reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Ja też witam po nocy zmaltretowana jak nie wiem co.
Mąż wrócił o 1:30 , wcześniej obudził mnie telefon jakiegoś kolegi z Jego pracy ( przez przypadek Piotrek wziął wczoraj mój telefon , a mnie został jego). Plecy bolały jak nie wiem co. Potem , jeszcze wstawałam , bo spac nie mogłam , mój kochany mąż ze zmęczenia tak chrapał, że nie wiem czy decybele z niego wydobywające się nie pobudziły również sąsiadów, bo Weronikę prawie tak. Ogólnie wstałam dzisiaj jakaś taka połamana.
 
reklama
Witam w sobotni poranek:-)Żadnych dzidziochów po nocy?:-p;-)
U mnie dzis noc minęła fantastycznie-nic mnie nie bolało,przespałam calutka,a rano obudziłam sie w b.dobrym humorze i pełna energii:tak:
Aż mi sie źle pisze takie rzeczy jak czytam wasze koszmarne noce:sorry2:
Raabit,biedaku trzymamy kciuki za wizyte i mam nadzieje ze niedługo już będziesz tulić Maciusia bo ile można sie męczyć:sorry2:
Janbor,no jak widzisz mi nic nowego nocka nie przynioła:-D
Natalka widze że ty też nie masz lepiej,oj dziewczyny,zacznijmy sie rozdwajac bo jak w końcu to nastąpi to nie bedziemy miały siły:sorry2:ile mozna znosić takich paskudnych dolegliwości:confused:
Magda współczuje nocki,ale pocieszamy sie że coraz bliżej:-p
Witamy Cie Breeze,zawsze raźniej z Nami:-p
Dziewczyny a gdzie Sylwia:confused:
 
Ja raczej nie mam problemów ze spaniem, staram się nie marudzic i nie narzekac , ale to co dzisiaj przeszłam w nocy to było przegięcie. Chociaż humor to mimo tej nocki raczej mam dobry.
 
Kira jestem , jestem:-) Odsypiałam sobie ekscesy sąsiadów. Tez spałam super, nic mnie nie boli i myślę co mam dzisiaj robić. Domek wczoraj sprzątnęłam , na zakupy się nie wybiorę ( nie mam siły, nie mam w czym iśc:zawstydzona/y: i nic mi nie brakuje). Teraz kawkę zrobię, łóże posciele ( nie chowam poscieli tylko poprawiam. Mamy sypialnie z prawdziwego zdarzenia, ja kłade sie teraz z 20 razy/dz, jak ktoś przychodzi to zamykam tam drzwi), włoski umyję, no i ...............MOGę RODZIć:-D Ech ,żeby to sie działo na zawołanie..........
 
Kira ja jak narazie nie miałam zadnych dolegliwości czułam sie super ale od śody bóle brzucha i nieczuje sie najlepiej nawet nieche wspominac wziyty w szitalu zeby humorku sobie niepsuć. Ciesze sie ze dobrze sie czujesz i nocka Ci dobrze mineła i że humorek dopisuje oby tak dalej!
Sylwia dobrze ze jesteś i ze tez wszystko ok.
Magda25 widze ze nietylko ja miała do kitu noc, mam pytanie jak mozna po wyniku ktg rozpoznac czy sie miało skurcze jesli wiesz?
Ciekawe kto dziś juz urodził lub urodzi?
Dopiero zaczał siesierpnień a już tyle aniołków sie pojawiło. No nic uciekam odzywam sie raz na jakiś czas bo niekorzystam ze swojego kompa!
Miłego dnia uciekam na kakao.:-D
 
Natalka jesli chodzi o KTG to lekarz rozpozna,bo sa one na wykresie,ale my to chyba raczej nie bo mi lekarz powiedzial ze sa a jak na ten wykres sie patrze a to dla mnie czarna magia:-D
 
reklama
Można bardzo łatwo. Taśma która wychodzi z tego aparatu jest podzielona na kratki, linia która jest zapisywana jest nierówna tzn wygląda jak góry i doliny jednowymiarowe. Jest to zapis tętna dziecka. Oprócz tej jednej linii jest jeszcze druga która ma na celu oznaczenie ruchów dziecka i czynności skurczowej macicy. Tam też są góry i doliny. Wysokośc góry to moc skurczu, jeśli te góry pojawiają się cyklicznie można mówic o skurczach reegularnych o mocy( tu patrzysz ma podziałkę z boku kartki).CZyli wysokości góry.

Mam nadzieję , że nie bardzo to zawile opisałam?
 
Do góry