzieś wyskoczyć? A może jeszcze sobie zdązycie to jakoś nadrobić:-p

Ja też kombinuję co by tu ciekawego porobić sobie w ten weekend - może już ostatni we dwójkę... taka piękna pogoda ale na plażę to raczej nie pójdziemy:-D
 
reklama
s5000292qy4.jpg


s5000296ki8.jpg


s5000294fi1.jpg


a to mój miesieczny brzdac:)

Kurzce no jaks nie moge sie zebrac na pisanie mam nadzieje ze jak wszystkie bedziemy rozdwojone to znajde wiecej czasu.
 
Do góry