reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

reklama
Witam!
Jutro mamy wielki dzień Marysi. Mam nadzieję , że wszystko pójdzie dobrze i chrzciny się udadzą. Oczywiście chrzciny Marysi. Trzymajcie kciuki.
 
Dziewczyny a ile czeka sie tak mniej wiecej na chrzest (czy można ochrzcic w ciągu tygodnia od zgloszenia?0...i czy są wczesniej jakieś przygotowania albo nauki?
 
Janbor dużo zdrowia dla córeczki!!! :-)

Natalia u nas to rodzice decydują kiedy chcą ochrzcić maleństwo :tak:chrzciny są co miesiąc a sami sobie wybieramy kiedy chrzcimy. W tygodniu przed sobotą w którą są chrzciny jest krótkie spotkanie na którym wpisuje się dzieci do księgi chrztu i ksiądz mówi jak to ma wyglądać :tak::-) ale to pewnie co ksiądz to inne zwyczaje;-):-D

Magda jak po chrzcinach?? Dobrze że ja mam to za sobą...strasznie się stresowałam ale Wojtuś spisał się na medal:tak:
 
Chrzciny dopiero dzisiaj, a na chrzest czekaliśmy dwa tygodnie. U nas to my wybieraliśmy datę , a to dlatego , że w tej parafi w której chrzcimy Marysię jest bardzo mało chrztów, ślubów itd. Całe formalności załatwialiśmy tydzień wcześniej.

Ciasta popieczone, właśnie wyłączyłam ostatnie , jeszcze tylko jutro pieczenie schabów od rana. Sałatki do doprawienia. Ostatnie porządki i impreza.
 
Wszystkiego najlepszego dla Marysi.
Ja Olivera bede chciała ochrzcić dopiero na Boże Narodzenie w Polsce.
Wczoraj zrobiłam mu dorosłe zdjęcie do paszportu, fajnie wyszedł jak zeskanuje to wam pokaże.
 
DZiękuję. Impreza rzeczywiście się udała, bo Marysia przespała całą ceremonię chrztu i obyło się bez ryków. Co do imprezy w domu , to było gorzej , całą imprezę wisiała na cycu, albo na rękach. To było chyba za dużo wrażeń jak na tak małego człowieka. Najlepsza jednak była u fotografa, po prostu super dziecko do zdjęc. Mocno spała a jak przyszło co do czego to pięknie pozowała patrząc ciekawie kto tak światłem mruga po oczach. Gorzej było z Weroniką , bała się ciemni fotograficznej i trzeba było dac jej pół godziny na oswojenie się z panią fotograf, a póżniej już nawet jej się podobało, tylko ta biedna pani cała spocona była od wywoływania uśmiechu u Weroniki.
Co mnie jednak najbardziej z tego cieszy to , to , że już jest po imprezie i że wszystko posprzątane.
 
reklama
Fajnie dziewczyny że macie już za sobą imprezki. My nie możemy sie na termin zdecydować. U nas w kościele wchodzą w grę środkowe niedziele w miesiącu. My nawet nie wiemy kogo za chrzestnego wziąć :rofl2:, bo chrzestną to wytypowaliśmy ;-)
 
Do góry